Nad ranem w Waksmundzie spłonęła koparko-ładowarka.
Strażacy zostali wezwani do pożaru o godz. 4 nad ranem. Maszyna spłonęła jednak doszczętnie. Nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia. Na miejscu była policja, która będzie to wyjaśniać. Wstępnie straty oszacowano na 80 tys. zł. r/ zdjęcia Krzysztof Garbacz