12.04.2017, 12:00 | czytano: 5164

Hodowcy owiec apelują do rządu o interwencyjny skup jagnięciny

Fot. Michał Adamowski
PODHALE. W związku z załamaniem się przedświątecznego skupu jagniąt, w regionie pozostało ok. 10 tys. sztuk, które nie pojechały do Włoch. Hodowcy i reprezentujące ich organizacje wystosowały apel do ministra rolnictwa o rządowy skup jagnięciny, podobny jaki miał miejsce w przypadku wieprzowiny i jabłek.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że w tej najbardziej pożądanej kategorii wagowej, czyli od 10 do 14 kg, którą preferują Włosi, dla których jagnięcina jest świątecznym przysmakiem, zwierząt w tym roku jest bardzo mało. Większość jest przerośnięta. Sprawę komplikują też ekolodzy, którzy blokują transport (czytaj więcej w artykule pt. "Upada eksport jagniąt do Włoch. To może być najgorszy wielkanocny skup jagniąt na Podhalu na od lat. I jeszcze ci ekolodzy...").
Zarząd Główny Związku Podhalan, Towarzystwo Produktu Górskiego, Tatrzańsko-Beskidzka Spółdzielnia "Gazdowie" i stowarzyszenie "Szlak Oscypkowy", zwrócili się z apelem do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztofa Jurgiela w sprawie interwencji na rynku jagnięciny.

"Hodowcy owiec z regionów górskich sprzedawali corocznie w okresie przedświątecznym naszą podhalańską jagnięcinę na rynek włoski, co stanowiło dla ich rodzin określone ważne dochody. W tym roku skupy się załamały i pozostało 10 tys. jagniąt nie skupionych. Hodowcy pozostali sami sobie często z przygotowanymi do transportu jagniąt stosownymi dokumentami" - napisali w apelu szefowie tych organizacji Andrzej Skupień, Andrzej Gąsienica Makowski, Kazimierz Furczoń i Krzysztof Król-Łęgowski.

Wezwali oni ministra do "podjęcia skutecznej interwencji poprzez rządowe skupy i zagospodarowanie w rezerwach tego cennego, zdrowego mięsa podobnie jak w przypadku wieprzowi i jabłek".

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
sól piepsz i jagnięcina15.04.2017, 17:04
dodoo - jak masz piepszyć takie smutki, to lepiej se odpuść ten ruski czaj !
dodooo15.04.2017, 14:03
Panowie hodowcy, z czym do klienta. Polska zdrowa żywność przeminęła z wiatrem jak latanie lotników na drzwiach od stodoły. Zdrowa żywność była jeszcze siłą rozpędu z czasów PRL. Kiedyś kupiłam wieprzowinę, chyba ze starego knura. Musiałam dwa dni gotować. Najgorsze produkty w Europie to u nas. Herbata L...n śmierdzi jak siano zaparzone. Czy nie stać nas na rosyjski czaj, tylko kupujemy ten chłam, co zachód wyrzuca do śmieci.
mvp15.04.2017, 02:42
Ja proponuje żeby mówić że się jednak sprzedadzą i pojadą do rzeźni to się może ekolodzy ogarną i je powykupują jak konie . No bo jak to tak odesłać do rzeźni taką słodką małą owieczkę
as13.04.2017, 18:18
rolnicy jak górnicy !! im sie wszystko należy , dopłaty do ziemi , skupy interwencyjne KRUS ! i to wszystko z mojej kieszeni. Jeszcze troche i bedą chcieli intrerwencyjnego skupu oscypków i deputat węglowy .
DR. JA G NIE12.04.2017, 22:44
Czy tradycja nam zaginie ?
Nasze Polskie JAGNIĘ 3:)
Na Święta nie wyjedzie?
I nie będzie na obiedzie

Zróbmy nowe dziś szkolenie
By JAGNINA była w cenie
Doczekamy lepszych czasów
Jak wykształcą nam juhasów

"Kto z Kim przestaje
Takim się staje"
Taka owca wykształcona
Będzie bardziej doceniona

Sama się zareklamuje
"JA Polska OWCA-
najlepiej smakujem"
I Z INNYMI
Z RYNKOWEJ GOSPODARKI
PÓJDĄ W ZWYCIĘSKIE SZRANKI
ej12.04.2017, 22:18
Czy kogoś interesuje życie w gospodarstwie kogutów? Jeden na 20 i więcej kur,niosek kochanek co mu jajka noszą pilnuje.Na niego też polują(rosół,winiary nie tylko na opakowaniu).Za budzik robi.(rosół z domowego kogucika i makaronu,niebo ,,,,,pycha).
Pietrek12.04.2017, 21:58
Cena baraniny ,,jagnięciny,,powala u nas na Podhalu.(droższa od cielęciny z Japonii wychowanej na piwie). Marzy mi się rosół, tłusty z barana(zarosolony wcześniej nie koniecznie) z grulami,trochę czosnku i takie oka patrzące na mnie z lekkiego tłuszczu,ten zapach......(Chyba se prędzej zjem z mięsa kaszalota z Chińskim czosnkiem,na Krupówkach).
Wielki smakosz12.04.2017, 20:36
@Ni baca, ni juhas.
Masz całkowitą rację, polskie przepisy dotyczące baraniny i jagnięciny są po prostu chore! Dlaczego w Zakopanem czy w Nowym Targu nie można kupić świeżej, młodej, pysznej podhalańskiej jagnięciny? Myślę, że może to być dobre wyzwanie dla władzy lokalnej aby przepisy zmienić. Może nie tylko lokalnej władzy a może pomogą posłowie lub senatorowie wybrani w ostatnich wyborach?
Chcę kupować jagnięcinę w sklepach na Podhalu a nie wybierać się raz w miesiącu do Krakowa na Nowy Kleparz po pyszne i zdrowe mięso.
Mam nadzieję, że to się szybko zmieni, pozdrawiam wszystkich smakoszy jagnięciny, dla mnie inne mięso może nie istnieć.
max12.04.2017, 20:35
Ja wnioskuje o interwencyjny skup kożuchów bo też po sezonie zostały nie sprzedane.
Ps drodzy rolnicy niestety jak się czegoś wyprodukuje za dużo to jest problem i nie tylko w waszym przypadku dlatego nikomu nie wciskajcie swojego towaru bo nie widzę powodów żeby z naszych podatków miano was sponsorować
padło12.04.2017, 20:31
Jak by był popyt na kozuchy to by wszyscy na podhalu się cieszyli a min. Rolnictwa powinien dbać o zdrowie i życie swoich obywateli nie ma zdrowszego mięsa w Europie niż jagnięcina
obserwator12.04.2017, 17:52
Połowa hodowli jednak została sprzedana. Ja to bym się zainteresował tymi którzy sprzedali, bo być może ekolodzy ich jagnięcinę wcinają za free.
Ni baca, ni juhas12.04.2017, 16:54
Sami "fachowcy" się objawili. A zdajecie sobie sprawę z tego że Święta Wielkanocne obchodzimy w niektórych latach miesiąc później niż w innych? Terminy wykotów się nie zmieniają, natomiast terminy świąt - tak. Stąd przede wszystkim takie różnice w wadze jagniąt.
Druga sprawa to kretyńskie prawo, któremu zawdzięczamy fakt że w polskich sklepach częściej kupimy jagnięcine z Nowej Zelandii lub Anglii niż naszej rodzimej, podhalańskiej hodowli. Cudze chwalicie, swego nie znacie!!!
oscypek12.04.2017, 15:02
Jagnięta podrosną i się dobrze sprzeda... Tylko robić się z nimi nie ma komu, bezrobocie zagląda do owczarni ???
Nie miałczeć tylko kosić trawę i młócić pieniądz...
Zywobity baran12.04.2017, 14:20
Wystarczy popatrzeć na sygnatariuszy tego 'apeliku' i już każdy wyrobi sobie zdanie o co w tym chodzi.
Radny12.04.2017, 13:57
To winna polityka PiS-u,jakoś inne rządy dawały radę a teraz rolnik ma gorzej jak za komuny,bo za komuny "kto mo owce to mo co chce " a dziś ?
asert12.04.2017, 13:23
ja produkuje gwoździe i jak mi interes nie idzie to też muszę prosić rządu o interwencyjny skup gwoździ ???!
n12.04.2017, 13:16
dajcie do tanich jatek chetnie takie miesko kupimy my tez wiemy co dobre nie tylko wlosi
rynek to nie minister i ministerstwo12.04.2017, 12:43
Nie minister kupuje,a raczej zakłady mięsne i mamy jagnięcine
na stół wielkanocny.Starania przedstawicieli hodowców,powinny
właśnie w tym kierunku podążać. Jagnie to nie jabłko !!!!.Zresztą
od wielu lat się mówi,że należy zwiększyć pogłowie owiec w Polsce.
Sonia12.04.2017, 12:22
Tak, mają ludzie problem i to duży bo to czasami jedyny dochód rodziny. Ja chcę kupić jagnięcinę ale ceny jakie mi mówią są niestety wyższe o ok 3-4 złote za kg. niż w zeszłym roku. Jakbym Ja chciała sprzedać to trochę spuścić cenę to się pozbędą.
qwerty12.04.2017, 12:20
Z całym szacunkiem, ale czyja to jest wina, że te jagnięta są przerośnięte? Też jestem obywatelem tego kraju, też prowadzę sklep i też sprzedaję produkty i to na MOJEJ i tylko MOJEJ głowie jest to, by sprzedać i zarobić, a co za tym idzie DBAĆ o moje dobra które sprzedaję. Jak towar będzie załóżmy brudny, zepsuty, to nikt takiego nie kupi. Analogicznie jest z owcami, jak hodowcy je rozpasą, to też nikt ich nie kupi. I dlaczego ma być wykup tych owiec ze wspólnej kasy? To jak mnie się powinie noga, tudzież ją złamię, to mam prosić rząd, żeby mi skupili te produkty które bym mógł sprzedać gdybym miał sklep otwarty?

Każdy sobie rzepkę skrobie, każdy powinien pilnować sam swojego interesu. Faktem jest, że rząd, a tym bardziej policja i sąd powinni tych wszystkich ekologów blokujących LEGALNY handel zwierzyną obarczyć wszystkimi dodatkowymi kosztami i stratami, ale to czy ktoś coś sprzeda czy nie przez własne błędy, to jest wina hodowcy i to na hodowcy leży odpowiedzialność utrzymania towaru w należytym stanie do momentu sprzedaży.
baciok@12.04.2017, 12:12
Wszyscy winni, Cykliści, motocykliści, ekolodzy.Po prostu Wlosi zaczęli kupować jagnięta w Rumunii i Bułgarii. Sterować ręcznie się nie da. Jest prawo popytu i podaży. A to co proponujecie to jest powrót do KOMUNY.
Natomiast w sklepach mięsnych nie ma jagnięciny. Może tu zachęcić zakłady mięsne żeby skupowały i sprzedawały.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl