05.11.2015, 19:17 | czytano: 4227

Pożegnano Jana Cudzicha, sołtysa Poronina i wielkiego społecznika (zdjęcia)

arch. parafii
PORONIN. Dziś odbył się pogrzeb śp. Jana Cudzicha. Wieloletniego sołtysa Poronina, społecznika, zaangażowanego w wiele spraw samorządowych, kulturalnych i pracę na rzecz Parafii Poronin. Uroczystości pogrzebowej przewodniczył ks. infułat Stanisława Olszówka z Zakopanego, a także proboszcz, ks. Józef Kadela, ks. Andrzej Wiktor, ks. Marcin Meres, ks. Wojciech Galica i księża wikariusze.
śp. Jana żegnali licznie przybyli: krewni, znajomymi i przyjaciele. W imieniu samorządu przemawiał Bronisław Stoch wójt Gminy Poronin; w imieniu Związku Podhala Robert Chowaniec, zaś w imieniu strażaków Tadeusz Ciszek prezes OSP Poronin.
"Dziękuję za powiadomienie o pogrzebie śp. Jana Cudzicha, Sołtysa w Poroninie. Łączę się z Wami w modlitwie o szczęśliwość wieczną dla jego duszy. Śp. Jan Cudzich był Człowiekiem głębokiej wiary i wielkiego serca. Bardzo życzliwy dla ludzi. Swoim życiem dawał świadectwo, że Bóg jest Miłością. Kochał Tatry, kochał Poronin i pielęgnował tradycje podhalańskie, kochał Polskę. Niech Matka Najświętsza i święty Jan Paweł II zaprowadzą go do Domu Ojca Niebieskiego. Najbliższej Rodzinie i Wszystkim Szanownym Uczestnikom uroczystości pogrzebowej przekazuję przez pośrednictwo Księdza Stanisława wyrazy szacunku i błogosławieństwo. Za duszę śp. Jana ofiaruję Mszę świętą" - napisał biskup Kazimierz Górny z Rzeszowa.

"Zadam kilka pytań, tylko pytań o parafię, o naszą współpracę. Uporządkowałeś cmentarz w Poroninie, kto Cię zastąpi przy komputerze parafialnym? Kto będzie w kancelarii? Kto zorganizuje uroczystości na Galicowej Grapie? Kto zastąpi lektorów przy tej ambonce, kiedy msza będzie w czasie szkolnych lekcji? Kto za miesiąc będzie Mikołajem w kościele, szkole Białym Dunajcu? Kto będzie pisał o naszych roratach do Małego Gościa? Kto będzie na każde moje zawołanie, jak coś mi wypadło, żeby zastąpić w kancelarii? O innej aktywności powiedzą pewnie dzisiaj inni" - mówił w trakcie mszy ks. Arkadiusz Zych wymieniając tym samym zasługi zmarłego.

"Ty mnie witałeś w Poroninie 6 lat temu, ja dzisiaj muszę Cię pożegnać: dziękuję że nauczyłeś mnie zdrowej góralskiej wiary, nie tej opartej na emocjach, uczuciach, ale wiary i życia, która twardo stąpa po ziemi. Dziękuję, że nauczyłeś mnie, że nie ma nigdy problemu nie do rozwiązania. Nigdy jak o coś prosiłem - nie powiedziałeś że się nie da. Dziękuję za to że byłeś normalny. Zostawiasz nas dzisiaj z wielką pustką, którą swoją pracą zapełniałeś. Po ludzku jest nam smutno, ale wiara podpowiada nam, że po drugiej stronie jesteś przy Bogu, razem ze swoją żoną Anna. Tego pragnąłeś i Bóg Cię wysłuchał" - mówił kapłan.

opr.s/
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl