NOWY TARG. Radni skarżą się na przewlekłe działanie urzędników, którzy mieli za zadanie przygotowanie i przesłanie im dokumentacji związanej z planami przebudowy skrzyżowania ulic Św. Anny i Grel. Ich zdaniem są zwodzeni.
O tym, że komisja, której celem ma być zbadanie tej kwestii powołana została dwa miesiące temu. Jak tłumaczyli podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej radni z tej komisji - ciało to jeszcze nie zaczęło pracy, bowiem nie zostały radnym dostarczone dokumenty dotyczące m .in. sporu pomiędzy Miastem a właścicielami nieruchomości znajdującej się w rejonie potencjalnej przebudowy skrzyżowania. Pisaliśmy o tym w artykule Co dalej z planami przebudowy skrzyżowania ulic Św. Anny i Grel?...Zgodnie z obietnicami, dokumenty miały trafić do radnych najpóźniej do końca ub. tygodnia, czyli do 26 lipca. Tak się jednak nie stało. "Odwiedziłem wczoraj Urząd Miasta i dowiedziałem się, że dokumenty, które miał przekazać Burmistrz, a dot. wiadomej sprawy, nie wpłynęły. Chciałem wyjaśnić dlaczego, ale okazało się to niemożliwe" - poinformował nas dziś Maciej Tokarz. Radny dodaje, że "Urząd znalazł jakąś przeszkodę formalną, z powodu której nie mogą nam przekazać tych dokumentów. Poinformowano mnie również, że szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie dostanę na piśmie, które jest dopiero tworzone przez mec. Ambrożego. Nie wiadomo kiedy dostanę to pismo."
Dziś interweniował w tej sprawie w UM także przewodniczący Rady Miasta. W rozmowie z Podhale24 Jan Sięka powiedział, że chodzi o dodatkowe zabezpieczenie danych wrażliwych, jakie znajdują się w owej dokumentacji.
To nieco dziwne, bo radni mają wiedzę na temat zasad RODO.
Próby skontaktowania się z wiceburmistrzem Waldemarem Wojtaszkiem także się nie powiodły. O godzinie 15.00 otrzymaliśmy jednak telefon z sekretariatu burmistrza z informacją, iż od jutra dokumenty mają być sukcesywnie dostarczane radnym.
s/