29.05.2014, 22:51 | czytano: 2432

Ustawa "o przemocy" odrzucona

ZAKOPANE. Zgodnie z zapowiedziami pod obrady dzisiejszej sesji znów wprowadzono punkt dotyczący uchwalenia Gminnego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy w Rodzinie dla Miasta Zakopanego na lata 2014-2016. Projekt uchwały burmistrz składał już siedem razy. Za każdym razem radni go odrzucali. Dziś także.
Wcześniej radni wnioskowali o zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Większość była "za", ale do zmiany planu sesji potrzeba bezwzględnej większości - a tej zabrakło.
Projekt uchwały tym razem referowały pracownice zakopiańskiego MOPS. - W Ośrodku pracuje 13 osób. 12 kobiet i mężczyzna. W sytuacji odbierania dziecka decyzję musi podjąć kobieta, która również jest matką - rozpoczęła przemówienie Zofia Kułach Maślany. Zwracając się do radnych, dyr. Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej mówiła: - Chciałabym, żeby państwo wczuli się w naszą sytuację, dali nam szansę i uwierzyli w nas. My nie jesteśmy osobami, które zabierają dzieci i gdzieś chcą je umieścić. Do tej pory zdarzyła się jedna taka sytuacja, w której musieliśmy odebrać dzieci bo było zagrożone ich zdrowie i życie. Taką decyzję podejmują trzy osoby: pracownik socjalny, funkcjonariusz policji i pracownik służby zdrowia. Potem tę decyzję weryfikuje sąd. Gdyby odebrano dziecko bezpodstawnie - konsekwencje ponosi pracownik socjalny. W związku z tym bardzo proszę, żebyście uwierzyli w nas i dali nam szansę utworzenia Zespołu Interdyscyplinarnego i zatwierdzenia programu.

Radna Marzena Mitan Abel, przewodnicząca miejskiej Komisji ds Rodziny mówiła, że "nikt nie jest za przemocą". - Uważamy, że ta ustawa ma luki prawne, nie było konsultacji grup społecznych. Ta ustawa może wyrządzić szkody, straty dla rodziny. Naszym zdaniem Trybunał Konstytucyjny powinien zająć stanowisko w tej sprawie.

Radny Marek Trzaskoś podsumował krótko: - Wynik kontroli NIK wskazuje, że utworzenie Zespołów Interdyscyplinarnych i grup roboczych opóźnia pomoc dla rodzin dotkniętych przemocą. Jak można głosować szanowni państwo za czymś, co utrudnia pomoc. To stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

W głosowaniu nad przyjęciem programu 8 radnych było za, 11 - przeciw.

Odrzucono także pokrewny projekt uchwały w sprawie określenia trybu i sposobu powoływania i odwoływania członków Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz szczegółowych warunków jego funkcjonowania.
Zakopane to jedyny samorząd w kraju który uchwały nie podjął. W maju 2012 r. radni skierowali do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności "uchwały o Przeciwdziałaniu..." z Konstytucją RP. Wtedy za tą decyzją głosowało 12 radnych, 4 było przeciw, 3 - wstrzymało się od głosu.

W listopadzie 2012 r. Prezes Trybunału Konstytucyjnego poinformował o wszczęciu postępowania przez Trybunał w sprawie wniosku Rady Miasta Zakopane. 1 kwietnia br. TK wydał decyzję o "umorzeniu na etapie dopuszczalności wniosku". Urzędnicy zakopiańskiego magistratu szybko zareagowali na decyzję TK - stąd ósma próba wprowadzenia projektu uchwały. I ósme jej odrzucenie.

Radio Alex, s/
Może Cię zainteresować
komentarze
Stasek30.05.2014, 20:16
Bo uchwała uchwałą, papier wszystko przyjmie!!!
KOLARZ30.05.2014, 10:30
to chyba zrozumiałe !!!!!!!!!! górale to katolicy więc o żadnej przemocy nie może być mowy
Odpowiedz do Stasek30.05.2014, 09:44
(Do Stasek) To czemu na Białce doszło do tego co mówisz skoro tam uchwałę podjęli ?
Ami30.05.2014, 09:29
Zakopane brawo !!!!jestem pracownikiem socjalnym i mamy zespół interdyscyplinarny i co robimy to samo co przed utworzeniem zespołu!!!A jeszcze nie dają żadnych pieniędzy na szkolenia itp. a jakie Województwo ma wymagania horror...nie potrzebne wydawanie pieniędzy i tyle ...
stasek30.05.2014, 08:18
Do a ja się pytam:
Jak dojdzie do tragedii takiej jak na Białce, to Radni wezmą odpowiedzialność an SIEBIE????? Czy znów wszyscy zwalą winę na OPS i SYSTEM???
Bolo30.05.2014, 06:35
Ciemnogród w tym Zakopanem i tyle w temacie...
zgred29.05.2014, 23:26
Oczywiście, że istnienie zespołów utrudnia pomoc, bo wydłuża się łańcuch decyzyjny. Czy my się nie potrafimy wyzwolić z tego socjalistycznego systemu "bazy" i "nadbudowy"?
ja się pytam29.05.2014, 23:17
Ale głupoty: "Gdyby odebrano dziecko bezpodstawnie - konsekwencje ponosi pracownik socjalny".
A jakie? Pogrożenie palcem? Wpis do akt? Co za bełkot pani dyrektor. To są decyzję o dramatycznych skutkach dla całych rodzin. Dziś były doniesienia o dzieciach w rodzinie zastępczej - gwałconych i maltretowanych. I co? "Pracownik się pomylił".
Podany został przez panią z MOPS jeden przykład odebrania dzieci. To pokazuje skalę problemu. Jeden to i tak o jeden za dużo, ale to też nie powód żeby powoływać kolejny twór urzędniczy!!!
Nikt nie odbiera dotychczasowych uprawnień ani MOPSom, ani Policji, ani sędziom. Jest dramat w jakimś domu to są podstawy prawne do reagowania i ratowania dzieci czy dorosłych. Po kiego diabła mnożyć byty?
baciok@29.05.2014, 22:54
Nie bardzo rozumiem filozofii tej Rady w sprawiej tej uchwały. Nie mnie ktoś oświeci?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl