Powietrze nad ul. Czajki w Kościelisku spowite zostało kłębami szczypiącego w oczy i gardła dymu. Przerażeni wizją pożaru mieszkańcy zaalarmowali Straż Pożarną.
Na miejsce udały się cztery zastępy strażaków, w tym jeden samochód z wysuwaną drabiną.Po przyjeździe na miejsce wezwania okazało się, że pożaru nie ma. Jeden z mieszkańców zapalił w piecu, a zadymieniu winna jest bezwietrzna pogoda.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński
Jeśli już to ma myślących, porządnych sąsiadów, którzy wreszcie zaczęli mówić zdecydowane 'nie' źle pojętemu solidaryzmowi sąsiedzkiemu (bo nie pasuje, co to będzie jak się sąsiad dowie, itd.). Zresztą, jeśli sąsiad tego nie zgłosi to zrobi to turysta, przy czym niekoniecznie będzie to od razu "turysta z Warszawy" (kolejna całkowicie zużyta już konotacja, tak jakby tylko w wielkim mieście mogli żyć tacy wstrętni, asertywni ludzie, którym zbrzydło już puszczanie płazem gdy ktoś zatruwa im powietrze). Cieszy że wreszcie powoli wraca cywilizacja do tego naszego jakże zacofanego kraju i że ludzie nie mają zahamowań by robić to co każdy Szwajcar, Szwed czy Niemiec zrobiliby momentalnie.