13.11.2015, 14:01 | czytano: 6023

Konsul Walter Braunohler: "Czuję się tu jak w domu" (zdjęcia z wizyty w nowotarskiej szkole)

NOWY TARG. Polskimi i amerykańskimi chorągiewkami powitały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 5 niecodziennego gościa. Konsul Generalny USA w Krakowie Walter Braunohler przyjechał dziś na kilka godzin do Nowego Targu. A przyjechał specjalnie na zaproszenie szkolnej społeczności.
Od 12 lat w "piątce" prowadzona jest akcja "Znani i nieznani czytają dzieciom bajki". To pomysł realizowany przez Dorotę Fryźlewicz, Ewę Olejarz i Agnieszkę Gołębiowską. Zaproszeni goście czytają fragmenty wybranych przez siebie bajek i w ten sposób zachęcają dzieci do samodzielnego czytania. Jednocześnie dzieci poznają osoby czytające im książki. Na przestrzeni lat byli to przedstawiciele różnych zawodów, profesji i stanów, ale dziś pojawił się pierwszy lektor reprezentujący korpus dyplomatyczny.
W zaproszeniu wysłanym do konsula napisano: "dla wszystkich byłaby to wielka nobilitacja, a dla szkoły odniesienie prestiżu. Wizyta Pana Konsula miałaby ogromne znaczenie symboliczne. Nowy Targ jest stolicą Podhala, z którego bardzo wielu mieszkańców wyjechało do Stan Zjednoczonych i buduje ich potęgę. Prawie każda podhalańska rodzina ma kogoś "za wodą". Byłby to sygnał dla naszej społeczności, że tak ważny przedstawiciel zaprzyjaźnionego kraju - identyfikuje się z regionem, który jest bardzo mocno związany z USA i posiada liczną, znaczącą, dobrze zorganizowaną Polonię."

Termin spotkania pozostawiono w gestii zapraszanego. Odpowiedź przyszła błyskawicznie. Zaproszenie wysłano 2 listopada, a po 11 dniach w Mieście pojawił się Walter Braunohler.

Jak mówił w rozmowie z Podhale24 - nie miał wątpliwości przyjmując zaproszenie do Nowego Targu. Powagi jego codziennych obowiązków - nie umniejsza w żadnym stopniu - spotkanie z bardzo młodymi Polakami. Zaproszenie było niespodzianką, bo raczej nie uczestniczył wcześniej w tego typu wydarzeniach.

Z sympatią mówił o przygotowanym dla niego powitaniu i samym przebiegu spotkania z dziećmi. Ma troje dzieci - więc czytanie na głos bajek nie jest dla niego czymś nowym.

Zresztą - wyraźnie dobrze się bawił, modulując głos i oddając nastrój czytanego tekstu. Wybrał książkę "Kot Prot". Czytał fragmenty po angielsku, czekając aż polscy lektorzy przetłumaczą dzieciom tekst na język polski. O znudzeniu nie było mowy. Gdy po kilkunastu minutach padła propozycja zakończenia tej części spotkania - rozległo się wśród dzieci przeciągłe "nieee"...

Szkolna akcja ma na celu także poznanie bliżej zapraszanych gości. Tym razem przedstawianie się były obopólne. Szkoła przygotowała minutową prezentację historii Nowego Targu. Był rycerz, król Kazimierz Wielki i św. Katarzyna Aleksandryjska. W ekspresowym tempie zaprezentowano historię lokacji miasta, nadania prawa handlu, wyboru patronki Nowego Targu. W postacie historyczne i symboliczne wcielili się nauczyciele angielskiego. Nie zabrakło także malutkiej Statuy Wolności, która towarzyszyła gościowi - wprowadzając go i wyprowadzając z sali gimnastycznej.
Równie błyskawiczną historię Stanów Zjednoczonych zaprezentował dyrektor szkoły. Krzysztof Kuranda posługując się figurkami Indian, kowbojów i samemu przebierając się za szeryfa podpowiadał dzieciom nazwę kraju ojczystego Waltera Braunohlera.

Tradycją tego rodzaju spotkań jest pasowanie gościa "złotą tarczą szkoły". - Niniejszym pasujemy pana na przyjaciela szkoły. Mamy nadzieję i życzymy, by pan znalazł wśród nas swoich przyjaciół. Niech ta radość i przyjaźń kwitnie" - podsumował dyrektor Kuranda. Pasowaniu towarzyszył deszcz kolorowego konfetti.

- Dziękuję bardzo. Czuję się tu jak w domu - zapewniał Konsul Generalny. Zatrzymał się dłużej wśród dzieci, by pożegnać te które chciały z nim "przybić piątkę".

Konsul Generalny Walter Braunohler rozpoczął służbę dyplomatyczną w Krakowie w połowie sierpnia br. Przed przyjazdem do Polski pracował w placówkach dyplomatycznych w Waszyngtonie, Sudanie, Australii, Iraku oraz Tajlandii.

Sabina Palka, zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
zula16.11.2015, 12:20
Widać, żę gość jest bardzo sympatyczny
obserwator15.11.2015, 15:49
Nikt wam nie kazał chodzić po te wizy, to teraz nie lamentować.A Amerykanom warto pokazać się też z tej drugiej, lepszej strony.
Miejscowy15.11.2015, 11:12
WSTYD I HANBA ZA WSZYSTKICH POLAKÓW KTÓRZY USLYSZELI "PRZYKRO MI BARDZO ALE NIE WIERZĘ ŻE PAN-PANI WRÓCI ""
Jak można takiego człowieka zaprosić???
Wstydzić się wazeliniaze!!!
zniesmaczona14.11.2015, 17:17
A feee... wstyd! Obrzydliwe wazeliniarstwo i służalczość ze strony Polaków; włażenie do zadka... tylko pytam za co? Za traktowanie nas Polaków (wizy) jakbyśmy byli parszywym zagrożeniem dla ich kraju...
pyszny13.11.2015, 21:45
Zienek szkoly podstawowe nie powinny miec prestizu ani pozycji! sa od tego zeby uczyc wychowaywac i opiekowac a nie rywalizowac! dlatego pzniej jest tylu meterialistow i dorobkiewiczow zamiast dobrych ludzi...
zeniek13.11.2015, 17:38
Sądząc po załączonych zdjęciach to można przypuszczać że było naprawdę sympatycznie. Nigdy bym nie pomyślał się że nowy konsul USA to taka otwarta, pełna humoru osoba, a i dawno też już nie widziałem pana dyrektora piątki w tak wyśmienitym humorze jak na tych zdjęciach (ma się z czego cieszyć, bo niniejszym właśnie potwierdził prestiż i wysoką pozycję swojej szkoły w mieście - gratulacje!!!).
baciok@13.11.2015, 16:53
Wazeliniarstwo do potęgi. Wielki brat wpędzil Europę w kłopoty z emigrantami. Jak nas traktują to widać z wizami, nawet wizy dla niektórych krajów z Afryki są zniesione. Jak mieliśmy kochać ZSRR tak teraz mamy kochać USA. Więcej honoru i dumy.
bez dwóch zdań13.11.2015, 16:39
żeby taka św. Katarzyna była w herbie Nowego Targu.......
sky line13.11.2015, 16:30
A gorole stoja w ogonkuna stolarskiej pod golym niebem i placa za marzenia o ,,raju''
serek13.11.2015, 14:16
Bardzo sympatyczne wydarzenie.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl