NOWY TARG. - Ta informacja mnie zmroziła... - stwierdziła na wieść o likwidacji Powiatowego Ośrodka Interwencji Kryzysowej wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Nowotarskiego Maria Ligęza i pytała zarząd powiatu, gdzie teraz ofiary przemocy w rodzinie znajdą pomoc.
Starosta Krzysztof Faber tłumaczył, że POIK został zlikwidowany ze względu na koszty. - Gdybyśmy chcieli prowadzić go w pełnym zakresie, jako odrębną jednostkę z kierownikiem, księgowym, to by nas to kosztowało 200 tysięcy złotych. Trzeba byłoby do tego sztabu ludzi, a tymczasem zdarzało się, że przez trzy miesiące nikt się nie zgłosił - wyjaśniał, ale uspokajał zarazem, że likwidacja POIK nie oznacza, że ofiary przemocy zostaną bez pomocy. - Ogłosiliśmy konkurs na realizację tego zadania, który wygrała Spółdzielnia Socjalna „U Starosty". Zobowiązała się to robić za kwotę 10 tys. zł za kwartał. Jeśli zostanie jej to zlecone na cały rok, to koszty wyniosą tylko 40 tys. zł. I zapewniam, że oni będą to realizowali w pełnym zakresie, dokładnie tak, jak to robił do tej pory powiat - zapewnił starosta Faber.
Siedziba Ośrodka Interwencji Kryzysowej dla Powiatu Nowotarskiego mieści pod adresem : ul. Królowej Jadwigi 1, 34-400 Nowy Targ. Kontakt telefoniczny - całodobowo ( interwencyjnie) pod numerem telefonu: 512 492 114.
r/
