01.09.2011, 12:07 | czytano: 7322

Nowe informacje na temat przyczyn wtorkowego wypadku lotniczego w Nowym Targu

Fot. Michał Adamowski
- Wszyscy podejrzewali, że to układ sterowania mógł zawieść. Ale z tego, co przekazali nam członkowie komisji badania wypadków lotniczych wynika, że układ był sprawny do samego końca. Do samego końca pracował też silnik - mówi Podhale24.pl Paweł Kos, prezes Aeroklubu Nowy Targ.
- Na tę chwilę nie stwierdzono, że w samolocie była jakaś usterka - dodaje. W Nowym Targu wciąż przebywają przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Prowadzą przesłuchania świadków.
Samolot Jak-12 rozbił się we wtorek na polanie między ul. Waksmundzką i alejami 1000-lecia. W wypadku zginął doświadczony pilot Tadeusz Świst. Prezes Kos podkreśla, że mimo iż samolot miał 54 lata, był w pełni sprawny technicznie, miał wszystkie wymagane badania i przeglądy oraz był pod stałym nadzorem mechanika. Paweł Kos przypomina, że maszyna ta od lat cieszy się ogromnym uznaniem pilotów ze względu na swoją bezawaryjność.

- Jest za wcześnie, żeby przesądzać, co było przyczyną tragedii. Nie wiemy tego. Miało na to wpływ na pewno wiele czynników. Musimy poczekać na raport komisji. Wstępny powinien być gotowy do miesiąca - mówi prezes aeroklubu. - Osobiście nie mogę zrozumieć, jak doszło do tej tragedii. To nie do wyobrażenia, że tak dobry pilot, w tak dobrym samolocie miał wypadek - dodaje.

Nowotarska prokuratura zarządziła sekcję zwłok pilota. Ma ona m.in. dać odpowiedź na pytanie, czy na wypadek miał wpływ stan zdrowia. Istnieje możliwość, że pilot mógł mieć np. zawał serca.

Pogrzeb pilota Tadeusza Śwista, jak poinformował prezes Kos, odbędzie się w sobotę o godz. 13 w kościółku Św. Anny na nowotarskim cmentarzu. Dzień wcześniej, w piątek, o godz. 20 w restauracji "Steskal" na Rynku odbędzie się pożegnalny koncert jego pamięci. Wystąpią żeglarze oraz zespół New Market Jazz Band. Koncert organizuje Jacek Świst.
Aeroklub Nowy Targ odwołał planowany na połowę września Nowotarski Piknik Lotniczy.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Zdzisek02.09.2011, 20:10
do z tutela: może sam napiszesz raport, który wszystkim ukaże całą prawe o tym wypadku?
świadek02.09.2011, 16:27
Może i układ sterowania był sprawny ale dźwięk jaki dochodził od lecącego samolotu nie był normalnym dźwiekiem tak jak zawsze i zachowanie sie lotek też nie było normalne. Nie jedna osoba to widziała i potwierdzi... Ten dźwięk to było coś pomiedzy helikopterem a tłukącymi sie rurami o siebie. A to że pilot nic nie powiedział przez radio to nic dziwnego w tym samolocie nic przez radio nie było słychać. Nie raz słuchałem samolotów jak latają, ale zrozumieć co mówi pilot JAKa było nie możliwe.
Czesław Wilczak02.09.2011, 15:50
Przypadkowo byłem świadkiem ostatniej minuty lotu Jaka. Widziałem to z tarasu jednego z domów na ul.Kokoszków. Samolot obniżał lot, silnik jak dla mnie laika,pracował raczej równo i spokojnie, po chwili zawył i ucichł. Cały czas jak flaga na wietrze trzepotało prawe skrzydło samolotu i dawało takiż dość wyraźnie słyszalny odgłos.Właśnie ten odgłos spowodował zwrócenie uwagi przeze mnie i jeszzce dwóch innych osób na lot tego samolotu.
lotka02.09.2011, 11:55
Są trzy komisje badań przyczyn wypadku. Chyba nie są w zmowie i napiszą prawdę. Badanie jest bardzo wnikliwe i nie ma szans aby się mylili.
Rozumię, że był to doświadczony pilot co nie znaczy, że był ze stali.
Naqwt gdyby coś się stało to nadałby cokolwiek przez radio. W eterze była gucha cisza pomimo, że mieli z nim łaczność.
A lotki ruszają się nawet przy najmniejszym wietrze.
Stanisław Batkiewicz02.09.2011, 10:16
KOLARZ Masz rację

To co przeczytałem w tej chwili o wynikach badań przekonuje mnie że tor lotu przedstawiony prze ze mnie i to co widziałem jest nie brane pod uwagę
Widziały to jeszcze trzy osoby z tego samego miejsca
31-08-2011
a02.09.2011, 09:32
"do samego konca pracowal tez silnik" ..to fakt panie Kos ,ale jak ten silnik pracowal!!??jakby ktos w nim wysypał poł kg metalowych prętów.caly czas cos strzelalo i stukało.tego pan chyba nie slyszal.wiec najlepiej oskarzyc pilota ze to on zasłabł.
Misz02.09.2011, 08:18
Proszę o spokój i cierpliwość - za kilka miesięcy będzie wszystko wiadomo a oficjalny raport będzie dostępny na stronach komisji badania wypadków lotniczych. Więc proszę nie pisać bzdur i nie powtarzać bzdur mówionych przez ignorantów w temacie lotnictwa.
KOLARZ01.09.2011, 23:14
NAJLEPIEJ ZŁOŻYĆ WINE NA PILOTA KTÓRY ZGINĄŁ - TO SMUTNE TYM BARDZIEJ ŻE TO FACET KTÓRY LATANIE MIAŁ WE KRWI I PÓŁ ŻYCIA SPĘDZIŁ NA TYM LOTNISKU
TRZEBA PRZYJŻEĆ SIE WŁADZY KTÓRA ZAWIADUJE TYM LOTNISKIEM BO ONO JAK CI PILOCI UMIERA
WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY
ks01.09.2011, 22:44
Nie samolot lądował awaryjnie a szybowiec bo pilot tego samolotu mając problemy z samolotem wyczepił go nad almą. Podobno silnik przerywał...
rk01.09.2011, 22:31
Myśle że nikt sie prawdy nie dowie. Wiele osób widziało że stery nie zachowywały się normalnie ale podobno nie bierze się tego na poważnie bo samolot był sprawny. Najprościej stwierdzić że pilot zasłabł, tylko dlaczego zasłabły pilot skierowuje maszynę na puste pola ? czy komisja przesłuchała naocznych swiadków z pobliskich domów ? którzy widzieli ostatnie sekundy lotu. Wiele jest pytań ale odpowiedzi chyba nie będzie.
goł01.09.2011, 22:27
ten samolot już wczesniej awaryjnie lądował bo niemógł uciągnąc szybowca prawda?
Bolo4901.09.2011, 21:52
@ nielot
Po pierwsze prokuratorzy nie sa od stwierdzenia stanu zdrowia czlowieka, od tego mamy lekarzy patologow ktorzy juz sobie z tym problemem poradza. Nie masz sie o co martwic. A tak ogolnie to troche szacunku dla roznego rodzaju specjalistow i to zarowno lekarzy jak i ludzi badajcych przyczyny wypadkow lotniczych. Polacy ogolnie nie ufaja nikomu, czasami nawet samemu sobie bo wiedza jak sami robia "przekrety".
*01.09.2011, 21:16
z tutela masz racje, niezależnej komisji badania wypadków lotniczych nie należy ufać, jak coś takiego słyszę to po prostu rz...ć mi się chce, a chyba ze bierzesz to ze swojej autopsji i też tak postępujesz w swojej pracy.
swiadek01.09.2011, 20:41
widzialem jak samolot spadal i slyszalem ze silnik bardzo dziwne odglosy wydawl jagby gasl i wlaczal sie na nowo a na skrzydlach z tylu caly czas trzepotaly stery
z tutela01.09.2011, 19:01
Dla mnie to w miere proste! Po pierwsze chodzi o odszkodowanie, zeby nie wyszla wina "areoklubu" i "sprawnego" samolotu, po drugie unikniecie odpowiedzialnosci za procedury ktorych niespelniali... np podbijania badan technicznychi! Mechanik nowotarski sam dlubal przy tych zlomach a badania podbijala warszawa itp! Szybciej i prosciej stwierdzic - "wina pilota"...
s.o.s.01.09.2011, 18:52
Do ;) zadałem to pytanie bo mam obawy czy prawie 70 pilot jest w 100 % odporny na przeciążenia i dosyć duże zmiany ciśnienia występujące podczas lotu samolotem ??
;)01.09.2011, 15:52
he....patolog to nie wróżbita i jeśli zwłoki były w takim stanie jak samolot to niewiele z nich zostało....
s.o.s ....czy kierowcy mają jakiś wiek emerytalny? Nie zadawaj głupich pytań i nie zwalaj winy na wiek.
lol01.09.2011, 15:07
reżyser - stery są ruchome oO
reżyser01.09.2011, 14:43
mój dziadek mówił że po odczepieniu szybowca, z tyłu samolotu, jak są stery zaczęło się coś ruszać...
ceperka01.09.2011, 14:20
To bardzo smutne, kiedy w tak bezsensowny sposób ginie wychowawca młodzieży, świetny pilot i nietuzinkowy człowiek. [*]
ałtor01.09.2011, 13:51
@nielot
wszystko się rozbija o ubezpieczenie - nie wiem czy nie dąży to do stwierdzenia tzw. "winy pitota"
he01.09.2011, 13:38
nielot, czy Ty wiesz kim jest patolog?
s.o.s.01.09.2011, 13:01
czy w NT piloci mają jakiś wiek emerytalny ??
wak01.09.2011, 12:57
ostanio są modne winy pilotów przeca to ja ruska maszina,która jeszcze partyzantów nad Gorcami szukała. A co je ruskie to je Gut
nielot01.09.2011, 12:23
ciekawe jak prokuratory stwierdzą zawał, chyba intuicyjnie bo z całym szacunkiem dla św.pamieci tak zacnego pilota, jak patrze na fotki to niewiele zostało
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl