Całe życie może spędzić w więzieniu 21-letni Dawid M. z Rabki-Zdroju, który w andrzejki 2013 roku zabił pod dyskoteką w Rynku 20-letniego Andrzeja. Dziś Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wydał wyrok w tej sprawie, uznając go winnym i skazując na karę dożywocia.
Takiej kary żądała dla głównego oskarżonego prokuratura, zwracając uwagę, że tak groźny morderca, jak Dawid M., musi zostać skutecznie odizolowany od reszty społeczeństwa. Sąd podkreślił, że oskarżony jest kryminalistą, ma już na swoim koncie inne wyroku i nie ma dla niego okoliczności łagodzących. Sąd pozwolił, aby Dawid M. mógł ubiegać się o przedwczesne zwolnienie dopiero po 25 latach więzienia. Sąd zarządził też zadośćuczynienie finansowe od zabójcy na rzecz najbliższych zamordowanego Andrzeja - rodziców i rodzeństwa - w wysokości od 5 do 20 tys. zł. Obrońca młodego rabczanina mec. Jan Widacki przekonywał, że Dawidowi M. trzeba dać drugą szansę na poprawę i prosił sąd o sprawiedliwy wyrok. Oskarżony nie przyznawał się do umyślnego zabójstwa. Na ostatniej rozprawie kolejny raz powtórzył, że nie chciał zabić i przeprosił krewnych zamordowanego.
Na kary więzienia w zawieszeniu za udział w bójce skazał sąd czterech innych mieszkańców Rabki-Zdroju i okolic. Jednego z oskarżonych o udział w bójce uniewinnił.
Wyrok nie jest prawomocny. Skazany przysługuje prawo odwołania do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
r/
Dla świadomych morderców kara śmierci albo 25 lat z ciężkimi pracami na utrzymanie siebie i więzienia. #polska #państwo_prawa #żart