19.12.2015, 10:30 | czytano: 2317

Oświadczenie władz gmin i powiatu tatrzańskiego

„Opublikowany list Pana Prezesa jest swoistym aktem desperacji, który ma za zadanie ukryć stagnację, brak pomysłu na rozwój Spółki oraz nieudolność w jej zarządzaniu i jednocześnie wskazać winnych takiego stanu rzeczy, tj. stronę samorządową" - napisali burmistrz, starostwa i wójtowie gmin tatrzańskich w wydanym oświadczeniu.
Burmistrz Zakopanego, wójtowie gmin Bukowina Tatrzańska, Kościelisko, Poronin oraz Starosta Tatrzański odnieśli się w oświadczeniu do listu, jaki prezes Polskich Kolei Górskich Janusz Ryś wysłał do „Tygodnika Podhalańskiego” (jego treść w galerii poniżej). Oświadczenie to odpowiedź na słowa prezesa Rysia, który napisał w liście m.in., że lokalne samorządy prowadzą szkodliwą narrację w sprawie kolejki na Kasprowy Wierch.
Oto pełna odpowiedź:

"Ze zdumieniem śledzimy ostatnie doniesienia prasowe związane z Polskimi Kolejami Górskimi, m. in. oświadczenie Prezesa PKG S.A. Janusza Rysia zamieszczone na stronie internetowej Tygodnika Podhalańskiego na początku listopada, a przede wszystkim opublikowany w papierowym wydaniu Tygodnika Podhalańskiego w dniu 19 listopada list Pana Prezesa zatytułowany „Dajmy szansę Kasprowemu”.

Zanim odniesiemy się do meritum sprawy chcieliśmy wyrazić nasze zaskoczenie sposobem komunikacji pomiędzy Zarządem Spółki PKG S.A. a Akcjonariuszami Założycielami, włączając w to dodatkowo Starostę Tatrzańskiego. W spółkach akcyjnych dobre obyczaje nakazują rozwiązywanie problemów i dyskutowanie nad nimi na wspólnych spotkaniach, a najodpowiedniejszym forum jest Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy. Tym bardziej jesteśmy zaskoczeni, że zamiast dążyć do spotkania ucieka się Pan Prezes do takich metod komunikacji, które godzą zarówno w dobro Spółki, jak i we wzajemne relacje pomiędzy stroną samorządową a Inwestorem. Tego typu praktyki wykraczają poza cywilizowane standardy. Odpowiedzialny Prezes Zarządu nie powinien uskarżać się na Gminy-Akcjonariuszy PKG S.A. i Starostę Tatrzańskiego na łamach lokalnej prasy. Daje tym świadectwo braku profesjonalizmu.

Zarówno włodarze gmin, jak i ich przedstawiciele w Radzie Nadzorczej w sposób wyważony i powściągliwy komentują na zewnątrz to, co dzieje się w Spółce, a jest to o tyle trudne, że sektor samorządowy rządzi się nieco innymi prawami, bowiem cechuje go jawność działania, która w spółkach prawa handlowego nie jest i nie może być w pełni realizowana.

Opublikowany w Tygodniku Podhalańskim list Pana Prezesa jest swoistym aktem desperacji, który ma za zadanie ukryć stagnację, brak pomysłu na rozwój Spółki oraz nieudolność w jej zarządzaniu i jednocześnie wskazać winnych takiego stanu rzeczy, tj. stronę samorządową. Skoro jednak Pan Prezes wywołał dyskusję na forum publicznym, przy okazji w wielu poruszonych kwestiach mijając się z prawdą, a w niektórych dopuszczając się manipulacji wyjaśniamy,
co następuje.

Starosta Tatrzański wykonując zadania z zakresu administracji rządowej, jako reprezentant Skarbu Państwa, podjął działania mające na celu uporządkowanie spraw własnościowych na Kasprowym Wierchu. W tej sprawie odbyły się także spotkania z Zarządem Spółki mające na celu wypracowanie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony. Niestety, władze PKG w porozumieniu z Polskimi Kolejami Państwowymi podjęły przygotowania mające na celu wyzucie Skarbu Państwa z należnych mu praw w rejonie Kasprowego Wierchu. Doszło więc do takiej sytuacji, iż zamiast porządkowania umów dzierżawy z reprezentującym Skarb Państwa Starostą Tatrzańskim podjęto kroki godzące w interes Skarbu Państwa.

Takie nieodpowiedzialne działania mogą więc w przyszłości narazić Spółkę na ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej na Kasprowym Wierchu na gruntach nie będących własnością Spółki. Niezrozumiałe, pozbawione logiki i ryzykowne z punktu widzenia interesów Spółki i godzące w jej interes są zainicjowane działania przeciwko Skarbowi Państwa, który wraz z Polskim Towarzystwem Turystyczno-Krajoznawczym jest właścicielem gruntów, na których usadowione są podpory, urządzenia i budynek górnej stacji kolejki na Kasprowy Wierch oraz infrastruktura wyciągów narciarskich na Hali Gąsienicowej i Goryczkowej. Nie można jednocześnie deklarować chęci przedłużenia umów dzierżawy, a z drugiej strony występować przeciwko wydzierżawiającemu. Z jednej strony oświadcza Pan Prezes, że Kasprowy Wierch jest dobrem narodowym i stanowi wspólną własność Polaków zarówno w sensie kulturowym,
jak i prawnym, a z drugiej władze Spółki podejmują działania zmierzające do ograniczenia praw Skarbu Państwa.

Wbrew temu, co Prezes Ryś zawarł w swoim piśmie, Starosta Tatrzański deklaruje pełną otwartość, pomoc i przychylność przy uzyskaniu pozwoleń na realizację inwestycji, tyle że żadne konkretne dokumentacje projektowe nie zostały do tej pory w Starostwie przedłożone. Taka sama deklaracja zawsze była i jest po stronie Burmistrza Miasta Zakopane wraz z Wójtami Gmin Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin. Wszyscy bowiem oczekują na wywiązanie się Inwestora z zobowiązań inwestycyjnych. Mamy uzasadnione wątpliwości, czy aby władzom Spółki – szerzej władzom Inwestora zależy na przeprowadzeniu inwestycji na Gubałówce i w rejonie Kasprowego Wierchu, skoro podejmują działania pozorowane, z góry skazane na niepowodzenie. Pomimo przychylności i oferowanej pomocy ze strony samorządowej nie jest możliwa realizacja jakichkolwiek zamierzeń, bo nie jest możliwe wydanie zgód administracyjnych dla wadliwie przygotowanych wniosków i projektów. W tej sytuacji obciążanie winą samorządu gminnego i powiatowego jawi się jako próba przerzucenia odpowiedzialności za swoją nieudolność i brak profesjonalizmu.
Wyrażamy także zaniepokojenie, czy Fundusz oraz obecny Zarząd jest w stanie podołać zadaniom inwestycyjnym, jako że nie jest on inwestorem branżowym, niemającym żadnego doświadczenia w zakresie realizacji inwestycji w infrastrukturę narciarską. Jak Zarząd Spółki zamierza realizowań inwestycje skoro przez ponad 2 lata nie przedstawił jej strategii pomimo licznych pisemnych interwencji ze strony samorządowej?

Zgodzić się trzeba z Panem Prezesem, że potrzeba merytorycznej rozmowy dotyczącej przyszłych inwestycji, ich kształtu, zakresu, wielkości, a przede wszystkim działania tyle, że brak jest woli ze strony władz Spółki na taką dyskusję, a wszelkie ruchy, które zostały podjęte przez Fundusz, miały na celu ograniczenie, a nawet pozbawienie uprawnień samorządów w Spółce PKG S.A. Uprawnień tych zmuszeni jesteśmy bronić na drodze sądowej. Jak Pan Prezes wyobraża sobie merytoryczną dyskusję skoro strona Inwestora permanentnie blokuje dostęp do informacji i wgląd do dokumentów Spółki, w tym do umowy prywatyzacyjnej przedstawicielom gmin w Radzie Nadzorczej? Wreszcie, jak Pan wyobraża sobie współpracę, skoro Pana mocodawcy uniemożliwiają Burmistrzowi Miasta Zakopane wprowadzenie swojego reprezentanta do Zarządu? W tej sprawie wystarczyła jedynie odrobina dobrej woli ze strony Funduszu przejawiająca się wprowadzeniem prostej zmiany w Statucie Spółki. Pan Łukasz Chmielowski z racji tego, że nie wyraził chęci współpracy z nowym Burmistrzem i Wójtami, utracił rekomendację strony samorządowej. Szereg spraw w zakresie zamierzeń inwestycyjnych mogłoby być lepiej przygotowane, gdyby w Zarządzie Spółki PKG S.A. zasiadał przedstawiciel Akcjonariuszy Założycieli. Zarekomendowana, kompetentna osoba w Zarządzie byłaby pomocna w relacjach pomiędzy Spółką a administracją samorządową, w tym w prawidłowym przygotowaniu wniosków. Konsekwencją braku woli współpracy w tym zakresie jest jakość dokumentów, które Spółka przedkłada w urzędach administracji samorządowej.

Z tego miejsca apelujemy do Pana Prezesa i jego mocodawców o właściwe przygotowanie i zrealizowanie obiecanych inwestycji na Kasprowym Wierchu i Gubałówce, których oczekują samorządy podhalańskie, mieszkańcy Podhala oraz miłośnicy narciarstwa i turystyki. Niestety, bilans dokonań Inwestora w ponad dwuletniej perspektywie nie wypada korzystnie. Nie sposób wskazać jakichkolwiek korzyści z obecności Funduszu w Spółce. Jedynie, co można było zauważyć to wzrost cen biletów i wzrost niepotrzebnych wydatków.

Pomimo różnic, oczekujemy, iż będzie możliwa współpraca oparta na wzajemnym szacunku, zrozumieniu i relacjach partnerskich. Jedynie wspólne działania mogą zaowocować realizacją oczekiwanych inwestycji.

Leszek Dorula – Burmistrz Miasta Zakopane
Stanisław Łukaszczyk – Wójt Gminy Bukowina Tatrzańska
Bohdan Pitoń – Wójt Gminy Kościelisko
Bronisław Stoch – Wójt Gminy Poronin
Piotr Bąk – Starosta Tatrzański

oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
obserwatorrr20.12.2015, 16:16
Panowie macie w tej spólce tyle do powiedzenia co Zy... za okupacji. Koniec jęczenia i ględzenia. Sprzedane, przykro też mi jest, że to już nie nasze, ale takie są fakty i kropka. Ps.Jest nadzieja, mamy teraz rząd rodem z rosji czy białorusi wiec pewnie bedzie niebawem nacjonalizacja majątku spółki
korbac20.12.2015, 09:44
billu zapomniałeś o wócie bukowiańskim.
szybki bill19.12.2015, 21:13
wójtowie z poronina i kościeliska pierwsze chwalili
zakup a teraz...przebiegłe lisy,a że już ich koniec to...
Labilny19.12.2015, 18:58
Proszę o informację którzy z tych panów co obecnie podpisali się pod tym brali udział w sprzedaży?
kaju19.12.2015, 17:32
Skarb pisowskiego państwa?!
baciok@19.12.2015, 15:12
Najpierw żescie z Partią Oszustów przekupcyli PKL a teraz lament.
Tak samo jesteście Panowie winni jak złodzieje z Platformy.
Na miejscu obecnie rządzących to was bym ostro rozliczył.
Sprawa do prokuratora.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl