Bal charytatywny na rzecz budowy domu dziecka dla nieletnich matek

- Naszym priorytetowym zadaniem jest otworzenie domu dziecka dla nastolatek, które już są w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, ale są w ciąży lub mają malutkie dzieci - mówi prezes fundacji Krystyna Juraszek. - Zaprosił nas tutaj właściciel karczmy pan Mieczysław. Udostępnił nam lokal i wspiera nasze działania, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni. Fundacja działa od lipca 2015 roku, a jej celem jest pomoc osobom i rodzinom znajdującym się w sytuacji kryzysowej, którzy nie radzą sobie z problemami rodzinnymi. Obecnie fundacja zbiera środki na stworzenie domu dziecka dla młodocianych matek, który ma powstać w starej szkole we Wróblówce w gminie Czarny Dunajec. - Najbliższa taka placówka jest w Krakowie, mają tam miejsc dla 15 matek i dzieci, i od 10 lat nie mają wolnego miejsca. Młodocianym matkom potrzebna jest placówka, gdzie będą czuły opiekę, dzieci będą miały odpowiednią opiekę medyczną i pielęgniarska, ale i one same dla siebie będą tworzyć grupę wsparcia - wyjaśnia prezes. - Będą mogły iść do szkoły, zdobędą wykształcenie. W tym czasie opiekę nad dziećmi będzie sprawować kadra. Wrócą do domu, odrobią lekcje i będą pod okiem pielęgniarki, wychowawcy, opiekować się dzieckiem.

Bal w Zadymie, w którym udział wzięło ponad 100 osób, to pierwsza akcja na której fundacja rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na stworzenie we Wróblówce domu dziecka. - To pierwsza, ale nie ostatnia nasza inicjatywa. Chcemy, żeby remont i przystosowanie placówki do potrzeb malutkich dzieci mógł odbyć się jeszcze w tym roku - dodaje Krystyna Juraszek.

Na zdjęciu Krystyna Juraszek (z prawej) z Pauliną Puławską, przewodniczącą rady fundacji, inicjatorką balu.

r/