23.09.2014, 23:17 | czytano: 15734

"Bezprawie w zakopiańskim szpitalu". Związkowcy zapowiadają pikietę przed Szpitalem Uniwersyteckim

zdj. ze strony RMNSZZ Solidarność
ZAKOPANE. "Niech cała Polska dowie się, że w szpitalu dochodzi do bezprawia!" - mówi Krzysztof Lichota, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "S". Związkowiec zarzuca dyrekcji Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego zamiar "zniszczenia Związku przed planowanymi zmianami, by nie miał kto protestować i bronić pracowników".
"Jaki sens ma zwalnianie chronionych działaczy związkowych, skoro dyrektor ma świadomość, że jest to niezgodne z prawem?" – zastanawiają się związkowcy w Uniwersyteckim Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym w Zakopanem i snują przypuszczenia, że chodzi przede wszystkim o sparaliżowanie działania Związku i zastraszenie załogi przed planowanymi zmianami organizacyjnymi.
Tak rozpoczyna się tekst autorstwa Adama Zyzmana zamieszczony na stronie Regionu Małopolski NSZZ „Solidarność”.

Czytamy w nim: "Tworzenie nerwowej atmosfery wokół Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Uniwersyteckim Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym w Zakopanem, jedynej organizacji związkowej w tej placówce, rozpoczęło się już w sierpniu br., po zakończeniu kompleksowej kontroli Szpitala przez Państwową Inspekcję Pracy. Działania PIP wykazały różne nieprawidłowości, ale w szpitalu zaczęto mówić, że kontrola była inspirowana właśnie przez Związek. „Być może wynikło to z tego, że skorzystaliśmy jako organizacja związkowa z możliwości udziału w tej kontroli jako strona, co sprowadzało się do tego, że mogliśmy śledzić cały czas jej przebieg i umożliwiono nam zapoznanie się z jej wynikami” – mówi Krzysztof Lichota, przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności”.

W każdym razie w pierwszych dniach września on i Roman Kubowicz, zakładowy Społeczny Inspektor Pracy, zostali wezwani do działu kadr, gdzie wręczono im wypowiedzenia umów o pracę w związku z reorganizacją działów Technicznego i Gospodarczego i połączeniem ich w jedną jednostkę. Wszelkie próby uświadomienia kierownictwu szpitala, że jest to działanie niezgodne z prawem, bo z jednej strony obaj pracownicy są chronieni prawem, a z drugiej planowana zmiana struktury organizacyjnej nie została zaakceptowana przez Radę Społeczną szpitala na niewiele się zdały, bo – jak mówi Krzysztof Lichota – wśród pracowników upowszechniano opinię, że związek jest przeciwny wszelkim zmianom, a już niejeden zakład pracy upadł w wyniku nierealistycznych żądań związków zawodowych.

/.../ Oczywiście obaj związkowcy zaskarżyli wypowiedzenia do Sądu Pracy, ale to może potrwać, a jeśli wcześniej minie termin wypowiedzenia, to zapewne żaden z pracowników nie odważy się zostać nowym przewodniczącym Komisji Zakładowej, wiedząc, co go może spotkać.

Tymczasem kierownictwo szpitala przygotowuje kolejne zmiany organizacyjne. Już obecnie zapowiedziano zwolnienie salowych, których obowiązki miałaby przejąć firma zewnętrzna. Co prawda salowym obiecuje się, że firma przejmie je i zagwarantuje zatrudnienie przez co najmniej dwa lata, ale jak twierdzi Roman Kubowicz podobne praktyki przejęć w innych szpitalach kończyły się na tym, że po kilku miesiącach salowe same rezygnowały, tracąc przy tym prawo do odprawy. „Poza tym część obowiązków salowych spadnie teraz na pielęgniarki, które już dziś mają nadmiar pracy, tak że obecnie także salowe dużo im pomagają przy obsłudze pacjentów” – dodaje Krzysztof Lichota.
Jakie są prawdziwe przyczyny ataku na „Solidarność” w Uniwersyteckim Szpitalu Ortopedyczno-Rehabilitacyjnym? Jaka jest jego kondycja finansowa i od czego zależy? Czy kierownictwo szpitala ma świadomość nieprawnego działania w stosunku do przewodniczącego Komisji Zakładowej i Społecznego Inspektora Pracy? O to wszystko chciałem zapytać dyrektora szpitala prof. dr. hab. n. med. Daniela Zarzyckiego, ale jest on nieobecny i przez najbliższy tydzień go nie będzie. Podobnie jest z jego zastępcami, którzy albo są poza szpitalem, albo są na urlopie. Pani kierowniczka Działu Kadr nie czuje się uprawniona, by udzielać jakichkolwiek informacji prasie. Toteż do tematu jeszcze wrócę i postaram się przedstawić stanowisko kierownictwa szpitala. A najbardziej ciekawi mnie stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, któremu szpital w Zakopanem podlega, a w którym dużo mówi się o tradycji „Solidarności”.

Tymczasem w obronie bezprawnie zwalnianych działaczy związkowych stanął NSZZ „Solidarność”. Jest stanowisko Prezydium Zarządu Regionu Małopolskiej „Solidarności” i podobne stanowisko Regionalnej Sekcji Pracowników Służby Zdrowia. Najskuteczniejsze może okazać się jednak upublicznienie sytuacji w zakopiańskim szpitalu, gdyż niebawem w Zakopanem rozpocznie się wyjazdowe posiedzenie Sekcji Krajowej Służby Zdrowia NSZZ „Solidarność”, której kierownictwo planuje zorganizowanie pikiety wszystkich uczestników obrad przed Szpitalem Uniwersyteckim. „Niech cała Polska dowie się, że w szpitalu dochodzi do bezprawia!” – mówi Krzysztof Lichota, (jeszcze!) przewodniczący Komisji Zakładowej."

opr.s/
Może Cię zainteresować
komentarze
Przypadkowy obserwator13.05.2015, 23:18
Nie rozumiem. Skoro jest tak żle ,dlaczego nie zmienicie sobie pracy. Rujnujecie sobie zdrowie ludzie. Przecież szpitali w Zakopanem jest więcej,warto się rozejrzeć........
Zdolowany05.03.2015, 18:14
Szkoda ze nikt nie odpisze na mój komentarz Chcialabym wiedzieć co sadza pielęgniarki, lekarze oraz Dr Zarzydzki na mój komentarz ale widze profesorze oraz żeby nie było macie pielęgniarki jak i reszta lekarze gdzies pacjentow Ostatnio to standard w porównaniu z latami 80 i 90 jesteście daremni!!!!!!!!!
Zdolowany26.02.2015, 17:19
Zal mi pracowników z jednej strony ale z drugiej strony jak pamiętam jak było paręnaście lat temu to stwierdzam ze było dużo lepsze podejście lekarzy jak i pielęgniarek w stosunku do pacjentow. Teraz lekarze jak i pielęgniarki podchodzą do pacjenta strasznie rutynowo. Pacjent to nie człowiek dla nich tylko przedmiot do wykonywania pracy Nie licza się w ogole z pacjentem. O wszystko trzeba się dopytywać a nie daj Boze jak trafi się na ich zly humor to jeszcze zmieszają człowieka z blotem. Lekarze nie walcza już tak o pacjenta jak kiedyś tylko zrobia swoje i nastempny przypadek. Jak na hali produkcyjnej mieso za mięsem tak wlasnie się czuje jako pocjent. Po operacji człowiek musi sobie radzic sam bo rehabilitant w ogole nie raczy przyjść do pacjenta i z nim pocwiczyc. Pielegniarki jak się ich o cos poprosi to wzdychają stekaja jak by nie wiem co im się dzialo a najgorszym wypadku jeszcze człowieka zbluzgają bo jakim prawem im przeszkodzlo się w piciu kawy i pociskaniu pierdol To już nie jest ta KBKa co była kiedyś. Ten szpital schodzi na psy. Nawet już nie ma takich ciężkich przypadkow co kiedyś. Tylko jakies haluksy czy drobne urazy bo taniej. :(
bogu02.11.2014, 18:54
Tak dobrze żarło i zdechło...
bogu09.10.2014, 20:54
Ciekawe czy dyrekcja Z. wyciągnie jakieś wnioski z tego forum czy też schowa głowę w piasek, jak na tym forum, i dalej będzie rżnąć głupa udając, że nic się nie stało.

Podsumowanie.
Dyrekcja wszystko co robi to dla naszego "300 leniwych" dobra. Nie ma zamiaru wyjaśniać swoich decyzji bo jesteśmy za maluczcy i bezbożnicy (Alutka to o tobie :-)) aby je zrozumieć. Co więcej powinniśmy być wdzięczni, że pozwalają nam pracować w tym zakładzie bo zawsze mogą zastąpić nas innymi.

13z300 gdzie się podzła twoja ironia i drwina w stosunku do "300 leniwych"? Los nie jest ci już przychylny?
Daniel09.10.2014, 08:43
To ja też idę zapisać się do związków. Precz z komuną.
bogu08.10.2014, 22:05
Jakby kto pytał to poszedłem zapisać się do związków...
bogu02.10.2014, 20:05
@13z300 cieszę się że na forum wypowiada się przedstawiciel dyrekcji.

cytuję:
"Zapewniam Was drogie owieczki z owczarni Pana że w żaden sposób nie jestem w stanie na was wpłynąć a tym bardziej zastraszyć, nie mam takiej potrzeby ani chęci."

Tu nie chodzi czy masz potrzebę czy chęci zastraszania "300 leniwych" (odwracasz kota do góry ogonem jak Putin) ale o fakty dokonane. Nie skupiaj się na formie lecz treści zamieszczanych tu opinii.

Znamy zbyt wiele przypadków kiedy instytucje nadzorujące nie interesują się czy nie chcą się zainteresować określonymi sprawami czy to z powodu układów czy wrodzonego lenistwa. Zaczynają działać dopiero gdy zostaną przyparte do muru, a najlepszym sposobem jest upublicznienie sprawy a to forum jest takim właśnie środkiem nacisku na obydwie strony.

Łatwo nazywać tchórzami zwykłych pracowników jeśli jest się dyrektorem. Szeregowy pracownik obawia się utraty pracy. Dyrekcja nie ma obiekcji aby z dnia na dzień wypowiedzieć umowę o pracę jak miało to miejsce z przedstawicielami związków zawodowych. Aby sprawa ucichła zostali szybko przywróceni na stanowiska.
Skoro jesteśmy już przy zwolnieniach. Co z pozostałymi pracownikami którym termin wypowiedzenia upływa z końcem roku? W okresie zimowym panuje zastój na rynku pracy. Za co ci ludzie mają kupić opał czy jedzenie dla rodziny? Czy dyrekcja jest tak bezduszna, że nie widzi tego? Nie można było poczekać do wiosny? Zwolnieni chętnie zapoznaliby się z uzasadnieniem!

Drwiną i ironią reagujesz na zarzuty stawiane na tym forum pod adresem dyrekcji.
Boisz się tego forum? Jeśli opinie tu prezentowane traktujesz jako pomówienia nic prostszego jak skierowanie sprawy do odpowiednich instytucji.

Zapraszam pozostałych "300 leniwych" (bez obrazy) do zadawania pytań przedstawicielowi dyrekcji.
baciok@02.10.2014, 11:43
Ciekawe czy coś zmienicie w tym szpitalu czy sprawa ucichnie. Wielokroć coś wypływało a potem jaby niewidzialny mur milczenia i brak reakcji odpowiednich służb.
13z30002.10.2014, 10:06
@Bogu Dostrzegłeś ironię i drwinę, o losie, dzięki ci za to. Trafnie to ująłeś, że nie ma osób niezastąpionych, więc i może bez was też będzie świetnie szpital funkcjonował. Może na to trzeba z tej strony popatrzeć. Zastraszanie? Alutka, Bóg Cię opuścił kobieto? Próba wymuszenia? Człowieku z czym do ludzi. Zapewniam Was drogie owieczki z owczarni Pana że w żaden sposób nie jestem w stanie na was wpłynąć a tym bardziej zastraszyć, nie mam takiej potrzeby ani chęci.

Co do reszty (alutek, żmij i innych elokwentów) argumentów. Na co czekacie? Dlaczego nic z tymi fantami nie robicie. Przecież jesteście poddawani niemalże represjom, torturom. Skoro od lat nikt z tym nic nie zrobił znaczy, że nikt nie zaczął działać, żaden kamyczek w tej lawinie nie został poruszony. Znaczy się albo wam w tym dobrze, bo dzięki temu możecie się nawzajem ponakręcać albo po prostu jesteście tchórzami.

Istnieją odpowiednie formy powiadomień wybranych służb, papierki tylko czekają aż się je wypełni i wyśle. Umiecie pisać na forum, więc pewnie umiecie też wysyłać maile. Nic prostszego. Donosik tu, donosik tam a odpowiednie służby się pojawią i zrobią porządek. Ale nie, lepiej tkwić w tym waszym marazmie, w tej waszej polaczkowatej gnuśności, chlejecie z jednymi w swoim czasie wolnym po czym obgadujecie ich w pracy za plecami (pozdrowienia 1z299), plotkujecie i można by wymieniać tak w nieskończoność. Zajmujecie się wszystkim tylko nie pracą, tylko się patrzy na zegarek, czy już godzina wyjścia nadeszła i siup z roboty, byle wcześniej. Po co marnować wasz bezcenny czas i być poddawanym mobingowi, brakowi kultury czy innym formom wywierania nacisku. Dalej dalej ręce gadżeta, do dzieła a sława i chwała czeka, będą goździki i order uśmiechu.
Dziękuję i nie pozdrawiam.
żmija01.10.2014, 20:49
myślę że czas zakończyc wpisy i wyciąganie brudu na zewnatrz. Panie prof. Z moja prośba oraz większości pracowników zwołaj Pan spotkanie z załogą ,wycofaj się Profesorze z decyzji o wypowiedzianych już umowach o pracę i planowanych dalszych zwolnienich. Jestem przekonany że z ta załogą, a jest to personel z dużym doswiadczeniem i jak Pan przedstawi aktualny stan finansowy szpitala pracownicy z większą dererminacją oraz zrozumieniem dadzą z siebie jeszcze więcej. Ale potrzebują motywacji. Przyniesie to pozytywny skutek dla naszego szpitala.
1 z 29901.10.2014, 17:51
Stirlitz twoje zdania są proste, nie mogą być inne bo są twoje, taki związek logiczny...
do @antropolog
stirlitz należy do rodziny Stirlitz'a - KBKowskiego starsi pamiętają... pani Kasi Z. oberwało się rykoszetem - niepotrzebnie
do @13z300
jeżeli ja, w swoim wolnym czasie np. na wycieczce, mam ochotę chlać równo z wysokim personelem medycznym lub z innymi pracownikami a tenże wysoki personel medyczny lub inni pracownicy chcą chlać równo ze mną w ich wolnym czasie (bo jeżeli nie chcą to ja rozumiem, nie namawiam i nie zmuszam bo to byłby gwałt) to co tobie do tego? no sorry...czas wolny pracownika jest jego wolnym czasem, zależność służbowa zwierzchnik-podwładny i odwrotnie kończy się za bramą szpitala, chyba że w umowie o pracę pkt obowiązki pracownika napisano inaczej
do @bogu
tak trzymać
optymista01.10.2014, 16:42
nareszcie ktoś przypomniał o co chodzi w całym tym zamieszaniu -
@bogu dzięki!
Alutka01.10.2014, 16:38
Bogu, miałam to samo napisać :)
Komuś wyraźnie zależy na podtrzymaniu strachu wśród pracowników by się nie wychylali i siedzieli cicho nie protestując wobec wulgarności, chamstwa i łamania prawa, by cieszyli się, że jeśli ręka rękę myje to jak się udaje że nie widzi to i im tez coś może z pańskiego stołu czasem spadnie.
To już nie te czasy.
bogu01.10.2014, 14:51
@13z300
Elementy z jakich zbudowana jest twoja wypowiedź.

1. drwina i ironia:

"Ależ wspaniale mi się to czyta. Te pełne miłości bliźniego i współczucia komentarze, pełne również mądrości i szczęścia. Słowa wspaniałe, słowa dumne i pełne honoru."

2. zastraszanie w celu wymuszenia odpowiedniej postawy pracownika:

"Prawda jest taka, że cieszcie się, że macie pracę w ogóle (jeszcze!), przecież być może oko saurona się na was zwróci i pożegnacie się z miłymi ciepłymi posadkami w państwówce."

3. próba wymuszenia biernej postawy pracowników wobec nadużyć dyrekcji, szczucie jednych na drugich, metoda kija i marchewki:

"Zapominacie o bonach, o ZKZP, o paczusiach od związków, o wycieczkach na których chlejecie równo z wysokim personelem medycznym jak i z innymi pracownikami szpitala. A to, że trzeba pracować ooo o tym też się zapomina, że trzeba wstać i robić swoje. A wy nic tylko narzekacie i narzekacie jak to wam jest źle. Przecież lekarze i inni nic tylko siedzą w tych swoich dyżurkach i piją kawkę za kawką, rejestracja, administracja też nic nie robi, rachunki się same płacą i same wysyłają, wasze pensje też same się obliczają, operacje się same robią, szpital sam na siebie zarabia prawda, bez niczyjej pomocy i bez niczyjego wkładu, wszystko samo się dzieje. Jakaż szkoda, że góra nic absolutnie nie robi i tylko wymaga a wy tak ciężko harujecie jak te woły przysłowiowe.

Czyż nie jest to kwintesencja metod zarządzania w tym zakładzie pracy?

@13z300 pamiętaj, że nie ma osoby niezastąpionej i bez Ciebie szpital będzie dalej dobrze funkcjonował a może i lepiej!

@13z300, skoro nie potrafisz wyciągnąć wniosków z padających tu wypowiedzi pozwól, że przypomnę z czym się nie zgadzamy "300 leniwych":

- z brakiem kultury dyrektora Z. w stosunku do nas "300 leniwych" - podaję to na pierwszym miejscu ponieważ zwykłego pracownika najbardziej boli gdy przełożony nie ma do niego szacunku, co można wyczytać na tym forum,

Jednak o wiele większy ciężar gatunkowy mają zarzuty:
- NADUŻYWANIA STANOWISKA przez dyrekcję w celu osiągnięcia prywatnej korzyści materialnej - przykładem niech będą kolejki oczekujących (drzewka),
- MOBBINGU - wiele osób w tym zakładzie spotkało się z tym procederem. Wykorzystywanie przez dyrektora Z. zależności służbowej do zastraszania w celu wymuszenia odpowiedniej postawy pracownika,
- NEPOTYZMU najwyższej dyrekcji - szczegóły są we wcześniejszych wypowiedziach,
Brak kultury w stosunku do nas "300 leniwych" to chyba najlżejszy zarzut wobec dyrektora Z.
ZWOLNIENIA z pracy pracowników spowodowane błędnymi decyzjami dyrekcji. Więcej na ten temat w moim poście z 27 września.

O ile okiełznanie "300 leniwych" leży w gestii dyrekcji (byle zgodnie z dobrymi standardami zarządzania) o tyle ukrócenie nadużywania władzy przez dyrekcję należy do organów nadzorujących szpital jak władze UJ, NFZ jak również Radę Społeczną czy CBA. "300 leniwych" może tylko wytknąć błędy dyrekcji, co też czyni na tym forum.

Stanowisko profesora i dyrektora nie upoważnia do nadużywania nadanej władzy. Wręcz przeciwnie, od osób wykonujących funkcje publiczne, wymaga się wyższych standardów etycznych.

Niech dyrekcja Z. wyciągnie wnioski z wypowiedzi na tym forum zanim o swoje nie upomną się organy nadzorujące i finansujące szpital.
13z30030.09.2014, 22:47
Ależ wspaniale mi się to czyta. Te pełne miłości bliźniego i współczucia komentarze, pełne również mądrości i szczęścia. Słowa wspaniałe, słowa dumne i pełne honoru. Prawda jest taka, że cieszcie się, że macie pracę w ogóle (jeszcze!), przecież być może oko saurona się na was zwróci i pożegnacie się z miłymi ciepłymi posadkami w państwówce. Zapominacie o bonach, o ZKZP, o paczusiach od związków, o wycieczkach na których chlejecie równo z wysokim personelem medycznym jak i z innymi pracownikami szpitala. A to, że trzeba pracować ooo o tym też się zapomina, że trzeba wstać i robić swoje. A wy nic tylko narzekacie i narzekacie jak to wam jest źle. Przecież lekarze i inni nic tylko siedzą w tych swoich dyżurkach i piją kawkę za kawką, rejestracja, administracja też nic nie robi, rachunki się same płacą i same wysyłają, wasze pensje też same się obliczają, operacje się same robią, szpital sam na siebie zarabia prawda, bez niczyjej pomocy i bez niczyjego wkładu, wszystko samo się dzieje. Jakaż szkoda, że góra nic absolutnie nie robi i tylko wymaga a wy tak ciężko harujecie jak te woły przysłowiowe.
wiemcosotym30.09.2014, 15:50
2 lata temu skończyłem liceum przy USOR i osobiście widziałem syna krUla Z. chodzącego po podwórku, korytarzach, piętrach bez celu, tylko po to żeby być z podniesionym nosem, eksponując wyższość.
Pani Katarzyna Z. tłumaczy się za gorliwie nawet jak na współodpowiedzialną za ten cyrk. Pracownicy są zmęczeni chamstwem, mobbingiem, ubliżaniem i zapie***m bezpłatnych nadgodzin, obelgami pod ich adresem itp!
Jest różnica między chamstwem, nepotyzmem i kłamstwem a mobilizacja do pracy! Jeżeli tak mocno pracowaliście rodzinko Z na swoje tytuły to gratuluje ich zdobycia ale one nie dają prawa do poniżania, okradania z należnych pensji i wpuszczenia za opłatą mniej wymagających leczenia znajomych w szpitalu publicznym! Sapiecha dał początek tej klinice żeby pomagać potrzebującym pomocy a nie żeby ktoś olewal i gonił tych ludzi robiąc z miejsca pracy innych ludzi własny plac zabaw!
Stirlitz i to widać po komentarzach jest częścią tego cyrku lub liże *** ważniakom na wypadek wpadki udzielających się tu pracownikow.

Jeszcze jedno. Komentarze obydwu pan wyglądają na oficjalne pisma urzędowe albo orzeczenie rzadu. I skoro tak niesamowicie jak panie twierdza potrafią korzystać z inteligencji to powinni wiedzieć jak się należy zachowywać w stosunku do ludzi którzy pracują na ich pensje.
1 z 30030.09.2014, 14:01
W ramach przypomnienia nakazanie informatykom szukania prywatnych IP komputerów jest niezgodne z prawem, i mają do tego prawo tylko organy ścigania na zlecenie prokuratury.No ale przecież w tym zakładzie nie ma miejsca prześladowanie i mobing.
optymista29.09.2014, 22:39
a ja tam wierzę że coś się zmieni, może nie od razu ale za jakiś czas... wszak panta rhei...
żmija29.09.2014, 22:01
gdzie doradcy teraz ? dzidzia dyr.T. dyr.F pewno ŚPIA . a może coś nadal głupiego wymyślą . Może Szef to złapie .o to jaes pytanie.
tu bi or not tu bi29.09.2014, 20:42
No i skończyła się "walka" .
Pojęczało się ,ponarzekało,powytykało.

Nikt (raczej) z tego żadnych wniosków nie wyciągnie.
Kilku panów wróciło do pracy.
Iskierka rozpaliła mały płomyczek
zapewne już ugaszony.
Ciepłe posadki dalej będa gościć krewnych króliczka.

Czuwaj wiaro !
Beti29.09.2014, 20:30
Do Stirlitz
Myślisz ,że wystarczy znać język i Szwajcaria stoi otworem? Tytuły naszych uczelni niewiele tam znaczą.Za błędy w leczeniu nie płaci państwo.Niższy personel traktowany jest z szacunkiem.Za obrazę pacjenta wylatujesz z hukiem,jak jeden lekarz z naszego kraju.Zarobki owszem dużo lepsze,ale na chamstwo nie ma miejsca.Taki zimny prysznic tobie też by się przydał lizusie.
panna sąsiadka pani Katarzyny29.09.2014, 18:45
Do Amor tollit timorem

Bardzo mądry wpis. Gratuluje i poważam. /.../

Polecam regulamin na dole strony. Odradzam obrażanie ludzi.
Dziękuję za troskę i zainteresowanie moją osobą.
Moderator.
Alutka29.09.2014, 12:07
"Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie"

Czy w rządzie czy w lokalnym szpitalu- jak widać podobna sitwa..

- wymaganie od przełożonych by
1. przestrzegali obowiązujących przepisów prawa
w tym:
a. zatrudniali wg kompetencji a nie tuszy (sic!) lub powiązań rodzinno/finansowych
b. powstrzymali się w pracy od wulgarnych lub chamskich ataków na pracowników i pacjentów

-to chyba nie jest ZA DUŻO dla zarządców tak szacownej (?) instytucji?

Nie mam ochoty utrzymywać jakichś "rodzinnych klanów" z moich podatków. Nieważne czy w tym czy innym szpitalu. To są publiczne pieniądze wyprowadzane bezprawnie z państwowej kasy na czyjeś prywatne interesy.
Może niech to towarzystwo idzie "do prywaciarza" na etat, zobaczylibyśmy jak długo by się w pracy utrzymali :)
Amor tollit timorem29.09.2014, 11:27
Witam szanownych czytelników. To moje drugie podejście w sprawie prywatnego folwarku w poliklinice Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie będę używał nazw pewnych instytucji , które powinny zająć się ta sprawą, ponieważ administrator pewnie znowu wyrzuci mnie do kosza. Wspomnę jednak ponownie o kilku sprawach związanych z KBK. Dziwny zbieg okoliczności sprawił, że pewne grono osób zatrudnionych w szpitalu, splata ze sobą nić pokrewieństwo lub rodzina. Można pomyśleć, że to wrodzony toalet przywódczy, niesamowite geny i wybitne uzdolnienia sprawiły, że tak się stało. Rzeczywistość jest smutna, to tylko rodzina która de facto przejęła kontrolę nad państwową placówką. Czy władze uniwersyteckie naprawdę nie widzą co sie dzieje, nie chcą ,nie potrafią odpowiednio zareagować? Czy nikt z szanownej Dyrekcji nie zauważa pewnych nieprawidłowści, z przyjmowaniem pacjentów? Czy to jest normalne, że dla pacjenta z drzewka zawsze jest miejsce, natomiast szary Kowalski czeka na nie miesiącami. Nasuwa sie tutaj więcej pytań, w szczególności jak wiele osób tu na forum porusza temat traktowania personelu. To nie bydło, to nie zwierzęta, to ludzie którzy przychodzą do pracy wykonują swoje obowiązki i chcą tak samo jak inni, mięć co włożyć do gara i dzieciom książki kupić. Płacą podatki, chodzą na wybory i są obywatelami Polski, pragną być godnie traktowani. Standardy stosunków interpersonalnych panujących w KBK, są dalekie od wzorców polskich nie mówiąc o europejskich, a wystarczy trochę mniej pychy chamstwa, więcej kultury i człowieczeństwa. Osoby funkcyjne w KBK, niech zrobią (proszę) rachunek sumienia i się zastanowią, czy śmiało moga spojrzeć w lustro i powiedzieć " też chciałbym mieć takiego szefa...szefową" tylko bez obłudy i dziwnych tłumaczeń proszę. Naprawdę chętnie podpisałbym się tutaj imieniem i nazwiskiem, jednak przez wzgląd na szacunek i uczucie, jakim darze wspaniałą osobę o pięknej duszy i ogromnym sercu, która pracuje w KBK i jest na liście 299 leniwych, nie zrobię tego.

PS> Mam nadzieję, że dotarłem do kogoś, kto potrafi wyciągnąć z tego tekstu esencję i coś zmienić na lepsze, żeby pracownik KBK, był dumny z tego, że tam pracuje. Ignoranci i ludzie pokroju pewnej osoby z forum ( no cóż.....może kędyś nadejdzie chwila refleksji.....oby jak najszybciej) maja szanse jeszcze cos zmienić . Wszyscy maja szansę , żeby być człowiekiem i chyba każdy oglądał "Opowieść Wigilijną"
Beti29.09.2014, 01:42
Do Stirlitz. Kim ty jesteś? Skoro nie widzisz nic zdrożnego w tym ,że szpital publiczny nazywany jest prywatnym folwarkiem.Tytuł profesora nie zastąpi braku kultury i dobrego wychowania.
PS.
PSY SZCZEKAJĄ A WIATR NIESIE
(tak to brzmi )
ślązaczka29.09.2014, 00:05
Czytam,czytam i oczom nie wierzę.W szpitalu w Zakopanem szef wymaga,aby cały personel był szczupły.Czy to jest szpital publiczny,czy agencja modelek i modeli??A co jeśli ktoś nie może być szczupły??Czy kompetencje się nie liczą??Osoba wykształcona powinna mieć kulturę osobistą.Ubliżanie podwładnym to chamstwo.Ale jakim trzeba być prostakiem, żeby ubliżać pacjentom??????
Małgosia27.09.2014, 21:36
@baciok
Wystaje ci słoma z butów!
baciok@27.09.2014, 20:41
Czasem, aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza, dla naszego klubu, prezes Ochudzki Ryszard, naszego klubu "Tęcza". Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki! To mówiłem ja - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
To jeszcze ja - Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam. To śpiewałem ja - Jarząbek.
Małgosia27.09.2014, 19:51
@Katarzyna Zarzycka
"Zaprasza Pani na dywanik?" - potwierdza to tylko fakt, że Pani moc wypływa z pleców i stanowiska!
Wie Pani dużo o Guantamo! Na dziesiejszym rynku pracy trzeba wiedzieć o przyszłym pracodawcy :-)
bogu27.09.2014, 19:42
@Stirlitz
A przeczytaj Ty ze zrozumieniem komentarze i daj mi przykład gdzie szary pracownik zarzuca coś drugiemu szaremu racownikowi!
Przyznajesz, że jest mobbing ale uwypuklasz zgrzyty między pracownikami umniejszając rolę mobbingu!
Dobre wyniki finansowe szpitala nie uprawniają prof. Zarzyckiego do nadużywania stanowiska. To jest karalne! To nie jest jego prywatny folwark w którym może robić co chce!
Nie wspominając już o karach nałożonych na szpital za które płaci "300 leniwych" a dyrekcja przyzna sobie nagrody! To jest sedno sprawy!

Ludzie dostali wypowiedzenia do końca roku. Zima jest okresem zastoju na rynku pracy. Gdzie mają znaleźć pracą aby mieć na opał, jedzenie? Oczywiście dyrekcja i kadra zarządzająca "średniego szczebla" ma to gdzieś! Za błędy i nadużycia dyrekcji płaci "300 leniwych"!
;)27.09.2014, 18:54
Stirlitz broni się i pisze, że nie jest Katarzyną Z. Ale jako Katarzyna Z. już nie broni się, że jest Stirlitz....ciekawe.
Stirlitz27.09.2014, 18:15
Autoironia w moich wpisach widocznie nie została zauważona...widocznie czytania ze zrozumieniem nie uczyli w podstawówce...
Więc piszę teraz prosto i bez ironii...tak, jak uczyli w szkole, żeby każdy zrozumiał:
1. Pod p.s. 1 z 299 się podpisuję, też chcę, żeby było lepiej
2. Jeśli jest nam źle i za mało zarabiamy możemy się użalać, ale nie jest to problem jedynie KBKi więc nie obwiniajcie dyrektora za problemy ogólnopaństwowe.
3. Mobbing jest, ale na niższych szczeblach, niż tylko dyrektor- szary pracownik, a największy problem to pracownik- pracownik, który patrzy jeden na drugiego...jaki ma dom, jakie auto, gdzie był na wakacjach, na jakie zajęcia chodzą jego dzieci...i skręca go w środku, że ten ma, a on nie.
4. Identyfikowanie problemów KBKi z całym klanem Z. jest jedynie objawem zazdrości kogoś, kto chciałby należeć do takiego klanu.

Mam nadzieje, że te zdania były na tyle proste, że zrozumiałe dla tych, co skończyli podstawówkę;)
sąsiad27.09.2014, 18:09
Ale się Stirlitz dałaś wciągnąć w dziecinadę z tym "forum", aż żałość bierze.Ale to tylko pokazuje poziom, który reprezentujesz. Tylko nie poplątaj się w tych swoich wywodach i w którymś momencie pisząc jako stirlitz, nie podpisz się...imieniem np. osoby, która obchodzi imieniny 25 listopada ;)
1 z 299 (bez styrliza)27.09.2014, 16:36
styrliz - wzbij się na wyżyny swojego intelektu i z odrobiną autoironii poubliżaj również sobie, nie tylko pozostałym 299 członkom załogi, wierzę w ciebie - stać cię na to
wypowiadać na piśmie swoje myśli mnie nauczyli w podstawówce - gratuluję więc samozadowolenia :-)
tak, psy szczekają ale kropla drąży skałę ;-) - nie musisz KRZYCZEĆ, rozumiem

ps. nie chcę zmieniać dyrektora którego zasługi są niepodważalne ale chcę zmian na lepsze w moim zakładzie pracy z którym się identyfikuję
Katarzyna Zarzycka27.09.2014, 16:28
Szanowna Żmijo (skądinąd przepiękny pseudonim),
pomimo rad moich przyjaciół pokuszę sie o komentarz twojego posta, ponieważ nie lubię pozostawiać spraw niedopowiedzianych.
Otóż po pierwsze gwoli wyjaśnienia nie jestem managerem tej placówki i nie mam takich aspiracji.
Po drugie kary, które nakłada na nas NFZ spowodowane są błędami w sprawozdawczości w roku 2009 i błędnym prowadzeniem dokumentacji medycznej w latach 2010-2012 - z tego co się orientuję to nie miałam jeszcze w ww. latach przyjemności pracować w tym szpitalu. Wraz z moim zespołem robimy wszystko co w naszej mocy, aby zmniejszyć wymiar tych kar i nie ukrywam odnosimy na tym polu sukcesy - ale nie przypuszczam by osoba o pseudonimie Żmija mogłaby to docenić.
Po trzecie przeceniasz mnie uważając ze odszkodowania na rzecz pacjentów szpital płaci przeze mnie :-) ja niestety nie uczestniczę w procesie leczenia. Tym samym gratuluję, jak mawiał Kubuś Puchatek, bardzo małego rozumku.
Po czwarte szpital rozliczają w chwili obecnej 3 osoby i robią to w oparciu o całą posiadaną wiedzę. Jeżeli wiesz (Szanowna Żmijo) o jakiś tajemnych metodach to przyjdź i nas oświeć.
Po piąte ja i mój zespół staramy się być na bieżąco ze znajomością wszelkich ustaw, rozporządzeń i zarządzeń, ale skoro uważasz że jest inaczej to zapraszamy do nas to chętnie wysłuchamy Twoich uwag, gdyż nie uważamy się za wszechwiedzące i chętnie się uczymy.
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich anonimów :-) i jeszcze jedno pamiętajcie krowy które dużo ryczą mało mleka dają ...
Stirlitz27.09.2014, 14:22
I miło mi, że mylicie mnie z Kasią Z. To znaczy, że potrafię inteligentnie, z nutką ironii wypowiadać na piśmie swoje myśli, hura!!

PSY SZCZEKAJĄ....KARAWANA IDZIE DALEJ!!!
Stirlitz27.09.2014, 14:18
Pani Małgosia chyba ma straszne kompleksy w stosunku do Kasi Z. hehe
antropolog27.09.2014, 12:55
Stirliz nie należy do rodziny Z. Stlirliz należy do rodziny naczelnych. W żadnym innym przypadku mobbing pana profesora nie sięgnął tak głęboko.
facio27.09.2014, 11:41
A kiedyś mówił , że nie POTRAFIĄ odejść z honorem (do starszych lekarzy przechodzących na emeryturę). Cóż z wiekiem pamięć też nawala. Panie prof. Z. przypominam panu pańskie słowa. Niech się pan nad sobą zastanowi. ...ależ pan przecież nigdy nie miał HONORU!!!
1 z 30027.09.2014, 11:26
drogi pacjencie, naprawdę się cieszę że jesteś zadowolony, moje niezapłacone nadgodziny nabrały wreszcie sensu ;-)
zgadzam się z tobą, wszystko chodzi jak w zegarku - zegarku znajomych królika
ps1. Stirliz - wyjmij ręce z kieszeni
ps2. PR ma wielką przyszłość
Snajper27.09.2014, 11:06
Do Pacjent z Zakopanego:
Twoje zadowolenie zawdzięczasz właśnie temu "leniwemu, prostackiemu, zazdrosnemu" personelowi, który żyły pruje za pacjenta a nie dyrekcji i jej świcie, która ma personel za nic.
Obserwator27.09.2014, 11:00
Nie ma się co dziwić że przynajmniej połowa pracowników, z tych "300 leniwych" jest zmuszona dorabiać gdzie indziej, inni jeśli nie zostali zwolnieni z dnia na dzień szukają pracy w innych placówkach. Zwalnia się pracownika nie informując o tym jego bezpośredniego przełożonego w postaci oddziałowej, a na pytanie "dlaczego?" pada odpowiedź pani kadrowej: To nie pani pracownik. I nikogo nie interesuje to, że w danym dniu nie ma kto pracować za tego zwolnionego. A pani naczelna? Hmm... to dopiero temat. Stosowanie bezprawnego zakazu zamian, dlaczego? Bo nic jej chyba tak nie poprawia nastroju jak gnębienie personelu średniego. Tylko do czego pani tym doprowadza? Tylko do tego, że sypią się zwolnienia i urlopy na żądanie. Ale przynajmniej nie musi pani wysłuchiwać próśb o zamiany, tak tak, niejednokrotnie pani naczelna zaznaczała, że cytuję: Mnie się prosi o zamianę a nie zgłasza. Profesor jest na to wszystko co się dzieje głuchy, dla niego wszyscy mają być szczupli, uśmiechnięci i nie wkurzać bo jak "Pan Jezus już się zbliża..." to będzie źle.
Aaa...i teraz Panie profesorze jak pan myśli, dlaczego tyle zdolnych, pracowitych i wykształconych osób odchodzi? Niewiele szpitali w kraju może się pochwalić tak wykształconym i specjalistycznym personelem średnim jaki Pan posiada. Większość z tych osób kształciła się na własną rękę, za własne pieniądze, w własnym czasie wolnym, za te "papiery" szpital ma punkty a personel co? Poniżanie, grożenie, wyzysk w nadgodzinach rozliczanych bezprawnie, i wykonywanie obowiązków swoich i drugie tyle za innych. Ps. Osobiście "gratuluję" opinii jaką ma pani naczelna sięgającą aż po sam Kraków, wstyd.
PACJENT Z ZAKOPANEGO27.09.2014, 08:49
A mnie tam nie nie interesują wewnętrzne tarcia załogi z dyrekcją. Interesuje mnie wynik mojego leczenia, a ten jest znakomity. A że jest w klinice porządek i wszystko chodzi jak w zegarku (czyt. personel się nie op...a) to pewnie i efekt tego, że dyrekcja jest twarda.
gumis26.09.2014, 23:32
ha ha ha
żmija26.09.2014, 21:54
do Stirlitz
folwark rodzinny kompetentny ha ha ha
od kiedy menadzerem została synowa prof. Z to sytuacja sie pogarsza coraz wieksze kary od NFZ coraz większe odszkodowania dla pacjentow coraz większa niekompetencja w w działaniu szpitala. Dlaczego swe niepowodzenia rodzinne przekładacie na pracowników którzy sumiennie pracują z pełnym poswięceniem a Wasza RODZINA ICH PONIŻA
żmija26.09.2014, 21:34
Do Stirlitz
folwark kompetentny i wykształcony ha ha ha
Od kiedy menadzerem została synowa która nie ma pojęcia o kierowaniu szpitalem powstały niesamowite problemy finansowe . menadzer uważa się że jest jedyna najmądrzejsza wszechwiedząca a zarazem sprowadza nasz szpital na krawędzie bankructwa. nawet nie umie zrobić rozliczeniea z NFZ
bogu26.09.2014, 19:47
Szanowni pracownicy szpitala!
Nie pozwólmy aby nasze oburzenie wypaliło się i pozostało bez odzewu. Informacja musi pójść dalej w świat. Niech nadzorujący szpital dowiedzą się jak klan Z. urządził się w szpitalu! Z powodu kłamliwej polityki dyrekcji NFZ nałożył na szpital kary. Konsekwencję poniesie nie kto inny jak my "300 leniwych" (nie mogłem się powstrzymać przed tym określeniem :-)) a dyrekcja przyzna sobie nagrody!
STOP MOBBINGOWI, NADUŻYWANIU STANOWISKA, PONIŻANIU PRACOWNIKÓW!
KatarzynaZarzycka26.09.2014, 16:15
Szanowna Pani Małgosiu,
Bardzo mi przykro, ale to nie ja.
Języki obce znam na poziomie wystarczającym do ogarnięcia komunikacji w Guantanamo - to więzienie jest administrowane przez Amerykanów.
Oprócz mocnych pleców posiadam inne atuty: wykształcenie i umiejetność logicznego, samodzielnego myślenia - którą jak się zdążyłam zorientować posiada niestety zdecydowana mniejszość pracowników USOR.
Życzę miłego weekendu i pozdrawiam wszystkich "anonimowych sfrustrowanych", w szczególności Małgosię.
Jeżeli zdobędziesz sie na trochę wiecej odwagi to zapraszam w poniedziałek do mnie to chętnie wysłucham tego co masz personalnie do mnie.
Katarzyna Zarzycka26.09.2014, 15:00
Szanowna Pani Małgosiu,
Przykro mi, ale to nie ja.
Języki obce znam w zakresie jaki jest mi potrzebny, a w razie wyjazdu do Guantanamo (które jest administrowane przez Stany) poradzę sobie bez problemu. Oprócz wspomnianych mocnych pleców posiadam rownież inne atuty: wykształcenie i umiejetność logicznego myślenia. Z tego co się zdążyłam zorientować to tę ostatnią posiada bardzo niewiele osób w USOR.
Także życzę miłego weekendu i pozdrawiam wszystkich "anonimowych sfrustrowanych", a w szczególności Szanowną Panią Małgosię.
Katarzyna Zarzycka
bogu26.09.2014, 14:57
@ Z boku
parafrazując tekt piosenki
"nic nie poradzisz jak na tronie siedzi h**!"
Małgosia26.09.2014, 14:23
@Stirlitz
A może Pani Katarzyno Z.!

cytuje Panią:
może żałujecie że to nie Wy jesteście na stanowisku dyrektorskim i nie macie pod sobą 300 "leniwych",

"żeby Nam "leniwym" z założenia pracownikom"

PS Jak ktoś jest za gruby i schudnie to wyjdzie mu tylko na zdrowie ;) przynajmniej pod kątem ortopedii ;)

Pani wypowiedzi świadczą o Pani poziomie. Pani atutem są "mocne plecy."
Osób z takimi predyspozycjami poszukują w Guantamo. Nie zna Pani języka? Jak mi przykro! Ale nic straconego. Proszę przejrzeć lokalną prasę w kolumnie kursy językowe. Panią przynajmniej stać na taki kurs w przeciwieństwie do nas "300 leniwych" pracowników.

Reasumując Pani określenia podwładnych oraz ludzi grubych przytoczę mądrość starszych ludzi:
"Z wielką d**** się wszędzie zmieścisz a z wielką gębą nie!:-)"

Nadużywaniu stanowiska, gnojeniu pracowników przez Pana profesora D.Z mówię NIE!
xyz26.09.2014, 11:43
do stirlitz; piszesz, że ciągle operuje, to może najwyższy czas przestać, bo oko już nie to, a i ręka drży, piszesz też, że jesteś z nim ZWIĄZANA choć nie z klanem Z, to co utrzymanka? to nic dziwnego, że tak zaciekle bronisz
BLONDYN26.09.2014, 08:40
CZAS NA ZMIANY
ZASTRZYK ŚWIEŻEJ KRWI
ANTYKI NA EMERYTURĘ LUB DO DESY
Z boku26.09.2014, 08:16
Pracownicy. Jak chcecie coś poprawić, to najpierw musicie sie zrzeszyć, zorganizować. Jak związek zawodowy jest nieliczny, to niewiele może. jak ma za sobą mocną grupę pracownków, to dyrekcja dopiero zaczyna sie z niim liczyć. Nie wystarczy wyrażać nadzieję, że może teraz coś sie zmieni. Trzeba pomóc tym, którzy chcą coś zrobić i sobie także.
henio26.09.2014, 00:40
Ej! To wcześniej gdzie byli związkowcy i SIPowcy, jak przekraczano czasy pracy w środowisku szkodliwym, ukrywano prawdziwe angaże, jak orano pielęgniarkami, salowymi i innymi szaraczkami, jak dziewczyny z IOMu jedna za drugą leczyły nowotwory??? Teraz się oburzyli, bo ktoś ich wreszcie kopnął w rzyć. To teraz dopiero tam jest bezprawie? A wcześniej nie było?
bogu26.09.2014, 00:08
@Stirlitz
Jak czytam twoje teksty jakbym słyszał dyrekcję szpitala. Czyżby to głos dyrekcji? Tylko dyrekcję stać na słowa wobec pracowników typu: Prymitywizm.... prostactwo.... ZAZDROŚĆ... niskie poczucie własnej wartości..., frustracja, 300 "leniwych", "leniwym" z założenia pracownikom.
To jest przykład co nasi rządzący myślą o podwładnych!
W służbie zdrowia płace są niskie dlatego dyrekcja motywując "300 leniwych" przyznaje sobie nagrody jako jedyni pracujący w tym szpitalu!
@Stirlitz
Obrażasz zwykłych pracowników szpitala. Twoje wypowiedzi świadczą, że jesteś osobą pyszałkowatą, zadufaną w sobie, mającą za nic podwładnych! Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Jak nic się nie zmieni, to problem "300 leniwych" zniknie bo zostaną oni zastąpieni "wykształconym i kompetentnym folwarkiem rodzinnym dyrekcji".
Sajonara...
O RTG26.09.2014, 00:04
O Rentgenie jeszcze nie było, pracownikom wydłużono czas pracy z 5h do 7.35 co stanowi 50% poprzedniego czasu pracy nie dostali z tego tytułu nawet zł, pracuje tam 5 osób, nie przywiązujmy się chodzą plotki że młodej nie przedłużą umowy ( może to z powodu wagi przecież profesor nie lubi). Więc zostanie 4 osoby które będą ogarniać 4 oddziały + OIOM, 4 gabinety lekarskie z cudnymi przyjęciami poradni nawet po 150 pacjentów, no i oczywiście 3-4 sale operacyjne, do obsługi 6 aparatów. Nadgodziny mają ciągle dzięki poradni i blokowi oczywiście charytatywnie . Kierownikiem podobno ma być doktor G. która do pracowni nie zagląda zbyt często. Ciekawe czy kontrola PIP nie wykazała że jest trochę za mało personelu do obsługi by mogli obstawić zmiany w pracy?? Pewnie wszystko zgodne z przepisami?
Stirlitz25.09.2014, 23:17
1. Owszem, to jest szpital publiczny a Pan p. Zarzycki kieruje nim na zasadach jakie wyznacza mu NFZ i nasze wspaniałe ustawy Państwowe
2. Nie muszę się pytać. Wszystko wiem. Jest jak wszędzie, w publicznej służbie zdrowia.
3. Zmęczeni są!.. prof. Zarzycki również, tylko jest dużo starszy, a ciągle operuje.
4. Jestem pracownikiem średniego szczebla medycznego tej Kliniki i nie czuję się jak chłop pańszczyźniany.
5. A ja jestem z nim związana, choć nie z klanem Z
6. Mam takie same odczucia.
Pracownik25.09.2014, 23:14
Jest wiele osób które mają aspiracje na doktorat ale dziś to kwestia pieniędzy a jak zarabia się stawkę 11 zł za h albo i niżej to ciężko inwestować w doktoraty gdy nawet za mgr nie można dostać należytej ustawowej dodatkowej kwoty za podnoszenie kwalifikacji.
Pracownikzz25.09.2014, 23:05
Jest wiele osób które mają aspiracje na doktorat ale dziś to kwestia pieniędzy a jak zarabia się stawkę 11 zł za h albo i niżej to ciężko inwestować w doktoraty gdy nawet za mgr nie można dostać należytej ustawowej dodatkowej kwoty za podnoszenie kwalifikacji. Przypominam również że ludzi nie można dyskryminować nawet z powodu wagi i tego co mają miedzy nogami i zwracanie się do personelu ty c... nie jest stosowne a tym bardziej osobie z takim tytułem naukowym.
baciok@25.09.2014, 22:59
Do nick Stirlitz. To co wypowiadasz to albo jesteś związany rodzinnie z klanem Z albo nie rozumiesz o co tu chodzi. Krótko
1. Z tego co wiem to jest to szpital jeszcze publiczny czyli finansowany z naszych podatków wiekszych lub mniejszych a nie prywatny szpital Prof Z
2. Popytaj się na mieście jaka jest procedura przyjmowania do tego szpitala, kto decyduje o kolejności operacji, o stawkach jakie obowiązują w tym szpitalu.
3. Zwykli lekarze boją się wypowiadć chociaż zmęczeni też są już tą sytuacją.
4. Pracownicy średniego szczebla medycznego są traktowani jak chłopi pąńszczyźniani
5. Nie jestem w jakikolwiek sposób związny z tym szpitalem, ale denerwuje mnie udawanie że jest wszystko cacy
6. Stać mnie żeby leczyć się prywatnie ale wkurza mnie że niby z jakiej racji mają mnie łupić dwukrotnie poprzez zapłatę za usługę medyczną i podatki.
Stirlitz25.09.2014, 22:37
Prymitywizm.... prostactwo.... ZAZDROŚĆ... niskie poczucie własnej wartości... frustracja....ZAZDROŚĆ....ZAZDROŚĆ....ZAZDROŚĆ.... Te słowa rzucają mi się na usta jak czytam Wasze wpisy. Ludzie...może żałujecie, że nie zdaliście na medycynę, może żałujecie, że nie potraficie poświęcić swojego życia dla kariery naukowej, a Prezydent RP nie wręczył Wam tytułu profesora nauk medycznych, może żałujecie że to nie Wy jesteście na stanowisku dyrektorskim i nie macie pod sobą 300 "leniwych", sfrustrowanych polskim systemem służby zdrowia, "zazdrosnych" pracowników....ale dajcie spokój wewnętrzny innym, którzy tak potrafili, zdali, ciężko pracowali na to, co osiągnęli i wiele robią, żeby Nam "leniwym" z założenia pracownikom było jak najlepiej.
Ja wiem jedno...dyrektor jest, jaki jest, ale nie wszyscy się go boją...raczej szanują, bo trzyma KBK-ę w ryzach, jak nikt inny. Gdyby mógł wynagradzał by finansowo każdego w sposób godny, ale nie zapominajcie, że płace w służbie zdrowia są niskie w całej Polsce, a nie tylko w KBC-e. Unia Europejska stoi przed Wami otworem...Ruszajcie do boju!!! W Szwajcarii płacą więcej...Przeszkadzają bariery językowe???...Ojej..jak mi przykro...W tygodniku znajdziecie ogłoszenia korepetycji.
Folwark rodzinny?.....Owszem....ale przynajmniej kompetentny i wykształcony!!!
A teraz bierzcie się do roboty!!!
Nie patrzcie na ręce innych!!
Nie obracajcie się za samochodami bogatszych!!
Nie żałujcie zwierzchnikom prywatnych gabinetów i ładnych domów!!!
A może będziecie szczęśliwi!!!i

PS Jak ktoś jest za gruby i schudnie to wyjdzie mu tylko na zdrowie ;) przynajmniej pod kątem ortopedii ;)
baciok@25.09.2014, 22:25
Do nick t3. Chodziło mi o KBK czyli dawna nazwa pospolicie stosowana. faktycznie pomyliłem się. Ale jeszcze w temacie, parę lat temu głośna była sprawa endoprotez stawowych na których były robione przekrety a w to był zamieszany profesor MZ. Znam lekarzy z tego szpitala. Dobrzy fachowcy ale niestety boją sie głośno wypowiadć. Przychylam się do głosów że tym szpitalem powinienno zająć się CBA.
bogu25.09.2014, 22:10
Prawdę piszecie, wreszcie ludzie przerwali psychozę strachu!
Nasz manager D.Zarzycki, stosuje stare ale skuteczne metody zarządzania: zastraszanie, mobbing. Będąc "niezniszczalnym" skutecznie wdraża nepotyzm i nadużywanie stanowiska. Ukróceniem prywaty powinien zainteresować się NFZ i CBA!
PIP zawsze coś znajdzie, więc przy redukcji etatów manager ma czyste ręce.
t325.09.2014, 21:02
baciok@
Rozwin skrot KBC bo nie kumam.
ja25.09.2014, 20:57
apiter
dyrektorzy zakopiańskich szpitali myślą ze są BOGAMI i mogą wszystko bo nikt im nic nie zrobi układy układy premie i nagrody dla siebie i swoich klakierów reszta niech zap.... za fri bo musimy wykonać kontrakt za któr NAM się tylko należy!!!!!!vide Sokołowsiki i cała reszta
Marian Paweł25.09.2014, 20:51
Nepotyzm,układy,przekręty- to z tych 3 rzeczy słynie tzw.KBK(czyt.Klinika UJ)
Dyrektor zwracający się do podwładnej: ty gruba krowo- to normalka.
Układ rodzinny-żona,syn,synowa, pociotki dyrektora- to normalka.
Przyjęcia pacjentów dyrektora poza kolejnością-to normalka.
Zastępca dyrektora obawiający się jakiejkolwiek decyzji- to normalka.
Kadrowa- emerytka- tuż po przejściu na emeryturę zatrudniona z powrotem na swoim dawnym stanowisku- to normalka.
Kadrowa zatrudniająca swego syna na "wirtualnym" stanowisku- to normalka.
Zastraszająca ilość urzędników (szary budynek)- od spraw "niewiadomych" - to normalka.
Premie,dodatki,podwyżki, dla ludzi z układu- to normalka.
Przydałby się tu NIK,CBA i kilka innych kontroli.

Matka pacjenta sprzedająca 20 arową działkę , by leczyć się u pana profesora- to tylko czubek góry lodowej .

Ludzie otwórzcie oczy i powiedzcie jak jest - nie bójcie się mediów!!!
heniuś25.09.2014, 19:39
@ lola:
Czy Ty nie rozumiesz że "szaraków" zwalnia się co jakiś czas w ramach rotacji, ot żeby czegoś za dużo o przekrętach lekarskiej magnaterii nie zwęszyli? Taka pielęgniarka czy salowa zaczyna coś czaić co jest grane, to się ją zwalnia i następnego dnia ta sama osoba inaczej już rozmawia z magnatami. To są średniowieczne stosunki międzyludzkie - Dość tego!!!
CBA25.09.2014, 19:16
Pukk, puk. Kto puka? Prokurator panie profesorze
perfuma25.09.2014, 19:04
he he he czuję smrodek, ktoś wdepnął w g....???
apetyczna blondynka25.09.2014, 19:00
o tym że stary, sorry ;-) ubliża, niestety, pielęgniarkom (i nie tylko, również pacjentom) z nadwagą jest ogólnie wiadomo ale że przełożona czy tam naczelna, jak zwał tak zwał, dołączyła do tego procederu to jest po prostu karygodne!!!
droga pani, nie wiem czy można upaść bardziej!!!
opole bystre25.09.2014, 19:00
Śpiewa Rodowicz, operuje Zarzycki...
lola25.09.2014, 16:58
Cudownie może w końcu coś się zmieni w tym zakładzie. Podwyżek brak, zwolnienia szaraków , bo mamy długi ale za co ?Nikt głośno nie mówi o prywatach dyrektora, wpisywania pacjentów z prywatnego gabinetu " tzw; . drzewka" poza kolejnością .Koniec gnojenia panie dyrektorze!!!! Może nastąpią lepsze czasy mam nadzieję że ktoś to czyta i zareaguje
heniuś25.09.2014, 15:21
Niech sobie wszyscy przypomną jak rząd PiS parę lat temu zagłuszał pielęgniarkom komórki w czasie protestu pod Sejmem (czyli do czego posunął się Jarosław Kaczyński aby zlikwidować białe miasteczko pod Sejmem gdy jego partia była u władzy) i niech wszyscy połączą ten fakt z symbiozą pomiędzy PiS-em a centralą NSZZ "S" z przewodniczącym Dudą na czele. Kruk (Duda) krukowi (Kaczyńskiemu) oka nie wykole, a Kaczyński pokazał jak potrafi się obchodzić z pielęgniarkami. Zatem nie liczyłbym na pomoc "S" w tej sprawie.
cos25.09.2014, 14:29
Panem Profesorem powinna zająć się CBA. A synuś bierze wolne i później się podpisuje na liście obecności.
ZNAJOMY25.09.2014, 11:07
Niestety wszystko co państwo piszą w komentarzach jest szczerą prawdą. Od lat jestem pracownikiem KBC zero podwyżek ciągłe zastraszanie i wulgaryzm szefostwa.Niestety mobiing jest w tej placówce powszechny, jednak nikt głośno nie mówi o szefowej pielęgniarek która notorycznie gnoi swój personel, zwolnienia lekarskie należy planować , urlopy wybierać do końca roku w całości nie biorąc pod uwagę 4 dni na żądanie, pielęgniarki są wzywane i zmuszane do odchudzania bo są za grube , zero zamian na grafiku :TO TY JESTEŚ DLA ZAKŁADU A NIE ON DLA CIEBIE.
stokrotka25.09.2014, 10:10
Reformy w Służbie Zdrowia blokują sami docenci,profesorowie ,ponieważ na najlepszej aparaturze i sprzęcie w klinikach przyjmować mogą prywatnie pacjentów ,dlatego niewygodni maszą odejśc
guguś24.09.2014, 23:26
To jest ten moment kiedy opinia publiczna, wszystkie media i władze związków zawodowych powinny zdecydowanie wkroczyć w tę sprawę, bo chodzi o elementarną kwestię kształtu stosunków międzyludzkich w naszym państwie. Otóż dysproporcja pomiędzy światkiem lekarskim a chociażby personelem medycznym staje się wręcz niebezpieczna dla stabilności struktur społecznych, na naszych oczach powstają klany magnaterii lekarskiej przy równoczesnym płacowym upodleniu pielęgniarek, salowych i reszty pracujących za śmieszne pensje pracowników służby zdrowia. NSZZ "S" stoi w tej kwestii naprawdę na rozdrożu i nie wolno mu wybrać drogi ku polityce i mariażowi z PiS-em za cenę strącenia ojczyzny w status kraju społecznie zacofanego (koszt dobrobytu magnaterii lekarskiej zbyt dużo nas jako społeczeństwo zaczyna kosztować).
NIWA24.09.2014, 22:07
wychodzi na to że kara za niedociągnięcia i nadużycia zarządzających szpitalem w stosunku do pracowników jest olbrzymia, najprościej poszukać kasy redukując etaty ładnie nazywając to restrukturyzacją - i tak to można wykorzystać kontrolę do pozbycia się niewygodnych - uczcie się od miszcza!!! ;-)
guguś24.09.2014, 21:28
Oto nadszedł czas próby dla NSZZ Solidarność - czy pan przewodniczący Duda jest zwykłym politykiem PiS, czy naprawdę związkowcem? Czy "Solidarność" jest przybudówką PiS-u, czy naprawdę walczy o sprawy pracownicze?
baciok@24.09.2014, 21:14
Sprawa doktora MP ze szpitala na Kamieńcu to jest mały pikuś z tym co się dzieje na KBC. Wystarczy popytać pacjentów po operacjach jakie stawki chodzą. 100 procentowa racje ma nick Miś
Miś24.09.2014, 20:49
Warto by było wreszcie zająć się prywatnym folwarkiem pana Zarzyckiego w którym uważa się za Boga. Nie przestrzega regulaminu pracy (utrzymując na stanowiskach osoby spożywające alkohol w pracy, nigdy nie zapłacił za nadgodziny, a jednocześnie wymusza nieustanną pracę w nadgodzinach). Wulgarnie odnosi się do personelu i pacjentów - wstyd panie Profesorze.
pacjent24.09.2014, 20:46
Ten hamski KRÓL ZARYCKI już dawno powinien odejść ilu dobrych lekarzy musiało z tego szpitala odejść
zdegustowany24.09.2014, 20:40
czemu się dziwicie, odkąd pamiętam zawsze tak było - nieposłuszni i niepokorni byli ,,proszeni,, o zaprzestanie współpracy z Kliniką... ;-) a z tych pracowników połowę nalezało zwolnić już dawno, nie rozumiem tylko dlaczego nie zwolniono osób zajmujących stanowiska które się dublują w szarym brzydkim budynku pomiędzy szpitalem a szkołą
roben24.09.2014, 19:14
prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna ale jak kończy...
dyrektorze, kończ waść, wstydu oszczędź!!!
ABC24.09.2014, 18:56
zgadza się, prywatny folwark rodziny Z
dyrektor, żona dyrektora, syn dyrektora, żona syna dyrektora, brat żony syna dyrektora, klasyczny przykład nepotyzmu
biedronka24.09.2014, 18:51
puty dzban wodę nosi puki się ucho nie urwie....
Pacjent24.09.2014, 17:37
W szpitalu ortopedycznym w którym do poradni przyjmuje się tyle osób wystarczy przyjść we wtorek albo czwartek, pracuje za mało osób do obsługi tego tłumu, panie z rentgena często kartki na drzwi wystawiają ze są na bloku operacyjnym, poganiają pacjentów tłumacząc się że jest dużo ludzi. To po co przyjmować tyle osób ponad stan?? Pacjent też musi mieć czas na wizytę, przygotowanie się do badania, rozebranie i ubranie. Denerwuje mnie również postawa lekarza do którego chodziłem wystawiano skierowanie do rentgena przed wizytą i trzeba było się panią w rentgenie tłumaczyć ze się ma takie badania i takie albo że tym razem z czym innym się przyszło. Ciekawi mnie jak długo personel po 50-tce będzie tak z jęzorem po szpitalu latał. Zero jest tam szacunku dla pracowników i pacjentów bo jak inaczej nazwać czekanie od 8 do nie wiadomo której na wizytę.
Pracowniczka24.09.2014, 17:19
Mobbing jest straszny, podwyżek brak już od paru lat, większość pracowników zajmuje się wszystkim nie tylko zakresem własnych obowiązków. Gdy tylko próbuje się ktoś upomnieć o swoje zaraz rusza fala o zwolnieniach by tylko ludzi uciszyć. Nie są przestrzegane przepisy BHP pracy, czasy pracy, ciągłe nadgodziny za które nikt nie płaci nie mówiąc o wezwaniach w weekendy. Ciężko dostać urlop bo są braki kadrowe by dyżury obstawić. Na Kadrową nie ma co liczyć ona jest na emeryturze i jeszcze tu na etacie premie świąteczną sobie wystawi i auto nowe kupi znowu.
Ziutek24.09.2014, 14:13
Do wszystkich współpracowiników, poniżanie i mobbing, może ktoś się tym w końcu zajmie..
abcd24.09.2014, 12:33
kazdy zasluguje na szacunek zwlaszcza wieloletni pracownik, nie godze sie na trakotwanie ludzi w wyzej wymieniony sposob, oczywscie kierownictwo jest niedostepne I nie bedzie dostepne, zapewne wystosuje oficjalne osiwadczenie....pani Kierowniczka Dzialu Kadr nie czuje sie kompetneta do udzielania jakichkolwiek informacji....no coz prawda
xyz24.09.2014, 10:58
nie ma dyrektora? to wczoraj operował?
yurek5424.09.2014, 08:57
związki zawodowe to "gangrena"wielu zakładów to hamulec rozwoju i postępu,jedynie bronią swoich praw do nic nierobienia !!!
Pracownik24.09.2014, 08:21
Rozkręcamy się.. No i niech się coś dzieję. Bo tam to prywatny folwark jest a nie szpital..
drut24.09.2014, 07:45
Po 89 pierwszych należało zwolnić związkowców. To wam zawdzięczamy biedę z tym kraju. Firmy zewnętrzne istnieją już w innych przedsiębiorstwach 17 lat.
Pracownik24.09.2014, 00:38
Otóż szef zachowuje sie tak w stosunku do związkowców jak do współpracowników przy stole operacyjnym - słowem wulgarnie i chamsko, wszyscy milczą bo sie boja .powinien już odejść ....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl