21.09.2014, 13:16 | czytano: 4338

Andrzej Gąsienica Makowski o pomysłach parlamentarzystów: "to próba likwidacji transportu konnego w Tatrach"

zdj. Piotr Korczak
W parlamencie odbyła się dyskusja w sprawie transportu konnego do Morskiego Oka. Jednym z jej efektów jest wystąpienie posłów do Ministra Finansów z wnioskiem o dodatkowe opodatkowanie wozaków oraz wyposażenie ich w kasy fiskalne. - Wygląda to na próbę zduszenia, czyli likwidacji transportu konnego w Tatrach - mówi starosta tatrzański.
VAT i kasy fiskalne
- Z zaniepokojeniem przyjmujemy informacje, że parlamentarny zespół d/s Przyjaciół zwierzat nie zaprosił na swoje posiedzenie przedstawicieli TPN, czy wozaków. Nie mówię już o samorządach - Bukowiny Tatrzańskiej, czy powiatu jako właściciela drogi. Docierają do nas wiadomości, że podczas tego spotkania bardzo źle mówiono o prowadzonej przez naszych wozaków działalności. A to jest nieprawda. Nie wszystkie informacje, które tam przekazywano są realne. Przedstawiciele środowisk, które walczą z transportem konnym niewłaściwie przedstawiali działania wozaków - mówi Andrzej Gąsienica Makowski.

Jak dodaje starosta - o tym, co działo się na spotkaniu w Sejmie świadczą poczynione już przez parlamentarzystów kroki. - Jest już wystąpienie posłów do Ministra Finansów, gdzie przedstawiciele zespołu parlamentarnego wnioskują, by opodatkować dodatkowo ten transport VAT-em, wprowadzić kasy fiskalne oraz zwolnić wozaków z pewnych przywilejów, jak uproszczona forma prowadzonej działalności gospodarczej - mówi.

Niebotyczne zarobki?

Podczas konferencji prasowej starosta podkreślał, że regulamin TPN nakłada bardzo rygorystyczne reguły funkcjonowania tego transportu. - Konie są cały czas sprawdzane, monitorowane, jest nadzór weterynaryjny i jest czas możliwy przejazdu. Jeśli ktoś mówi, że w ciągu 2 godzin, ktoś 5 razy pokonał trasę do Morskiego Oka - to jest to nielogiczne. Ale jak się weźmie takie przeliczniki, to wyjdzie, że zarobki tych fiakrów są niebotyczne. Więc należałoby je bardzo wysoko też opodatkować - ironizuje. - Jak się nie uda zadusić w ten sposób transportu, to będzie próba uduszenia go w sposób finansowy. Tak jak z rzemiosłem artystycznym. Dziś nie ma tego rzemiosła, bo obłożono je podatkami VAT i obecnie nie ma rzemiosła, ale są wyroby z Chin - dodaje.

Nic o nas bez nas

- Komisja ma prawo zapraszać innych, ale stara zasada mówi: "nic o nas bez nas". Jeżeli mówi się o kimś, o ważnych sprawach społecznych - to dwie strony powinny być wysłuchane. Oczekujemy, że na następne spotkania parlamentarzyści zaproszą także przedstawicieli TPN, samorządu oraz samych wozaków i specjalistów, że nie będą w gronie jednolitym rozpatrywane kwestie związane z tym transportem - precyzuje samorządowiec i zapowiada, że starostwo przygotowuje wystąpienie do Ministra Finansów oraz resortu ochrony środowiska, w którym chce przedstawić argumenty drugiej strony i dać odpór "insynuacjom na temat wielkości zarobków".

Wóz z napędem elektrycznym

Przypomniał także o trwających pracach nad nowym rozwiązaniem służącym odciążeniu koni pracujących na drodze do Morskiego Oka. Prototyp powinien powstać na przełomie października i listopada.

- Mamy nadzieję, że pojazd z napędem hybrydowym będzie testowany jeszcze w tym roku. Przygotowuje go polska firma spod Poznania. Taki pomysł jest już realizowany na Sardynii i w innych krajach europejskich. Odbyło się już spotkanie z przedstawicielami tej firmy - tłumaczy Gąsienica Makowski.
"Meleksy w magazynach, nie na tatrzańskich szlakach"

Obecny na konferencji wicestarosta, jednocześnie prezes ZG Związku Podhalan przypomniał, że Związek wydał opinię w sprawie transportu konnego w Tatrach">opinię w sprawie transportu konnego w Tatrach. W wydanym przed miesiącem oświadczeniu "Związek zdecydowanie opowiada się za utrzymaniem tradycyjnego transportu konnego na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, na drodze do Morskiego Oka i w tatrzańskich dolinach" oraz "wyraża zaniepokojenie prowadzeniem kampanii zmierzającej do dyskredytacji tego tradycyjnego góralskiego zawodu związanego z tatrzańską ziemią jej kulturą."

- Turyści nie przyjeżdżają do nas, by oglądać nowoczesność, ale architekturę, muzykę, śpiew, taniec - naszą tradycje. Zróbcie zdjęcia meleksu na tle tatrzańskich turni - to zestawienie wygląda trochę inaczej, niż tradycyjnie ubrany wozak i koń, to wszystko jedno do drugiego pasuje. Takie miejsca powinny mieć charakter - tłumaczy Andrzej Skupień. I dodaje: - Meleksy sprawdzają się dobrze w magazynach, na cmentarzach, na rynkach, ale nie na tatrzańskich szlakach. Będziemy to podkreślać, mocno akcentując względy społeczne zwłaszcza na tak trudnym terenie, gdzie walczymy o utrzymanie tradycyjnego gospodarowania. To byłby duży cios w jedną gminę, gdzie kilkadziesiąt gospodarstw funkcjonuje dzięki temu transportowi. Nie dość, że nie ma bezpośredniego, wyraźnego wsparcia dla gospodarstw górskich, to jeszcze przez takie działania byłoby to mocne ograniczenie gospodarowania i wysyłanie dużej części tych koni do rzeźni - podsumowuje wicestarosta, prezes ZG Związku Podhalan.

Spotkanie Grupy Roboczej

Tatrzański Park Narodowy zdecydował o utworzeniu Grupy Roboczej ds. Sytuacji Koni na Drodze do Morskiego Oka. - Poszukujemy rozwiązania kompromisowego między potrzebami turystów odwiedzających Tatry, tym, co ważne dla lokalnej społeczności oraz wartościami prezentowanymi przez organizacje pozarządowe - mówi dyr. Parku Szymon Ziobrowski.

Pierwsze spotkanie Grupy Roboczej odbędzie się 15 października o godz. 11.00 w dyrekcji TPN. Zaproszenie do wzięcia wystosowano do organizacji pro-zwierzęcych, władz lokalnych, lekarzy weterynarii i hipologów, przedstawicieli wozaków oraz lokalnej społeczności.

