Śmierć we mgle

Sokratesie, masz dużo racji, tylko gdzie w tej zmianie przepisów zmieścisz pijanych pieszych, staruszki i staruszków dziarsko przekraczających skrzyżowanie w poprzek, bardzo leciwych, mało sprawnych staruszków jeżdżących środkiem, pod prąd, a jak się nóżka na pedale gazu zatnie, to prujących jak na formule I? Co do wieku, czy po 25-tych urodzinach tak z dnia na dzień przybywa rozumu? Nie lepiej obostrzyć szkoły jazdy i wymóc na nich eliminowanie oszołomów, bo nie tylko kasa się powinna liczyć.

Za niedługo samochód dorówna w statystykach zawałom i nowotworom jeśli chodzi o przyczynę śmierci (kalectwa) w Polsce. Podobno mamy najgorszą wypadkowość na drogach w całej Europie. Jeżeli w Polsce nie ma tak dobrych dróg jak na Zachodzie, ergo rząd polski powinien wydać stosowne przepisy rygorystycznie ograniczające import wypasionych zachodnich aut pod kątem tego tzw. "kopyta" właśnie i tych zatruwających silników diesla. Prawo RP powinno dopuszczać do sprzedaży tylko takie samochody które nie osiągają prędkości, powiedzmy, większej aniżeli 90 km na godz. (spokojnie, producent jak będzie chciał w Polsce zarobić to dostosuje się do naszych przepisów). No i oczywiście wydać prawo do robienia prawa jazdy dopiero po skończeniu 25 lat. Ale lobby motoryzacyjne jest w Polsce zbyt na to silne żeby jakiś rząd RP mógł mu wejść w paradę tego typu humanitarnymi i patriotycznymi, bo ratującymi życie i zdrowie setek tysięcy Polaków, przepisami, dlatego będziemy dalej masowo ginąć na polskich drogach.

kto wie kto ?