17.09.2014, 12:53 | czytano: 5107

Nowotarżanie dotarli Żukiem do Hiszpanii

arch. uczestników wyprawy
"Dotarliśmy do Hiszpanii, a dokładniej na metę do LLoret de Marr. Po drodze mieliśmy małą awarię koła. Od Włoch meczymy się z awarią podpory wału. Niestety nie mamy zapasowej, ale i tak jest super. Mamy nadzieję, że wrócimy Żukiem do Nowego Targu cali i zdrowi" - pisze w przesłanej nam relacji Michał Guzik.
"Wszyscy nas tutaj miło witają, nawet policja. Ludzie na południu są bardzo przyjaźni i weseli" - dodaje nowotarżanin, który wraz z czwórką przyjaciół wziął udział w rajdzie "Złombol".
s/
Może Cię zainteresować
komentarze
hej!18.09.2014, 07:31
ANTY-LEWAK
No to żeś liznął świata ;)
Ważne ze bedziesz miał - podobnie jak Złombolarze - co opowiadać wnukom ;)
gosc17.09.2014, 22:58
Fajna sprawa tylko wybierajac sie w taka trase trzeba miec pojecie o aucie i je odpowiednio przygotowac.A tu kompletna amatorka
ANTY-LEWAK17.09.2014, 20:16
No gratulacje, fajna przygoda. Ja w młodosci czasie też smigałem żukiem, co prawda na jarmaki do Jabłonki Orawskiej z towarem, ale co by nie mówić też na zachód.
gorol17.09.2014, 16:21
W Lloret de mar/joret de mar/posiedzcie tam troche bo to fajne miejsce.Nie śpiedzcie się do miasta , bo tu nic ciekawego nie ma.
miejski17.09.2014, 13:19
No i brawo! Wspaniała przygoda a przy okazji pomoc dzieciakom :)
*17.09.2014, 12:54
Gratulacje! Szczęśliwej drogi do domu.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl