Władze Nowego Targu nadal nie wiedzą, kiedy rozpocznie się budowa drogi przez stary jarmark, łączącej ul. Waksmundzką z Alejami Tysiąclecia. Bez tego nie uda się wyłączyć starego jarmarku z użytku, by kupcy mogli przejść na nowy plac targowy koło oczyszczalni ścieków.
Na spotkaniu z inwestorami Nowej Targowicy burmistrz Grzegorz Watycha tłumaczył, że postępowanie, po tym jak odwołała się od decyzji jedna ze stron, utknęło w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Próby przyspieszenia go niewiele dają. - Na chwilę obecną pozwolenia nie ma i nie chcę przewidywać, kiedy będzie. Liczymy jednak, że wojewoda utrzyma dotychczasowe pozwolenie na budowę - wyjaśniał. - Jak tylko je dostaniemy, to od razy ogłaszamy przetarg. Rada zabezpieczyła pieniądze na ten cel. Jesteśmy już przygotowani na to, by ogłosić przetarg i wejść w teren - zapewniał Watycha. r/