18.08.2024, 10:29 | czytano: 5351

Dewódzki, Lupi, Wendigo i zakazana piosenka na Jarmarku Podhalańskim (zdjęcia)

Fot. Piotr Dobosz
NOWY TARG. Ma zawsze to do siebie Jarmark Podhalański, że w muzycznym menu dania są dla każdego i w dobie mody na pyszne wegańskie sałatki, wciąż zjeść można wspaniałego schabowego z kapustą, popijanego kuflem piwa. Nie inaczej jest w tym roku.
Za nami drugi dzień sztandarowej nowotarskiej imprezy. W uszach młodego pokolenia, które późnym wieczorem i nocą opanowało Rynek, wciąż pewnie jeszcze pobrzmiewa świetny pop Baranovskiego, czy stylistyczna mieszanka wybuchowa - od elektroniki, po reggae i jazz - Nangi. Dinozaury, których muzyczny gust kształtował się w latach 70. ubiegłego stulecia też jednak mają podczas jarmarku swój czas. I ja dziś właśnie, jak na dinozaura przystało - o tym czasie, który przywołał wspomnienia i dał na wieczór potężną dawkę energii pokoleniu 50+.


Rzecz o godzinnym koncercie Jacka Dewódzkiego z zespołem Wendigo i naszym Piotrkiem „Lupim” Lubertowiczem. Piotra przedstawiać nie trzeba - jego gitara i wokal są z nowotarżanami „od zawsze” i tego, co potrafi, doświadczamy na bieżąco. Prezentacja Dewódzkiego dla starszego pokolenia też jest zbyteczna, młodszemu jednak przyda się kilka słów o tym, kto zacz. Bo ten 60-latek, który wystąpił wczoraj na scenie przed Ratuszem, to legenda. Gitarzysta, wokalista, kompozytor, autor tekstów dla zespołów Dżem, Big Cyc, Patchwork, Revolucja, i - przez kilka lat, od 1994 do 2001 - wokalista założonego w 1973 roku Dżemu, w którym zastąpił nieodżałowanego, charyzmatycznego Ryszarda Riedla. W swoim dorobku ma kilkanaście płyt solowych z różnymi zespołami, współpracował z Gangiem Olsena, Martyną Jakubowicz, Wawelami, Brathankami, w 2017 r. otrzymał potrójną platynową płytę za album "Dżem - złota kolekcja", został również laureatem „Fryderyków 2017” za całokształt działalności grupy.



Więcej chyba nie trzeba, by wyjaśnić młodzieży, dlaczego po występie ekipy: Dewódzki, Lupi i Wendigo, dinozaury nie poszły spać, tylko razem z nią szalały na Rynku. Zwyczajnie - po takim zastrzyku energii, gdy w strzykawce wymieszane leki o nazwach „Czerwony jak cegła”, „Sen o Wiktorii”, „W życiu piękne są tylko chwile”, „Sweet home Chicago” - dziadersi przestają być dziadersami.


A jak do tego wszystkiego doda się jeszcze „Whisky, moja żono”, czyli specyfik, którego dodawanie w niektórych miejscach - o czym mówił Dewódzki - jest już dziś zakazane, to obecność przedstawicieli pokolenia 50+ późną nocą na Rynku - tym bardziej wytłumaczalna.

Piotr Dobosz
Może Cię zainteresować
komentarze
sdm23.08.2024, 13:54
A Lupi dodał coś od siebie niemiłego ze sceny? Powiedział coś zgryźliwego w stronę galwanizatorów jak to ma w zwyczaju? Pytam bo nie byłem
Harnaś19.08.2024, 21:19
Janosik jak to nic nie stworzą. Stworzyli "Sztuczną Inteligencję", która ich pożre ha, ha
normal19.08.2024, 12:59
@Janosik, ja też jestem z tego pokolenia i muszę przyznać że bardzo ładnie to napisałeś. SZACUN
Janosik19.08.2024, 08:50
Dzisiejsza młodzież g... wie o tamtych czasach, a ci obecni wirtuozi koloryzują to, o czym pisał Riedel. Otóż Riedel, żadnej Whiskey nie pił. Whiskey była dostępna tylko w Pewexie i tylko za dolary, albo bony i za tę cenę można było kupić ok. 10 flaszek pospolitej wódki.
Riedel o Whiskey śpiewał, bo lubił westerny.
Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że nie ma tu żadnych dziadersów. To jest po prostu ostatnie pokolenie. I nie mam tu na myśli pokolenia, które mówi, że są ostatni, bo planeta płonie i oni zginą. Chodzi o pokolenie, które potrafiło coś stworzyć, zbudować, coś co zostało w pamięci do dzisiaj. Dlatego te utwory dobrze się słucha. Nie ważne kto wykonuje. Słusznie zauważył pan Dewódzki, że dzisiaj już wiele jest zakazane. Nadchodzi taki zamordyzm, że o czasy w których żył wokalista Dżemu i ja, przepadły bezpowrotnie. Dzisiejsza młodzież tylko konsumuje te poprzednie osiągnięcia. Oni sami nic nowego nie stworzą. Skonsumują to co zdobyli dla nich poprzednicy, a ich dzieci znowu będą walczyć. Reguła 3 pokoleń.
p18.08.2024, 15:06
chleb ze smalcem i ogórek , 5 zł - cena nie z tej ziemi ...
Miotonik18.08.2024, 13:56
piękna sprawa
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl