10.03.2017, 10:33 | czytano: 9275

Szokująca pułapka na koty. Ostrzeżenie dla mieszkańców ul. Kokoszków, Zielona i Kowaniec

NOWY TARG. Czytelniczka Katarzyna chce ostrzec za pośrednictwem portalu Podhale24.pl innych właścicieli kotów, które swobodnie wędrują po swojej okolicy, przed pułapką, w którą wpadł jej kot, a która okaleczyła jego zwierzę.
- Piszę prośbą o publikacje zdjęć kotka moich rodziców - poinformowała na kontakt@podhale24.pl nasza czytelniczka Katarzyna. - Wrócił dzisiaj do domu z drutem owiniętym na szyi. Ewidentnie ktoś chciał zrobić mu krzywdę! Wygląda to na jakąś pułapkę. Uważajcie na swoje zwierzaki ! ZIELONA / KOKOSZKÓW /KOWANIEC - apeluje.




r/
Może Cię zainteresować
komentarze
K26.11.2017, 04:50
Ludzie co tu komentują to kretyni. Nikt tego kota nie męczył
dorota.suska@13.03.2017, 15:56
Ja do tej Pani mam pytanie co ma tego kota.Czy ma go Pani od malego,bo mi taki zaginął
Jaga11.03.2017, 13:12
Zgadzam się, że właściciele powinni pilnować swoich zwierząt.Ale jeśli kto ma dom z ogrodem to trudno np. kota prowadzić na smyczy. Pies też ma prawo biegać po posesji ale już na ulicy konieczna smycz i ewentualnie kaganiec.
Natomiast tu widzę wpisy osób nie lubiących zwierząt i tych ,którzy te zwierzęta trzymają.Nie przesadzajmy z tym brudzeniem. Koty znaczą teren to prawda ale odchody zagrzebują bo taka jest ich natura. Po oknach nie sikają a jeśli się to zdarza to znaczy że coś je do tego przyciąga jakiś zapach. Są środki, którymi można teren spryskać między opadami deszczu, ina jakiś czas jest spokój a potem już zwierze będzie miejsc unikać. A po swoich pieskach wypada po prostu sprzątać.Ale nie bądźmy wrogami zwierząt. Jakoś nikt nie protestuje przeciwko owcom, zanieczyszczającym łąkę dziką na Dunajcem, gdzie ludzie chcą się opalać i spacerować z dziećmi. Kiedyś były plany aby tam zrobić tereny rekreacyjne dla osiedla. Sprawa upadła. Owce królują, a Sanbud zawłaszcza coraz więcej terenu, robiąc pojazdami błotnistą bryję i wysypisko.
anonim P11.03.2017, 11:27
Pani kot zaplątał się w stare ogrodzenie które było tym drutem łatane na ulicy Gorczańskiej 9,03,2017 między godziną 16/17. Wiem ponieważ z bratem uwolniliśmy tego kota ,a z tym drutem który miał na szyi nie daliśmy sobie rady bo po prostu uciekł więc proszę nie siać niepotrzebnych plotek tylko pilnować sobie zwierzątka .
Miescon11.03.2017, 09:27
Burzą się posiadacze i miłośnicy zwierząt i słusznie, bo krzywdy robić zwierzakom nie można za głupotę ich właścicieli. Mają kotka, pieska, wypuszczają je z domu, a one idą do sąsiada i dzień w dzień w tym samym miejscu zostawiają odchody! Kto to chce sprzątać? Ja w lecie na grila wyjść nie mogę bo wiecznie cała altana zlana przez koty śmierdzi, kto chce jeść w takich warunkach?! Kto nie ma czasu i miejsca dla pupila nie powinien go mieć.
anonim11.03.2017, 08:30
a jak właścicielka nie wierz to możemy się skontaktować i pokazać gdzie kot się zaplątał
anonim11.03.2017, 08:25
Do wszystkich , tego kota uratowałem z bratem na ulicy Gorczańskiej 09,03,2017 około godziny 16/17 wisiał na starym płocie który był łatany drutem więc proszę nie siać plotek o jakiś pułapkach tylko pilnować swojego zwierzaka . A co do tej pętli na szyi to nie zdążyliśmy jej zdjąć ponieważ kot po uwolnieniu uciekł z tą otóż pętelkom.
obiektywny10.03.2017, 23:06
chyba nie - mieszkam w domu prywatnym kociorz
chyba nie10.03.2017, 21:47
obiektywny, nie podoba się, sprzedaj mieszkanie i kup coś z WŁASNYM ogródkiem i tego sobie pilnuj. Kupiło się mieszkanie na blokach to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Swoja drogą to niezły szalet musisz mieć pod balkonem skoro ci śmierdzi coś czego normalnie nie czuć z odległości dwóch metrów...
właściciel k10.03.2017, 20:44
Ja mam kotkę wysterylizowaną i mam spokój. Ale sąsiadka jak klepie paciorki w lecie na balkonie, to rzuca do kotki kamieniami.
dumny ceper10.03.2017, 19:48
Nie od dziś wiadomo ze górale zwierzęta traktują jak smieci.
Wysso10.03.2017, 18:14
To jest oko na kuny a ze kot ciekawski to sie zlapal
ala10.03.2017, 17:23
ola, mam nadzieję że tobie kiedyś kotek spie.... i że ktoś go po miesiącu uśpi ***
DO KRÓLIK10.03.2017, 17:00
Życzę ci aby kiedyś twoje dziecko musiało połowę owego śmierdziela przytulać . Zobaczymy czy dalej będziesz miał takie zdanie. U mnie na podwórku 500 psów dziennie przełazi sra sika i jakoś nie zakładam podobnych pułapek . A W takie coś może wpaść też małe dziecko . walnie głową o ziem i co wtedy ? dobrze że ten drut na zdjęciu bez kolców jest
obiektywny10.03.2017, 16:50
fajnie ale jak te zasrane koty srają mi pod balkon i smród jest nie do wytrzymania to co ludzie mają robić . Pani Katarzyno podaj Pani gdzie pani mieszka to ja pani regularnie będę srał pod oknami;)Dziękuje i pozdrawiam czekając na adres.
justyna10.03.2017, 16:42
Nie popieram działań kłusownika, ale właściciele powinni pilnować swoich zwierząt. Na os. Bór w alejce domów prywatnych, są 2 duże psy. Bardzo często czworonogi biegają wolno po drodze i sieją postrach, ciekawe co powiedzą właściciele jak zrobią komuś krzywdę.
adam10.03.2017, 16:13
Niech wszyscy co koty mają
na uwięzi je trzymają

A najlepiej miłośnicy zwierząt, niech sobie zabierają te biedne stworzenia do własnych domów. To samo dotyczy uchodźców. Wszystkim lewakom proponuję,aby zamiast drzeć ryja w imię sprawiedliwości i pomocy innym ,dawali sami przykład i brali ich na utrzymanie do swoich domów. To samo proponuję kościołowi, który w imię zasady "weźmy się i zróbcie" głosi te bzdety od dawna.
jaga210.03.2017, 16:13
Do królik. Zdolny jesteś do tego żeby powyłapywać na przynętę i głodzić żeby powoli zdychały. Myszy i szczury biegałyby po tych zas....ch dzialkach żeby nie koty
Jan10.03.2017, 16:04
KRÓlik wstrętny to ty jesteś prostaku ***
qwerty10.03.2017, 15:31
przydała by się zasada "oko za oko , ząb za ząb" zaraz by jeden z drugi zmądrzał .
KRÓLIK10.03.2017, 14:39
a może ten wstrętny kocur sra komuś codziennie na balkon lub przed drzwiami? Jak włazi komuś na działkę to niech się cieszy ze ktoś na niego oklepca nie zastawił bo kociara przytulała by tylko połowę śmierdziela.
ola10.03.2017, 14:18
nie mam kota, też nie pochwalam zachowania bo można inaczej, ale... dzień w dzień rano jak wstaje i chce spojrzeć przez okno w salonie to pierwsze co widzę to obsikaną przez kota szybę. Na pewno to nie jest inne zwierze bo pies nie wskakuje na parapet, a poza tym zobaczyłam na własne oczy. Wyjdę ją umyć to zapach niemiłosierny. Prawdę mówiąc to jakbym dorwała tego kota....
Ja bym była jak najbardziej za tym, żeby urząd dofinansował schronisko na zatrudnienie dwóch/trzech osób + kupił samochód typu partner, i takie osoby jeździłyby i łapały bezpańskie psy i koty. Miesiąc nikt się nie zgłasza, to do uśpienia. Watah psów się tyle narobiło, zwłaszcza na wsiach, że strach iść na spacer. Na pewno każdy pamięta sytuację w Maruszynie, gdzie wataha psów napadła nastolatka wypasającego owce i rozszarpała dwie owce i zaczęła atakować ich opiekuna. To jest wszystko wina ludzi, że ani nie kontrolują swoich zwierząt gdzie chodzą i jak się zachowują jak również nie kontrolują ich rozmnażania. Idzie wiosna. Zaraz suki zaczną mieć cieczki, a po nocach będzie słychać marcujące się koty.
Kociorz10.03.2017, 12:26
Kot w marcu to pokonuje duże odległości,proszę nie sugerować że to się stało w obrębie tych ulic.
zz10.03.2017, 12:24
zgłosić na policje
tom10.03.2017, 11:50
koty przejda sie z rozych okolic, wkoncu marzec, zacznie sie "sciganie", nie ma na to rady
baciok@10.03.2017, 11:28
Psychopata. Znaleźć dziada i podać publicznie nazwisko.
jpd10.03.2017, 10:54
Jak bym cię domorosły kłusowniku dorwał to błagałbyś o szybki koniec....
chłop małorolny10.03.2017, 10:45
Tego dziada co to robi to bym..........................
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl