Pożar na terenie ogródków działkowych (zdjęcia)

To nieszczęcie dotknęło mnie i nie życzę niekomu aby musiał przez to przechodzić nawet kalotyferowi czy szaraczkowi.Gwoli wyjaśnia ani Was ani mnie przy tym nie było ostatni działkowiec był grupo po 19-tej i było ok a o 20.30 już staż pozarna gasiła domek ,wiec jest to zastanawiające co było przyczyną....... ponadtto .nigdy nie paliłam paperosów,ani w tym dniu nie gościłam amatora tego nałogu,a tym bardziej nie paliłam ogniska,co mi sugerujecie. Życzę więcej rozwagii przy ocenianiu skoro nie jest sie naocznym świadkami.Data

do szaraczka .... a kiełbaskę z kija nad ogniskiem to by się jadło !!!???

Przyczyny pojawienia się ognia są ,,myślę,,zapalniczka lub zapałki i brak myślenia.

Co prawda nie w tym kompleksie ogródków (bo tam nie przejeżdżam zbyt często), ale w ogródkach działkowych przy Zakopiance przez kilka ostatnich (słonecznych) dni - ile działek, tyle ognisk, w których działkowicze spalają prawdopodobnie liście i tyle samo słupów gryzącego dymu.Czy to nie było przyczyną pożaru w ogródkach działkowych koło Waksmunda?
Że już nie wspomnę o modnej ostatnio "walce ze smogiem" ... Wiatr wiał z południa, dym szedł na Nowy Targ, ale kto by tam dbał o blokowiców.
A przecież jest odbiór bioodpadów!