20.01.2016, 09:10 | czytano: 5403

Areszt dla złodzieja samochodów

Zakopiańska policja postawiła 27-latkowi z Zakopanego 36 zarzutów, w tym 4 dotyczące kradzieży aut i 6 w sprawie usiłowania kradzieży.
- Po raz kolejny złodzieje samochodów zostali zatrzymani w Zakopanem. Wpadli w centrum miasta dysponując skradzionym samochodem - relacjonuje asp. szt. Roman Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
13 stycznia wieczorem zakopiańscy policjanci w centrum miasta podjęli kontrolę czarnego Volkswagena, przy którym znajdowały się osoby wcześniej zatrzymywane w sprawach o kradzieże pojazdów. Podczas legitymowania mężczyźni zachowywali się agresywnie wobec podejmujących czynności policjantów. Bardzo szybko okazało się, co było powodem takiego zachowania. Pojazd, którym dysponowali mężczyźni został skradziony w Beskidzie Żywieckim. Wszyscy zostali zatrzymani do wyjaśnienia.

Jeden z zatrzymanych, 27-latek z Zakopanego, w przeciągu ostatnich trzech miesięcy kolejny raz składał wyjaśnienia w sprawach o kradzieże samochodów. - Tym razem 13-ty okazał się dla niego pechowy. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie 36 zarzutów: w tym czterech o dokonanie kradzieży samochodów, sześciu o usiłowanie kradzieży pojazdu oraz dwadzieścia pięć w innych sprawach kryminalnych. Sąd nie miał wątpliwości i aresztował mężczyznę na trzy miesiące - informuje rzecznik.

Przypomnijmy, efektem wcześniejszej pracy tatrzańskich policjantów wobec tej grupy przestępczej są odzyskane części po trzech skradzionych seatach oraz zlikwidowana „dziupla” w której skradzione pojazdy były demontowane. Ilość ujawnionych wówczas części samochodowych dała policjantom obraz skali tego przedsięwzięcia. Pierwszy samochód skradziony został w nocy z 6/7 listopada w Kościelisku. Seat Altea wart był 17.000 złotych. Kolejny samochód skradziony został w nocy z 27/28 listopada z ulicy Zwierzynieckiej w Zakopanem. Właściciele Seata Toledo ponieśli stratę wysokości blisko 24.000 złotych. Trzeci pojazd skradziony został na terenie Makowa Podhalańskiego w nocy z 1/2 grudnia. Seat Leon został wyceniony przez właścicieli na kwotę 28.000 złotych. Czwarty pojazd skradziono na terenie Zakopanego w nocy z 3/4 września 2015 roku i był to Volkswagen Golf warty blisko 20.000 złotych.

Źródło: KPP Zakopane
Może Cię zainteresować
komentarze
Leon20.01.2016, 19:42
W Nowym Targu kilka dni temu też "zaginął" Seal Leon... Ciekawe czy to przypadek?
BMW20.01.2016, 11:10
Dobrze ze złodzieje sami się położyli bo tak to policja nigdy by ich nie złapał ale to jak mówią na głupotę nie ma radę. A jak by sami się nie wystawili to wiadomo sprawa do 2tygodni po kradziezy sprawa umorzona bo ha ah mniej poczkow a więcej pracy psiaki!
Emil20.01.2016, 10:53
Takim to rękę odciąć, ciekawe czy ta skradziona a5 z Nowego Targu to ich sprawa.
max20.01.2016, 10:15
To jest normalnie śmieszne.Kradli samochody ale zostali zwolnieni po przesłuchaniu.Dopiero jak teraz przez przypadek policja zatrzymała samochód do kątroli i okazał się kradziony i jeden z nich był tam to został wreszczie łaskawie zatrzymany.CO SIĘ DZIEJĘ Z NASZYM WYMIAREM SPRAWIEDLIWOŚCI
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl