NOWY TARG. Lodowisko przed Ratuszem cieszy się powodzeniem. Na budynku obsługi nie uświadczy się żadnej informacji o fatalnym stanie powietrza.
Tymczasem nawet oddalone od ścisłego centrum stacja GIOŚ podaje wartość stężenia pyłu zawieszonego PM 10 sięgające 260% dopuszczalnej ilości stężenia w powietrzu. Stacja nie monitoruje jednak drobniejszych pyłów PM 2,5. Te jak podaje czujnik sieci Airly ustawiony przy ul. Szaflarskiej w tym przypadku stężenia sięgają 666%"Uwaga! Zła jakość powietrza (PM10, smog). Unikaj aktywności na zewnątrz i wietrzenia mieszkania" - tej treści alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa otrzymali wszyscy mieszkańcy dziś w SMS-ie. Jak widać, nie do wszystkich ostrzeżenie przemówiło.Przypomnijmy, że od lat, gdy lodowisko ustawiane jest w Rynku pojawiały się głosy protestów osób przekonujących, że w okresach smogowych aktywność na tak "świeżym" powietrzu przynosi więcej szkody jak pożytku. Podczas wysiłku do płuc trafia bowiem znacznie więcej powietrza, a co za tym idzie, także rakotwórczych pyłów.
Był czas, gdy miasto nakazywało operatorowi wywieszanie informacji o jakości powietrza, ale jak widać już nikt się tym nie przejmuje. Podobnie jak ostrzeżeniami RBC.
fi/
Kraków ma ten sam problem co Nowy Targ bo leży w kotlinie. Co z tego że w Krakowie i w Nowym Targu dużo się robi dla powietrza skoro okoliczne wsie smrodzą na potęgę i wszystko spłynie w dół.
Wystarczy iść na górę i zobaczyć co jest nad NT a nad Waksmundem czy Ludzmierzem, jeden smród