17.09.2014, 10:37 | czytano: 5974

3 listopada pierwsze egzaminy na prawo jazdy w Nowym Targu

Zakończyła się budowa ośrodka egzaminacyjnego na prawo jazdy w Nowym Targu wraz z placem manewrowym, który powstał koło Zespołu Szkół Technicznych. Wykonawca zgłosił już zakończenie prac, a w tej chwili trwają obiory budynku i placu.
- Niebawem, gdy tylko uzgodnimy termin z marszałkiem województwa, odbędzie się oficjalne otwarcie ośrodka, a 3 listopada odbędą się
pierwsze egzaminy - informuje starosta nowotarski Krzysztof Faber.

W Nowym Targu Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Nowym Sączu przeprowadzał będzie egzaminy na kategorie: AM, A1, A2, A, B1 i B.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
kruk18.09.2014, 22:33
@Wyżyllak
Jak ty nazywasz trasą jazde po kraju to gratuluje inwencji twórczej,furmanie..
kruk18.09.2014, 20:34
Po co we wsi taki ośrodek potrzebny???Przecież tam nie ma się gdzie zgubić!!!
18 lat jazdy/ponad 1mln km przejechane18.09.2014, 17:46
do @18 lat 1 milion km a pisać poprawnie sie nie naucz

Masz więc szczęście, że na takiego trafiłeś:)
Pisze wyraźnie że są niektórzy ok.
Ja też takiego miałem.
Do dziś se cześć gadamy po tylu latach, raz na rok jak się spotkamy.

Przeczytaj co pisze @ Wolowaty ze Skrzypnego,
o to mi chodzi...
Jak było 50km/h to nie miałeś prawa jechać 51km/h, stop to stop itd itd, bo Ci zje...bał i tyle, i przerwa w szkoleniu az nauczysz sie przezpisów...
A dziś lecą godziny szkolenia na trasie...
Uczył, radził, podpowiadał itd.

Więc sie chłopie nie obrażaj, bo pisze z tego co widze na trasie nt-ns.
oli17.09.2014, 23:25
Nie ważne gdzie będzie się zdawać ale ważne kto będzie egzaminował.Chyba nie trzeba będzie iść z łapówką w zębach aby zdać.
18 lat 1 milion km a pisać poprawnie sie nie naucz17.09.2014, 23:14
Miedzy mną a instruktorem było 20 lat różnicy jak go zobaczyłem to tez miałem mieszane uczucia ale nauczył mnie wiecej niż stary dziadek który uczył mnie za młodu na b i c , jeździłem z nim na tira i motorek tak ze wiem ze posiada wiedzę i umiejętności nawet teraz dzwonię do niego jak czegoś nie wiem! Zawsze powtarzał ze jeśli ktoś sie chwali ile przejechał km to jest pewny ze kierowca z niego marny :)
Wolowaty ze Skrzypnego17.09.2014, 22:08
30 lat jazdy,dzisiejsi instruktorzy nauki jazdy pozwalają jechać bez zatrzymania się przed znakiem stop,jeśli wydaje się im że droga jest wolna .Podwójna ciągła to nic,takie coś dotyczy tylko zaprzegi konne i ciagniki.Banda nieudaczników uczy kolejnych nieudaczników.Stop osłom drogowym,stop!!!
świat oszalał17.09.2014, 18:49
Do ,,górol" masz racje idź do Krakowa...nikt normalny nie będzie chciał zdawać prawka w Nowym Targu bo po co jak potem nigdzie nie pojedzie
18 lat jazdy/ponad 1mln km przejechane17.09.2014, 18:41
Dzisiejsi młodzi instruktorzy są do ...!
1. Wszystkie tereny zabudowane pozwalają kursantom jechać 80km/h,Waksmund, Ostrowsko, Łopuszna itd.
2. Pozwalają wyjechać niesprawym samochodem L-ką na trasę. Brak np.jednej żarówki w światłach to jazdy dziennej.
3. Pozwalanie lub kazywanie zapałać światło przeciwmgłowe przód/tył przy mgle o widoczności ok. 300 metrów.
To są podstawowy grzechy instruktorów! a jest ich wiele więcej.

DOPÓKI TAKICH BĘDZIEMY MIEĆ INSTRUKTORÓW, TACY NOWI KIEROWCY BĘDĄ JEŹDZIĆ!
Podstawowy problem jest w instruktorach, a nie że jest brak np. tramwajów w NT.

Jaki nauczyciel, taki jego uczeń-kierowca potem...

To takie moje spostrzeżenie.

W/w dotyczy takich właśnie instruktorów, a nie tych ok. Ale tacy paja...ce, psują Wam reputację!

Dużo by jeszcze pisać ale po co? większość widzi jak wygląda trasa NT.- NS.-NT. eL-ek...

Pozdrawiam.
kierowca17.09.2014, 18:26
Oj tam , jak ktoś ma "pojęcie" i zacięcie to będzie jeżdził wszędzie. Ja zdawałam 20 lat temu w Nowym Targu i jazda na trasie czy też po Krakowie nie jest problemem. Znam takich co zdawali w N.Sączu i poza powiat nowotarski nosa autem nie wystawią. Wszystko zależy od osoby, potrzeby i doświadczenia, którego nabiera się jeżdżąc a nie na egzaminie. Kwestią decydującą jest też to , że jeżeli zna się przepisy i stosuje je na drodze to nie ma się problemu z jazdą.Ja pochwalam taką zmianę , a L-ek i tak jeździ multum po drogach i trudno trzeba wykazać trochę zrozumienia i cierpliwości. Najwyżej dojedzie się 10 minut później do celu i co z tego?
NTC17.09.2014, 17:18
@gorol - was wszystkich tam (do Krakowa) trzebaby wysłać, bo jak juz KTT widzę to wiem ze nawet na tych trzech na krzyż, nowotarskich skrzyżowaniach pojedziecie jakbyście prawko za koszyk jajek dostali...
Optymistka17.09.2014, 14:38
Po pierwsze już kiedyś pisano, że W SOBOTY I CZWARTKI EGZAMINÓW W NT NIE BĘDZIE, żeby nie utrudniać ruchu.
Po drugie, koleżanka zdała rok temu prawo jazdy w NS, ale do dziś po Krakowie jeździć nie umie, druga przez pierwszy miesiąc bała się jeździć nawet po Nowym Targu chociaż egzamin zdała w tym wielkim mieście z trudnymi skrzyżowaniami jak Nowy Sącz
Po trzecie kiedyś egzaminy były w NT i kierowcy z tych czasów są lepsi niż Ci zdający w NS

Z tego wniosek, że nie ważne gdzie się zdaje i tak trzeba do wszystkich dróg się przyzwyczaić i ich "nauczyć" bo od razu Rzymu nie zbudowano :)
górol17.09.2014, 13:47
mam to w .... , i tak ja pojadę sobie do Krakowa , przynajmniej się nauczę jeździć , a nie jak w tej nowotarskiej dziurze , trzy na krzyż skrzyżowania i wielcy kierowcy się nauczą.Potem do dużych miast nawet nie wjadą , tylko na rogatkach auto zaparkują i dalej tranwajem
anon17.09.2014, 12:12
Adept, jak droga do Nowego Sącza jest dla Ciebie kręta, to gdzie Ty chcesz jeździć, jak będziesz już miał prawo jazdy?
dr17.09.2014, 12:03
mam już obraz przed oczami kiedy będzie czwartek czy sobota na " bangladesz" będą pędzić tłumy "apaczy " (słowaków) i w mieście tak ze 200 L- ek , oj będzie się działo , cud , miód i orzeszki .
Fordziarz17.09.2014, 12:02
Do Adept:
A gdzie ty chcesz i kiedy chcesz się uczyć jeździć po tych krętych drogach jak nie podczas nauki jazdy? Ja osobiście poszedłbym jeszcze o krok dalej i chociaż jeden raz jazdę do Sącza przeprowadziłbym przez Ochotnicę i przełęcz Knurowską. Natężenie ruchu małe a zakrętów do nauki wiele.
Wyżyllak17.09.2014, 11:56
Z jednej strony dobrze, że będziemy mieli na miejscu ośrodek, z drugiej uważam, że brak konieczności jeżdżenia do Sącza Lką przyczyni się do tego, że nowo uczeni kierowcy nie będą mieli pojęcia o jezdżeniu w trasie. Ja jeżdżąc te kilka lat temu do Sącza nauczyłem się podstaw zachowania w dłuższej trasie, czego nie da rady nauczyć się jeżdżąc wyłącznie po mieście.
Nie jest to jednak kwestia tego gdzie jest ośrodek egzaminacyjny, lecz programu szkoleń, w którym nie ma czegoś takiego jak określona ilość godzin w trasie itp.
góral17.09.2014, 11:41
brawo odrazu podniesie się zdawalność prawo jazdy w małopolsce takim nowym targu to wszystkie ulice sa proste i skrzyżowani potem sa tego skutki jak na niwie potracenia pieszych oraz inne wypadki. moim zdaniem egzaminy przeniesc do krakowa
kierowca17.09.2014, 11:31
porażka, nie dość, że juz jest makabra na drogach z powodu nie umiejętnych kierowców to teraz będzie jeszcze wieksza, cieszycie się bo zarobicie ja robiłam prawo jazdy w sączu i nie wyobrażam sobie jakbym miała tutaj zdawać prawko, choreee u nas nie ma do takich rzeczy żadnych predyspozycji
ja17.09.2014, 11:29
jakie 90km? byles kiedys w nowym saczu? korki to juz oczywistosc wiec nic w tym dziwnego i mysle ze pare L nie narobi wiekszego zamieszania od osob ktore wg nie powinny posiadac prawa jazdy
Rajca z Dunajca17.09.2014, 11:19
Jak myślicie, że łatwiej będzie zdać w NT to się grubo mylicie. Mamy masę ciasnych uliczek i kiepskich skrzyżowań. Wystarczy skrzyżowanie ul. Na Równi z al. Kopernika. Wyjeżdżając z ul. Na Równi przejście dla pieszych jest w takim miejscu, że żeby bezpiecznie wyjechać trzeba na nim stanąć. I już po egzaminie. Myślicie, że ośrodek robią tu dla Waszej wygody? Zejdźcie na ziemię...
commer17.09.2014, 10:56
Po prostu super. Jakby mało było korków w Nowym Targu i jeżdzących po mieście "L"ek. Rozumiem, że każdy chce zarobić oraz każdy chce mieć prawo jazdy.. ale otwieranie ośrodka w mieście gdzie nie ma żadnych trudniejszych skrzyżowań czy rond? Pojedzie później taki "kierowca" do Krakowa to będzie musiał zatyczki do uszu stosować, gdy kierowcy zaczną reagować na jego "umiejętności". Porażka.
Adept17.09.2014, 10:43
Wspaniała wiadomość ! Nareszcie nie trzeba jechać 90 km po krętej drodze przez Krościenko do Nowego Sącza.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl