10.10.2024, 16:07 | czytano: 3768

Poszukiwany 28-latek uciekał przed policją

28-latek kierujący subaru nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po pościgu został zatrzymany przez policjantów z Posterunku Policji w Krościenku nad Dunajcem. Okazało się, że był poszukiwany przez krakowski sąd i posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo w samochodzie policjanci znaleźli marihuanę i kryształ. Mężczyzna trafi do zakładu karnego, gdzie będzie odsiadywał zaległy i oczekiwał na kolejny wyrok.
Wczoraj przed północą podczas patrolu miejscowości Krościenko nad Dunajcem policjanci z miejscowego posterunku zauważyli kierującego subaru, który wyjeżdżając ze stacji benzynowej zignorował znak stop. Funkcjonariusze wydali sygnał do zatrzymania auta do kontroli drogowej. Kierowca nie reagował jednak na polecenia mundurowych, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. W pewnym momencie zajechali mu drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Wtedy kierowca wysiadł z subaru i zaczął uciekać pieszo. Szybko jednak został zatrzymany przez policjantów. Kierowca podczas ucieczki jechał z 22-letnią kobietą. 28-latek z gminy Szczawnica miał wiele na sumieniu. Okazało się, że był poszukiwany przez krakowski sąd i nie powinien był w ogóle siadać za kierownicę, gdyż posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo policjanci w samochodzie znaleźli zawiniątko z marihuaną oraz woreczek z tzw. ?kryształem?. Z uwagi na podejrzenie, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu i środków odurzających pobrano mu krew do badania, po czym osadzono w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w nowotarskiej komendzie. Mężczyzna trafi do zakładu karnego, gdzie będzie odsiadywał zaległy i oczekiwał na kolejny wyrok.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, niestosowanie się sądowego zakazu, grozi mu sprawa karna i kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy nawet do 5 lat.

Źródło: KPP Nowy Targ, r/
Może Cię zainteresować
komentarze
turysta10.10.2024, 17:51
I to jest robota, Brawo
Góral z Zakopanego10.10.2024, 17:14
Za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów z automatu powinien być orzekany zakaz posiadania pojazdów. I taki zakaz powiinien być wpisywany do publicznie dostępnego spisu, by nik bandycie samochodu nie sprzedał ani nie udostępnił. Jeśli ktoś decyduje się na łamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów powinien liczyc z takimi konsekwencjami.

Ktoś kto ucieka przed prawem stawia się poza prawem-więc godzi się, że prawo go nie chroni. Skoro go nie chroni, to pozostaje tylko pytanie jak długo społeczeństwo bedzie akceptowało bandytów na drodze.
Jak długo bedziemy akceptować że sądy będą wypuszczać bandytow zamiast ich izolować na bardzo długo
duch Gagarina10.10.2024, 17:06
Proponuję konfiskatę  auta, którym akurat człowiek z zakazem, pijany, bez uprawnień jechał. Nie robiłbym przy tym różnicy między pojazdem prywatnym, pożyczonym, służbowym, z wypożyczalni itd.
Problem stworzyli sędziowie poprzez zbyt luzackie orzekanie przy kolejnym łamaniu zakazu, no i łatwość wyjazdu za granicę po wypadku.
Konfiskowanie pojazdów już istnieje.  Tylko sędziowie ociągają się ze stosowaniem tej kary.
Ponadto tylko areszt za kolizję 7 czy 14 dni, a nie nandat i praca w ubranku z napisem na plecach Zakład Karny.
Oczywiście na środku miasta i sąsiedztwie miejsca zamieszkania i pracy.
Brak doleglowości kary, powoduje że są osoby które, kolejne regresy w postaci zakazów kolekcjonują jak kupony lojalnościowe w kawiani czy sklepie.
Kolejna sprawa to wysokość mandatu, który poprzez stałą kwotę np. taką jak teraz należy powiększać o wartość wynikającą z pitu.
col10.10.2024, 16:26
Kurde, a ja mam tyle kryształów po babci... Nie wiedziałem, że można za to trafić za kratki. :(
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl