24.02.2016, 23:07 | czytano: 2432

Kolejne badanie koni. Tym razem w międzynarodowym składzie

zdj. Łukasz Janczy
Dwudziestu siedmiu studentów z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz The Faculty of Veterinary Medicine of Ghent University oceniało dobrostan koni pracujących w zaprzęgach na trasie do Morskiego Oka.
Za zgodą fiakrów badania rozpoczęły się w stajniach członków Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka wczesnym rankiem. Pomimo fatalnej pogody kontynuowane były – w kilku miejscach na raz – na drodze przejazdu fasiągów (Palenica Białczańska– Wodogrzmoty–Włosienica).
Jak informuje Tatrzański Park Narodowy - studenci sprawdzali przede wszystkim ogólny stan koni oraz panujące na trasie warunki klimatyczne. Przy okazji zwracali uwagę na wygląd powożących, stan uprzęży i fasiągów. Na różnych etapach trasy badane były m.in.: tętno, liczba oddechów, odwodnienie, czas kapilarowy, morfologia, poziom kortyzolu oraz kinaza kreatynowa we krwi. Niektórzy studenci pobierali próbki śliny w celu oceny stężenia kortyzolu w wydzielinach. Dodatkowo podjęli próbę oceny warunków klimatycznych, a także przy pomocy kamery termowizyjnej pośrednio procesu termoregulacji u koni. Nadzór merytoryczny nad przebiegiem badań sprawowali dr n. wet. Marek Tischner oraz dr hab. Krzysztof Pawlak z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

"Mamy nadzieję, że uda się nawiązać stałą współpracę z organizatorami seminariów i kontynuować badania oraz warsztaty w międzynarodowym składzie. Seminarium organizowane jest przez największe, międzynarodowe stowarzyszenie studentów weterynarii IVSA (International Veterinary Students' Association)" - dodają pracownicy TPN.

Konie pracujące na drodze do Morskiego Oka są badane regularnie od 2011 roku, zgodnie z regulaminem przewozów – przed sezonem letnim. Czasem odbywają się również badania dodatkowe, jak te obecne, jednak nie są one wymagane zapisami regulaminu. Wynikają z woli monitorowania stanu zdrowia koni oraz tworzenia im optymalnych warunków pracy.

opr.s/
Może Cię zainteresować
komentarze
ppf26.02.2016, 18:35
A kto obroni pedałujących na rikszach w Łodzi to skandal żeby człowiek w XXI wieku robił za woła
kubus26.02.2016, 11:43
Ja tylko czekam kiedy zabronią doić krowy, bo to niezgodne z ich światopoglądem. We wszystkim trzeba zachować umiar. Koń to zwierzę pociągowe i nie tanie do nabycia. Nikt kto jest przy zdrowych zmysłach nie chce zarżnąć konia w rok czy dwa bo to się nie zwróci a do tego dochodzą koszty utrzymania takiego zwierzaka co też nie jest tanie i kosztuje dużo czasu. Trzeba wiec zachować umiar a nie wykrzykiwać "wolność dla koni" a reszta mnie nie obchodzi. Sami ustalaliście o badaniach koni to dobre posunięcie bo to zawsze daje nam świadomość o stanie zdrowia. Ale pamiętajcie ludzie na zawał padają i nikt nie sprawdza czy czasami nie za dużo pracował. Koń też może chorować i nie musi to wynikać z tego że za dużo pracował, a odnoszę wrażenie że co padnie koń to zaraz sie robi larum o to że z przepracowania.
Kobieta25.02.2016, 21:42
Kaczor - sam jesteś oszołomem ! Zwierzęta trzeba szanować.
SDSSSS25.02.2016, 20:16
A gdzie ci pseudoekolodzy? Czemu nie przyglądali się jak się powinno robić badania i jakie z tego wychodzą wyniki? Jak wynik wyjdzie pozytywny, to będą gadać że ustawione badania, że nierzetelne itp. itd. Także co z wami? Tak się interesujecie, a jak przyjeżdża specjalnie ekipa międzynarodowa to się po krzakach chowacie.
kaczor25.02.2016, 13:47
kon byl jest i bedzie stworzony do roboty a oszolomow ekologow do kamieniolomu bo to jest banda nierobow leserow bata nasatepnym razemi bedzie po sprawie
Jo25.02.2016, 10:10
A jakby badania wykonać po sezonie letnim?
zgór25.02.2016, 09:41
Rabczańskiego 27-letniego dealera, producenta amfy, złodzieja samochodów, przemytnika, Prokuratura zamyka a Sąd wypuszcza za 100 000 zł kaucji - może tym razem redaktorzy skierują na ten temat, który żywo interesuje społeczeństwo, rodziców, z terenu i okolic. Konie końmi, ale są tematy ważniejsze.
student25.02.2016, 08:36
Koniom trza dać wolne a zapiąć ekologów i będzie git
BMW25.02.2016, 07:57
No i po co ta szopka. Przecież jest wiadome ze konie są w dobrej kondycji a pracować koń musi żeby się nie zochwacil albo żeby nie nauczył się tkania lub lykania sa to choroby wywołane brakiem pracy i nudzeniem się przez konia
Teddy Kaczyński25.02.2016, 06:55
Bodej ta bodej,do uczciwej roboty by się wzięli a nie nękali ludzi.Wg mnie ekolog powinien wieszać budki dla ptaków,dokarmiać zwierzynę,sądzić drzewa,zbierać śmieci itp itd,co ciekawe-robią to myśliwi.Ekolog to taki najemnik bo gdzie urzenik lub firma nie może tam ekologa wyślę.
Ogier24.02.2016, 23:46
czy dla potrzeb IN seminarium nie trzeba by było pobrać próbek
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl