20.12.2016, 14:01 | czytano: 2680

Rozmawiali o bezpieczeństwie na wyciągach narciarskich

W remizie OSP w Czarnej Górze odbyło się spotkanie zainicjowane przez Komisariat Policji w Bukowinie Tatrzańskiej z przedstawicielami samorządu, TOPR oraz stacji narciarskich funkcjonujących na terenie gminy.
Tematem spotkania było szeroko pojęte bezpieczeństwo na stokach narciarskich oraz w ich okolicach. Policjanci zwrócili uwagę na najczęstsze przyczyny policyjnych interwencji do których należą m.in. uprawianie narciarstwa przez osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu czy też przez dzieci do 16 lat, które nie posiadają kasków ochronnych, a także kradzieże sprzętu narciarskiego. Omówiono także sposób postępowania w przypadku zaistnienia wypadku na stoku. Spotkanie było bardzo dobrą okazją do wymiany doświadczeń, spostrzeżeń i pomysłów związanych z dalszą współpracą. Na terenie zorganizowanych terenów narciarskich jak co roku pojawią się policyjne patrole narciarskie.
Źródło: KPP Zakopane
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
szus22.12.2016, 15:12
Będe jeżdził po spożyciu,lepiej slalom mi wychodzi(trzeżwy tylko na krechę,szybko niebezpiecznie).
@ Golt21.12.2016, 12:21
A co te twoje wywody maja do napranych ceprów na stokach? Kto niby ma ich pilnować ile wypili gorzały ,piwska itd?
Golt20.12.2016, 22:25
Gdyby którykolwiek z przedmówców zajrzał do ustawy o bezpieczeństwie na terenach narciarskich, zamiast pisać co ślina na klawiaturę przyniesie, to by wiedział, że jest tam zapis o zakazie uprawiania narciarstwa w stanie nietrzeźwości. A gdyby się jeszcze cokolwiek to tego orientował, to by wiedział, że w polskim prawie stan nietrzeźwości jest wtedy, kiedy mamy powyżej 0,5 promila. A wiadomo że od jednego czy nawet dwóch grzańców się tyle nie ma. No ale może za dużo wymagam. Lepiej napisać co się wie, niż wiedzieć co się pisze...
sdsss20.12.2016, 17:22
Każdy kto na stoku był i wypił wie że po wypiciu, nie mówię tutaj po nachlaniu się w trupa, tylko po wypiciu grzańca, dwóch od razu lepiej się jeździ, organizm jest że tak powiem bardziej giętki :) Ja rozumiem, walczyć z nawalonymi którzy nie mogą na nogach ustać, ale co z takimi którzy chcą się zabawić? Na stoku ma być 0.0, czy 0.2 promila? Czy jest może inny próg trzeźwości niż ten samochodowy? Czy może miarą jest stanie na jednej nodze, przejście po linie? Jak to wygląda? Bo chyba nie myślicie że możecie stosować prawo o ruchu drogowym na stoku?
wojtek20.12.2016, 15:26
Ciekawe ilu właścicieli wyciągów patrzy przychylnym okiem na policjantów na nartach. Jakby wszystkich zaczęli sprawdzać alkomatem .to te wyciągi im przez pół opustoszeją. I skończą się kokosy.
brobek20.12.2016, 14:53
Bu ha ha ha. Przepraszam ale był cel tego spotkania. Pijani na stokach,są byli i będą. Rozumiem że spotkanie zaowocowało konstruktywnymi wnioskami typu????????? No właśnie. Patrole policyjne tez były ,są i będą i w całej Europie nic innego nikt nie wymyślił. Ale spotkanie w Czarnej Górze było.Ha ha ha....I pewnie coś wymyślili.....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl