08.06.2014, 19:40 | czytano: 10662

Wypadek na Niwie (zdjęcia)

NOWY TARG. Trzy samochody osobowe zderzyły się na "zakopiance" w rejonie Niwy. Auta najprawdopodobniej najechały na siebie. Jak informuje rzecznik nowotarskiej policji podkom. Roman Wolski, ranne zostały trzy osoby - dwoje dzieci i dorosły.
r/ zdjęcia z wypadku otrzymaliśmy na kontakt@podhale24.pl od Kacpra. Dziękujemy.
Może Cię zainteresować
komentarze
Nie10.06.2014, 20:07
Bulwers
Nie sapaj tyle nie zajarzyłeś całej mojej wypowiedzi tylko sobie wyrwałeś kawałek, ja nie najezdzałem na otwarty sklep tylko na te barany co zdziwieni że święto było. Naucz się czytać a potem kogoś pouczaj.

Obserwator
Fakt nie widziałem ,ale jeden na drugiego najechał pod sklepem tak się rzuciło :P
do kazika09.06.2014, 14:25
burdel znajduje sie na krakowskiej a nie na niwie !!!
Sztaba09.06.2014, 01:22
Byłem na Niwie, stałem w tym korku. Zwykła stłuczka. Najfajniejszych było w tym wszystkim dwoch panów żulów, którzy pod nieobecność policji zaczęli kierować ruchem i wyprodukowali masakryczny korek. Jeszcze lepsze, że jak w kierowaniu ruchem zastąpiła ich policja, korek powiększył się dwa razy...
bulwers09.06.2014, 00:44
Do niedzielan skoro taki katolik to nie siedz na podhalu24 tylko do kościoła. To czy sklep jest otwarty to sprawa prywatna wlascicielq zadne wyzyskiwanie bo akurat w tym sklepie pracuje tylko wlasciciel.. I to jego sprawa czy niedziele chce spedzic w pracy czy w domu.. I wypadek nie miał nic wspólnego ze sklepem:)
obserwator09.06.2014, 00:39
Niedzielan. Nie widziales nie wypowiadaj sie sklep nie ma nic do czynienia z tym wypadkiem.
Kazik08.06.2014, 22:25
co to na tej Niwie się wyprawia- to wszystko przez ten burdel!!!!
obserwator08.06.2014, 21:49
co do zakopianki w rejonie NIWY nie pierwsze i nie ostatnie zdarzenie ale niebawem właśnie w tym rejonie zaczną sezon dzieci z borówkami.i tak apropo może wreszcie ktoś się tym zajmie by te dzieci odsunąć od jezdni bynajmniej parę metrów od linii ciągłej bocznej jezdni bo to co działo się w tamtym roku to tragedia .prawie stały na jezdni do tego przebiegały przed samochodami na przeciwną stronę bez jakiejkolwiek opieki .
Niedzielan08.06.2014, 21:35
Moim skromnym zdaniem fota numer 2 wyjaśnia kto i co zawiniło. Otwarty sklepik w tle, ktos zauważył bądź nieuważnie spod niego wyjechał i nagłe hamowanie pociągnęło za sobą splot wydarzeń :P
Dziś na pl. Evry tumult aut pod sklep przyjeżdżał i to nie były zakupy w stylu coś mi brakło lub zapomniało się, tylko kompletne zakupy rodzinne, i to co druga osoba w kolejce robiła. Żyjemy w ciągłym biegu, i jak te ciemniaki nie kojarzymy świąt albo co gorsza dni tygodnia ( coraz częściej się to zdarza ludziom ) i potem się dziwić, że jeden drugiego napędza. Ludziska stali się wygodni masakrycznie. Skromne z czystej ciekawości, raptem 10 minutowe obserwacje skłoniły mnie do napisania tego posta. Pod Biedrone co rusz podjeżdżały samochody głównie KTT, choć KNT też się zdarzyło żeby nie było, a ich kierowcy pewnie wpierw się cieszyli, że parking pusty, lecz po chwili jakieś to zdziwienie nastąpiło, gdy po wygrzebaniu się całą rodzinką z samochodu pocałowali przysłowiową klamkę. Żal patrzeć jak dzieciaki nawet zdziwione były jak może być Biedronka w niedziele zamknięta. To jest chore, każdy ma prawo do wolnego Święta, ludzie opamiętajcie się, coś Wam chyba mózg do końca zrasowało, rozumiem na 100 jeden wariat musi być, ale to się zmieniło na jeden do pięciu chyba. Ja wolny dzień poświęcam swojej rodzinie żonie dziecku, ruszamy się spacerujemy spotykamy się z najbliższymi bądź znajomymi, a teraz wpadła moda gdzie ludzie tylko po galeriach i na zakupach spędzają taki dzień. Nie umiem zrozumieć racji że nie mam na nic czasu, ja pracuje po 12 godz w tygodniu od 7 do 19 i jakoś normalnie znajduje czas na normalne zakupy żywności, bo jakieś budowlane jak Casto to już w ogóle dramat robić je w niedziele. Trzeba tylko trochu logistiki wprowadzić w swoim życiu i zawsze można zagospodarować jakiś wolny czas na zakupy w tygodniu. Niby jesteśmy katolicy a po kościele po wioskach bar opodal 10m otwarty a w mieście dodatkowo sklepy. Potem kawał staje się życiem.....Ksiądz pyta,Jasiu byłeś w świątyni w niedziele...a Jasiu no tak zwiedziłem w galerie z rodzicami...samo życie w obecnych dziwnych czasach.
cfb08.06.2014, 21:09
dfhj
xxx08.06.2014, 21:01
no przecież widać, że jechali "żółwim" tempem.
pio08.06.2014, 20:11
temu dziurawemu blacharz na pewno się przyda
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl