Trwa medialna ofensywa Polsatu na zakopiańską bizneswoman. Małgorzata Chechlińska, właścicielka Grupy Trip, która walczy z właścicielem Polsatu o prawo własności do hotelu Belvedere w Zakopanem, niemal codziennie pojawia się na ekranie w kontekście krytycznych artykułów. W sprawie pojawiają się kolejne oświadczenia.
Coraz częściej pojawiają się też krytyczne komentarze, że Zbigniew Solorz postępuje nieetycznie wykorzystując swoją telewizję do załatwiania prywatnych interesów."Od kilku miesięcy, a w szczególności od kilku dni, jesteśmy obiektem zmasowanego ataku ze strony mediów należących do grupy Polsat Cyfrowy. Ta kampania dezinformacji związana jest z transakcją, do której miało dojść pomiędzy twórczynią Grupy TRIP Małgorzatą Chechlińską i - jak wynika z przekazów medialnych - właścicielem Polsatu Cyfrowego. Przeciwko Telewizji Polsat, która publikując oszczercze informacje, łamie przepisy wynikające z ustawy prawo prasowe, ustawy o radiofonii i telewizji i innych, Małgorzata Chechlińska wystąpiła na drogę sądową. Pragniemy zwrócić uwagę, że Polsat ukrywa przed telewidzami, iż jest praktycznie stroną opisywanej sprawy" - taki komunikat ukazał się ostatnio na stronie internetowej hotelu Belvedere. Sprawę szeroko komentują mieszkańcy Zakopanego. Do dyskusji włączył się najpierw burmistrz Leszek Dorula, publikując oświadczenie, w którym potępia działania Chechlińskiej, jako szkodzące wizerunkowi miasta i zaprzecza istnieniu "układu zakopiańskiego" (pisaliśmy o tym w artykule pt. "Burmistrz zaprzecza, że istnieje układ zakopiański"). Oświadczenie burmistrza nie spodobało się radnemu Zbigniewowi Szczerbie, który w odpowiedzi opublikował na Facebooku list do burmistrza pt. "Władza a biznes". Oto jego treść:"Do dzisiejszego wpisu przymierzałem się od kilku dni, a konkretnie od zapoznania się z oświadczeniem Burmistrza Miasta Zakopane w sprawie Pani Małgorzaty Chechlińskiej. Miałem nadzieję, że przyjdzie refleksja i Leszek Dorula zachowa się godnie i wycofa się ze swoich słów. Niestety się to nie stało.
W związku z tym czuję się w obowiązku jako Radny Miasta Zakopane odnieść się do kilku spraw, które zostały poruszone przez Pana Burmistrza.
Zasiadam w Radzie Miasta od 2010 roku i przez 7 lat żyłem chyba w głębokiej nieświadomości co jest celem nadrzędnym każdej władzy. Zdaniem Burmistrza „Obecna władza została wybrana w grudniu 2014r., aby walczyć z wszelkimi przejawami nieuczciwej działalności i to jest jej celem nadrzędnym".
Do teraz myślałem, że organami, które mają walczyć z patologiami jest Policja, Prokuratura i Sąd, a władza ma sprawiedliwie i godnie rządzić dla dobra wszystkich mieszkańców. Niestety Burmistrz postanowił uprzedzić sąd i posądzić naszego zakopiańskiego przedsiębiorcę o nieuczciwość. Jeśli posiada on jakąkolwiek wiedzę w tej sprawie, to powinien zapoznać z nią Radę Miasta oraz Prokuraturę. O niczym takim nie słyszałem. Żałuję, że Leszek Dorula zamiast łączyć mieszkańców dokonał ponownego podziału na lepszych i gorszych według własnych standardów.
Pani Małgorzata Chechlińska przez 27 lat budowała przez swoją działalność pozytywny wizerunek Zakopanego. Liczne działania promocyjne związane z naszym miastem, imprezy charytatywne w których uczestniczyła ze swoją firmą, organizowanie wydarzeń kulturalnych dawały nam jako mieszkańcom wymierne korzyści.
Zatrudnianie kilkuset osób z naszego rejonu, płacone podatki – liczone w milionach za ten okres przyczyniały się do wzrostu zamożności Zakopanego.
Zastanawia mnie dlaczego Leszek Dorula postanowił zadbać o wizerunek Zakopanego w sprawie Pani Małgorzaty Chechlińskiej, a nie poczuwa się do obowiązku zrealizowania swoich obietnic, które ten wizerunek obniżają. Sprawa nie otwarcia Gubałówki od wielu lat przyczynia się do złej opinii o naszym mieście.
Sprawa opublikowanego oświadczenia daje do myślenia, jakie warunki trzeba spełnić, żeby znaleźć się w ogniu krytyki Burmistrza.
Co trzeba zrobić, aby zostać zaliczonym do grupy pozostałych mieszkańców i przedsiębiorców, którzy uczciwie pracują w naszym mieście. Jakie powiązania trzeba mieć, aby nie zostać zaatakowanym. I pytanie ostatnie – kto będzie następny Panie Burmistrzu?" - napisał Zbigniew Szczerba.
pk/r/