Sabina Palka Malopolskaonline
Może Cię zainteresować
komentarze
drużynowa25.09.2014, 21:43
Panie Starosto - proszę sobie wejść na fanpage na Facebook-u "Ratujmy konie z Morskiego Oka" i poogląda sobie filmy nagrywane CODZIENNIE przez turystów w drodze do MO, a zmieni Pan zdanie na temat wozaków...
goa25.09.2014, 20:45
Do Morskiego Oka tylko pieszo, jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, to nie musi. Albo wszyscy, puścić cały ruch w tym rowerzystów i samochody. Tyle w temacie.
alojzy25.09.2014, 15:21
Czemu ci fiakrzy wszystkich wodzą za nos, dlaczego wszyscy boją się ich z tamtąd usunąć być może fiakrzy zastraszają i TPN i inne władze to nie są żadni przyzwoici ludzie oni są wcieleniem szatana w kościele siadają w pierwszych rzędach a w morskim oku katują zwierzęta. Sprawa nadaje się do kontroli NIK
vratil23.09.2014, 09:28
Front Jedności Tatrzańskiej rozpoczął kampanię wyborczą.
nar23.09.2014, 09:05
Ludzie nie dajmy zmanipulować się temu panu M. 16 11 2014 ,,podziękujmy,, temu p. m nie głosując na niego, możemy się bronić przed takimi ludżmi ,,mieczem i tarczą,, czyli długopiserm i kartą wyborczą
Wolowaty ze Skrzypnego22.09.2014, 19:22
Przedwyborcza zagrywka by wyborcom zasugerować jak mają głosować.Podobnie było z flisakami gdy ich straszono Urzędem Antymonopolowym,przed wyborami bicie piany a po wyborach wszystko była dalej po staremu.Tu mamy podobną sytuację i tyle.
Raj POdatkowy22.09.2014, 14:04
Zafiskalizować nie tylko konie do Morskiego Oka, ale tych wszystkich pływających w dostatku i oszukujących POlskę.....
JWrw22.09.2014, 12:06
I dobrze niech wiedzą że dutki nie tylko pod siebie!!! Konie traktują jak busy do których pakują ile wejdzie i oby zrobić jak najwięcej kursów(pełnych) dziennie. Najwyższa pora żeby to zmienić!!! ewentualnie ograniczyć!!!i Powołać ludzi z poza tego środowiska fiakrów którzy będą mieli pełny nadzór nad tą samowolką!!
swojak22.09.2014, 11:09
B - byłeś - widziałeś , nie wiesz to nie pisz jedz zobacz , a potem pisz , a meleksem , to nie na drodze w Morskie Oko , przyjdzie jesień poleje na drodze szklanka z lodu , zima - 30 stopni mrozu wiosna roztopy i wtedy meleksem pojedziesz do d....
swojak22.09.2014, 10:59
Ej góral , góral - jednak to prawda głupków nie sieją ,głupków nie orzą , głupki się sami rodzą , bo jak by nie turyści to to ciekawe z czego by Zakopane i okolice żyło , wszystkie hotele , restauracje , karczmy , kawiarnie , stoiska regionalne i z oscypkami , to jak by to wszystko pozamykać to wiesz ilu by ludzi straciło zatrudnienie , przecież to region żyjący z turystyki i kilka tysięcy ludzi pracuje przy jej obsłudze , a właśnie te ' nieroby mieszczańskie ' zostawiają kasę
a co do 33 to ma rację to niech wszyscy mają kasy fiskalne
mieszkaniec22.09.2014, 10:12
niedlugo otworzą estakadę kolo gubalowki gdzie zamkneli jedna nitke jezdni!!!! też tak pomacha pewnie na otwarcie. kto zamyka jezdnie w tych czasach zamiast otwierac? deptak wsrod spalin??? podwaliny dla budek??? ehh mam nadzieje wyborcy odpowiednio podziekuja temu panu w nastepnych wyborach. czas na zmiany w starostwie!
B.22.09.2014, 09:06
Wszędzie są kasy tylko u nas jest problem. Osobiście jestem za wprowadzeniem transportu melexem i widziałem jak traktowane są konie. W upale nawet wody nie ma kto im dać - ciekawe kto to kontroluje bo chyba jest ślepy!
New Market22.09.2014, 08:21
A z tą estakadą to coś nie rozumiem . O ile mnie pamięć nie myli to przed estakadą jest jedna nitka drogowa , potem na estakadzie dwie a po jej przejechaniu (jakieś 200 metrów) znowu jedna. To po jaka cholerę remontować dwie skoro ruch i tak się odbywa po jednej drodze ? Pomysłysł z likwidacją tej drugiej nitki na estakadzie ma sens tym bardziej,że zarówno z Zakopanego jak w stronę Kościeliska nigdy druga nitka nie powstanie. To o co chodzi z ta krrytyką starosty ?
GORAL21.09.2014, 21:47
DO TURYSTA.WY TO SOBIE MOŻECIE CHCIEĆ.NIEBAWEM DO ZAKOPANEGO PÓJDZIECIE NA PIECHOTĘ BO MAJĄ ZAKOPIANKĘ OD NOWEGO TARGU ZAMKNĄĆ SZLABANEM A WAM NA PIECHOTĘ TO BARDZO TRUDNO ZWIEDZAĆ PODHALE TYLKO WYGODY BO MACIE KASĘ ALE TO TEŻ SIĘ SKONCZY NIEROBY MIESZCZAŃSKIE
góral21.09.2014, 21:31
do turysta.*** to może ciebie założymy na szyję chomont na brykę 15 darmozjadów i ciągnij w górę.ciekawym czy chociaż bryka drgnie.ty jesteś turysta chyba na niby bo turysta chodzi wędruje a nie jeżdzi.
turysta21.09.2014, 21:01
tylko konie ,żadne meleksy zebrały się oszołomy i walczą z fiakrami nikt się nie pyta czym my chcemy jeżdzić do morskego oka.i TYLKO KONIE PASUJA do tego wyjątkowego regionu,odwalcie się od tego transportu=bo jest SUPER
osioł21.09.2014, 19:35
tylko idioci maja płacic podatki starosto a reszta na krusie albo urzednicy.....starosto
Skała21.09.2014, 19:12
Makowski jak zwykle udaje obrońcę "ludu góralskiego", a za naszymi plecami robi swoje interesy z PO.
nar21.09.2014, 19:10
Będzie tak machał na pożegnanie,jak opuści stanowisko starosty
baciok@21.09.2014, 19:09
Panie Starosto Makowski stracił Pan w moich oczach wchodząc w koalicję z PO
drzymala21.09.2014, 18:02
moj wojek jest wozakiem i zarabia miesiecznie marne 13ys na czysto i gdzie tu niebotyczne zarobki.
3321.09.2014, 17:30
Panie Makowski - jakbyś pan był taki sprawiedliwy, to doprowadziłbyś do tego, by prawnicy i lekarze też mieli kasy fiskalne. Co to do cholery za demokracja? Są lepsi i gorsi. Pan oczywiście do tych pierwszych należysz
Naski21.09.2014, 16:53
A Makowski - to niby taki zaskoczony - nagle nie wiadomo czemu, przecież te rozwiązania proponują jego koledzy i koalicjanci w lokalnych wyborach z PO - teraz jak idą wybory to się wzieli za bronienie fiokrów a gdzie byli do tej pory, nic nie robili :) tylko lans - na całego na fiokrom dal piaskiem po oczach :)
sek21.09.2014, 16:22
Najwyższy czas aby kase fiskalna mieli wszyscy maja a oni to swiete krowy za ziaja dochody biedak
mara21.09.2014, 14:56
A zamknięcie jednej nitki estakady i przerobienie jednej nitki drogi na parking to likwidacja normalnej komunikacji w Zakopanem dla prywatnych interesów p.m i p . b ,,likwidacja transportu konnego,, powiedział co wiedział
ja ty on21.09.2014, 14:24
jeszcze opodatkować księży i lekarzy
wrrr21.09.2014, 14:23
nietykalni furmani trzęsą nawet Sejmem i ministerstwami, szok
Wojtek21.09.2014, 14:16
Wszędzie są kasy fiskalne. Niechże też będą u tych wozaków do Morskiego Oka. Proszę przypilnować busiarzy w Zakopanem, bo prawie wcale nie wydają biletów za przejazd, tylko od czasu do czasu klepną w rozliczenia. Przykładem wzorowego rozliczenia to Szwagropol, który zawsze wydaje bilety za przejazd.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl