NOWY TARG. Strażakom udało się ugasić pożar w zakładzie przetwórstwa mięsa i wędlin przy ulicy Kolejowej. Jak podają, właściciel zakładu wstępnie oszacował straty na 1,5 miliona złotych. Przyczyna pożaru nie jest znana - ustala ją policja.
Pożar wybuchł około godz. 11 w części produkcyjno-magazynowej zakładu. Jak inf. Piotr Krygowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Targu, był duży - objął ok. 800 m.kw. powierzchni. Strażacy ustalili, że ogień pojawił się w ociepleniu między dachem a stropem budynku i stamtąd zaczął się rozprzestrzeniać. Płoneły tworzywa sztuczne, dlatego nad miejscem, w którym się paliło, unosiły się kłęby białego i czarnego dymu. Z ogniem walczyło 30 zastępów straży pożarnej, w tym strażacy z jednostek ratowniczo-gaśniczych z Nowego Targu, Zakopanego i Rabki-Zdroju. Z pomocą przyszli strażacy z OSP oraz druhowie z sąsiednich powiatów. Na miejsce ściągnięto aż cztery podnośniki, bo tylko prowadzenie akcji z wysokości dawało szansę na skuteczne poskromienie ognia. Strażacy po kolei rozbierali fragmenty dachu i zalewali ogień wodą próbując dostać się do jego źródła. Na czas pożaru wstrzymany został ruch pociągów (budynek znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie torów kolejowych).
W tej chwili na miejscy strażacy rozbierają dach i dogaszają tlące się resztki.
r/