NOWY TARG. Starosta Krzysztof Faber oraz Wojskowy Komendant Uzupełnień w Nowym Targu mjr Piotr Drozd uroczyście zainaugurowali pracę Powiatowej Komisji Lekarskiej dla Powiatu Nowotarskiego przy przeprowadzeniu kwalifikacji wojskowej w 2018 roku.
Kwalifikacja wojskowa na terenie powiatu nowotarskiego zostanie przeprowadzona w dniach od 19 lutego do 26 kwietnia 2018 r. Celem kwalifikacji wojskowej jest ustalenie zdolności do czynnej służby wojskowej osób podlegających temu obowiązkowi oraz osób zgłaszających się w trybie ochotniczym do pełnienia służby wojskowej, które ukończyły 18 rok życia.Tegoroczna kwalifikacja dotyczy przede wszystkim mężczyzn urodzonych w 1999 roku. Oprócz nich stawić się muszą mężczyźni urodzeni w latach 1994-1998, którzy nie mają określonej zdolności do czynnej służby wojskowej, a także osoby urodzone w latach 1997-1998, które zostały uznane za czasowo niezdolne do służby i właśnie upływa termin tej niezdolności.Wezwanie do kwalifikacji wojskowej obejmuje również kobiety urodzone w latach 1994-1999 – absolwentki lub studentki kierunków medycznych, weterynaryjnych lub psychologicznych. Stawić się przed komisją powinny także osoby, które zgłosiły się na ochotnika do pełnienia służby wojskowej, ale nie mają określonej zdolności do czynnej służby wojskowej (kategorii).
Więcej informacji o kwalifikacji oraz plan pracy Powiatowej Komisji Lekarskiej dla Powiatu Nowotarskiego w 2018 roku znajduję się na stronie www.nowotarski.pl.
Źródło: Starostwo Powiatowe w Nowym Targu, oprac. r/
Na zimowym poligonie w Orzyszu-Wierzbinach w lutym-marcu 1978 "myliśmy się" w śniegu. Byliśmy usmarowani jak nieboskie stworzenia bo w namiotach była "koza" - przy niej było plus 20 st, a w rogu namiotu pewnie koło zera. Dopiero pod koniec mojego pobytu na letnim poligonie we wrześniu 1979 jakiś rurociąg tam doprowadzono ale korzystano z niego tylko do oszczędnej toalety osobistej. Menażki trzeba było po posiłku wyszorować piachem, wytrzeć trawą i tak to wyglądało. Manierki płukało się w jakiejś kałuży i "dalej do boju" ;)
Koszmar był na zimowym poligonie w Nowej Dębie bo wówczas powołano chłopów z rezerwy (na miesiąc) i było nas w pułku 2 razy więcej niż zazwyczaj. Tego by nawet Hasek nie był w stanie opisać jak to wyglądało, makabra :)
Wg mnie 2 lata woja w liniówce to było za długo, rok by wystarczył.