30.07.2016, 09:00 | czytano: 3420

Wizerunek miasta najważniejszy. Jest hazard - nie będzie transakcji

Fot. Józef Słowik
Zakopiańscy radni nie chcą się zgodzić, aby odsprzedać zakopiańczykowi część działki gminnej przy ul. Kościuszki, ponieważ na sąsiedniej, której jest właścicielem, wynajmuje lokal, w których ustawiona są maszyny do gier hazardowych.
Z wnioskiem o zamianę za dopłatą wystąpił Zygmunt Mamcarz (na zdjęciu po lewej). Jest on dzierżawcą miejskiego terenu.
- Mam podpisaną umowę z firmą prowadzącą salon gier hazardowych, w której mam zastrzeżony 6 miesięczny okres wypowiedzenia – wyjaśniał radnym podczas posiedzenia komisji rodziny i spraw społecznych Rady Miasta Zygmunt Mamcarz. - Nie widziałem, jaką działalność będzie prowadził najemca. Ostatecznie umowa kończy się z końcem roku. Na tej działce wreszcie jest porządek. Do tej pory pełniła ona rolę toalety. Zaznaczam, że nie mam nic wspólnego z tymi maszynami jedynie wynajmuje lokal – zapewniał.

Przeciwny zamianie działki za dopłatą jest radny Józef Figiel – przewodniczący komisji i spraw społecznych. Przypomniał on, że prowadzenie salonu gier jest całkowicie nielegalne, a konsekwencje prawne ponosi nie tylko właściciel maszyn do uprawiania hazardu, ale również osoba, która wynajmuje lokal.

- Warunkiem do podjęcia jakichkolwiek rozmów jest zlikwidowanie maszyn do hazardu – zaznaczył radny Figiel. - Wtedy będziemy się zastanawiali nad transakcją. Jeżeli wraz z końcem roku zakończy się umowa dzierżawy wtedy będziemy rozmawiać. To jest nielegalna działalność. My, jako rada miasta musimy dbać o jakiś wizerunek tego miasta i nie chcemy tego typu miejsc – mówił radny Józef Figiel.

Radny Józef Figiel przypomniał, że przedstawiciele Izby Celnej cały czas konfiskują maszyny do gier nakładając kolejne mandaty. W całym Zakopanem istnieje 40 punktów z maszynami do gier.
Dla części radnych rozwiązaniem byłaby deklaracja Zygmunta Mamcarza, że nie będzie już wynajmował lokalu pod gry hazardowe. Według radnego Łukasza Filipowicza, nie ma jednak żadnej gwarancji, że zaraz po zamianie nie powstanie ponownie lokal do hazardu.

Ostatecznie radni nie wyrazili zgody na transakcję.

Józef Słowik
Może Cię zainteresować
komentarze
ceper30.07.2016, 10:52
Jaki hazard? To może należy to gdzieś zgłosić? Na pewno urząd celny z Nowego Targu temu zaradzi.
kolarz30.07.2016, 10:45
Ja nie wiem dlaczego w Polsce jest taka nagonka na ten hazard... Maszyny nie, bukmacherzy nie, poker nie... Ja pie.. ktoś chce sobie iść zagrać na maszynie to niech idzie! Jeden pije, inny pali a trzeci nie pije ani nie pali a woli sobie zagrać i jego sprawa!
nie ślepy30.07.2016, 09:18
Skoro maszyny są nielegalne, to jakim cudem w NT co 5 metrów lokal z maszynami!? Czy państwo działa skutecznie w temacie egzekwowania prawa tylko w stosunku do "baby sprzedającej pietruszkę"?!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl