NOWY TARG. W sprawie ekranów przy nowym odcinku zakopianki wciąż nie dzieje się nic. Mieszkańcy narzekają, że hałas stał się jeszcze większy po tym, jak zniesiono ograniczenie prędkości obowiązujące podczas prowadzonych robót.
Po raz kolejny na os. Na Skarpie i Bór zawitali ze swoimi miernikami poziomu hałasu przedstawiciele stowarzyszenie Coraz Głośniej. To koalicja organizacji pozarządowych i specjalistów zajmująca się upowszechnianiem wiedzy na temat szkodliwości hałasu. Na przygotowanym kolejnym już filmie dokumentują to, jak nowa zakopianka uprzykrzyła życie mieszkańcom osiedli.Czekajcie, czekajcie
Przypomnijmy, że mieszkańcy jeszcze przed otwarciem nowej zakopianki zwracali się o montaż ekranów akustycznych. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stała jednak na stanowisku, że przygotowane analizy wskazują, że przekroczeń dopuszczalnego poziomu hałasu nie będzie. A jeśli będzie - to po roku przeprowadzone zostaną badania hałasu i one potwierdzą bądź nie potrzebę montażu ekranów.
Co ciekawe, ekrany są zamontowane na odcinkach przebiegających obok lasu czy ogródków działkowych, ale tam obowiązują drogowców przepisy dotyczące środowiska. Z nich ma wynikać koniczność ochrony dzikiej zwierzyny...
Rada wspiera, burmistrz pisma pisze
Mieszkańcy słali więc pisma do GDDKiA, Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska czy urzędu oraz rady miasta.
Ta ostatnia, zgodnie przyjęła rezolucję popierająca żądania mieszkańców. Burmistrz przekonuje, że wraz z wójtem gminy Nowy Targ wystąpili do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska o pilne przeprowadzenie badań hałasu. I zapowiedział, że jeśli WIOŚ nie podejmie działań to miasto zleci wykonanie niezależnych pomiarów akustycznych.
Ekrany? Idźcie do nadzoru budowlanego
Tymczasem, jak podkreślają rozgoryczeni mieszkańcy podczas rozmów z przedstawicielami Stowarzyszenia Coraz Głośniej, WIOŚ w odpowiedzi na ich pisma przekonuje, że sprawa nie leży w jego kompetencji, gdyż dotyczy braku wykonania ekranów akustycznych przewidzianych w projekcie. I odsyła do GDDKiA lub inspekcji nadzoru budowlanego.
Tymczasem od początku było wiadomo, że projekt nigdy nie przewidywał montażu ekranów tych miejscach.
Drogowcy nadal czekają aż minie rok, by przeprowadzić rutynowe badania, tymczasem mieszkańcy coraz bardziej tracą cierpliwość.
Poniżej udostępniamy film przygotowany w Nowym Targu przez Stowarzyszenie Coraz Głośniej.
fi/