01.08.2014, 12:20 | czytano: 2276

Pienińscy flisacy otrzymają medal "Zasłużony dla Podhala"

Na wniosek przewodniczącego Rady Euroregionu "Tatry" Bogusława Waksmundzkiego, Rada Powiatu Nowotarskiego podjęła na czwartkowej sesji uchwałę o przyznaniu medalu "Zasłużony dla Podhala" Polskiemu Stowarzyszeniu Flisaków Pienińskich.
Uzasadnienie wniosku:
"Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich utworzone w 1934 obchodzi jubileusz  80 – lecia w tym roku. Po raz kolejny 182 sezon flisacki na Dunajcu został rozpoczęty. Zimą 1933/34 r. flisacy ze Sromowiec Niżnych przy współudziale Franciszka Kołodziejskiego opracowali projekt statutu. 18 lutego 1934 r. odbyło się w sali szkolnej Szkoły Podstawowej w Sromowcach Niżnych zebranie założycielskie, w którym wzięli udział flisacy za Szczawnicy, Krościenka, Sromowiec Wyżnych i Sromowiec Niżnych. Na zebraniu, któremu przewodniczył Franciszek Kołodziejski zatwierdzono z niewielkimi zmianami Statut Związku Flisaków i dokonano wyboru Zarządu Związku.

1 czerwca 1934 r. na mocy decyzji Wojewody Krakowskiego wydanej na podstawie art. 21 “Prawa o stowarzyszeniach”, wpisano do Rejestru Stowarzyszeń i Związków Krakowskiego Urzędu Wojewódzkiego pod Nr 71 związek pod nazwą “Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich" na rzece Dunajec z siedzibą w Sromowcach Niżnych.

W latach 1934-36 r. Stowarzyszenie prowadziło szeroką działalność, mającą na celu niesienie pomocy materialnej rodzinom flisaków, podnoszenie poziomu kulturalnego wsi flisackich, zakup sprzętu rolniczego itp. Pieniądze na te cele płynęły z budżetu Stowarzyszenia, który był tworzony z wpisowego nowo przyjmowanych flisaków  i procentu  od spływów. Za rok 1935 stan kasy wynosił  1.097  zł.  55 gr
“ 1937 “  “  “  3-049  zł.
“ 1939  "  "  " 4.999  zł.

Z tych pieniędzy utrzymywano świetlice flisackie i zaopatrywano je w prasę; “Kurier”, "Gazeta Podhala”, “Plon”, “Polska na morzu”, “Rola”. Świetlice te znajdowały się w pomieszczeniach: Ochotniczej Straży Pożarnej w Sromowcach Niżnych, świetlicy flisackiej w Sromowcach Wyżnych i domach prywatnych: Jana Biela w Krościenku, Jacka Majerczaka w Szczawnicy, Jana Janczego w Czorsztynie.

Organizowano kursy przysposobienia rolniczego, szycia i wyszywania kamizelek, snycerstwa. Pieniądze przekazywano również na inne cele np. Fundusz Obrony Narodowej - 100 zł w 1938 r., 100 zł w 1939 r. Fundusz Prasy Podhala, Fundusz Budowy Szkół.

Na wniosek Franciszka Kołodziejskiego powołano Kasę Zapomogowo-Pożyczkową. Prawo do pożyczki miał każdy flisak dotknięty wypadkami losowymi: śmierci członka rodziny, utrata łodzi lub inna dotkliwa strata w jego gospodarstwie. Budżet KZP wykorzystywano również zimą jako kredyt dla flisaka.

Wielkie zasługi dla PSFP położyli jego prezesi: inż. Owczarzak 1934 r., Władysław Mrówczyński 1935 r., Stanisław Drohojowski 1936 r., inż. Stanisław Smólski 1937-39 r. Oprócz funkcji prezesa zajmowali często ważne stanowiska w innych instytucjach, co ułatwiało im przeforsowanie w starostwie wielu spraw np. budowę przystani, rejestrację Stowarzyszenia, budowę kiosku w Czorsztynie itp.
Dzisiaj jest tak, że każdy gość korzystający ze spływu, nie ma problemu z zakupem biletu, dojazdem do przystani początkowej spływu w Sromowcach - Kątach czy pokonaniem powrotnej drogi po samochód jednym z licznych busów. Parę lat temu uruchomiono nową przystań dla turystów schodzących z Trzech Koron do Sromowiec Wyżnych. Zadbano także o promocję spływu - flisacy uczestniczą co roku w wielu krajowych i zagranicznych targach turystycznych.
Ciekawostką było zaproszenie ich przez rząd Węgier na spływ Dunajem na zakończenie prezydencji w Unii Europejskiej. Planowane są promocyjne spływy o Loarze we Francji i jeziorze Michigan w USA.

Z przystani flisackiej w Kątach łodzie zabierają turystów w wyjątkową podróż. Przepłyną trasę o długości 15 km, mimo że w linii prostej do przystani końcowej w Szczawnicy jest zaledwie 6 km, zaś różnica poziomów wynosi 36 m. Spływ w zależności od stanu wody trwa od 2 do 3 godzin.

Przełom Dunajca jest niewątpliwie jednym z najurokliwszych miejsc w Polsce. Ten malowniczy odcinek doliny rzecznej umiejscowiony w Pieninach Właściwych, może już wkrótce pojawić się na liście światowego dziedzictwa kultury i przyrody UNESCO. Przyrodnicza perła Pienin jest bardzo popularną atrakcją turystyczną w Powiecie Nowotarskim, w Małopolsce. Wpisanie Przełomu Dunajca na listę UNESCO sprawi, że turyści  z innych krajów świata będą liczniej odwiedzać to nasze cudowne i niepowtarzalne miejsce, w którym to już od 1862 roku (regularnie od 1934) odbywa się jedyny w swoim rodzaju spływ Dunajcem.

Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich aktywnie działa na rzecz rozwoju turystyki w regionie, organizuje spływ Przełomem Dunajca - jedną z kluczowych atrakcji turystycznych Powiatu Nowotarskiego i Małopolski, łączy branżę turystyczną, przyczynia się do aktywizacji gospodarczej społeczności lokalnej Powiatu Nowotarskiego. Stowarzyszenie zaangażowane jest m.in. w promocję atrakcji turystycznych regionu Pienin podczas targów turystycznych w kraju i poza granicami, organizację licznych imprez promocyjnych, np. otwarcie letniego sezonu turystycznego, spływ łodziami flisackimi do Gdańska i spływ po rzece San oraz Dunaju w Budapeszcie. Obecnie zrzesza około 600 członków".

oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
sportsmen01.08.2014, 21:02
a nam raftingowcom ,podcinaja skrzydla a to my jestesmy przyszloscia rozrywki na dunajcu i ciagloscia splywow na tej rzece .
kamikadze01.08.2014, 14:55
Oni się nadaja. Nieroby i tyle z tych flisaków, wzieli by się wkońcu za normalną robotę i by zobaczyli co znaczy pracować.
mona01.08.2014, 14:43
Brawo!!
krajan01.08.2014, 14:40
I tak cie nie wybierzemy ,mozesz zostac soltysem we wsi .
itd01.08.2014, 13:11
Boguś Jasiowi, Jaś Bogusiowi i się kręci.... Na szczęście to ostatnie podrygi platformerskiego trupa.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl