NOWY TARG. Do niecodziennej interwencji służb doszło po południu na parkingu pod centrum handlowym Stopiak przy ulicy Ludźmierskiej.
Jak ustaliliśmy, przypadkowe osoby powiadomiły policję i straż pożarną, że w jednym z aut na parkingu są zamknięte kilkuletnie dzieci. Na zewnątrz było gorąco, a dzieci nie reagowały na sygnały z zewnątrz. Dopiero potem okazało się, że spały, matka była w sklepie, a ojciec poszedł na papierosa. Nie wiedział tego przypadkowy przechodzień, który zaniepokojony sytuacją zawiadomił służby. Wezwani na miejsce strażacy wybili szybę w aucie i wydostali z niego dzieci. Na miejsce wezwano też pogotowie. Ratownicy medyczni sprawdzili stan dzieci - nic im nie było. Rodzicami okazali się mieszkańcy Zakopanego.Zdaniem policji, przypadkowy przechodzień zareagował prawidłowo. Niejednokrotnie w podobnych sytuacjach szybka interwencja ratowała dzieciom życie. Policja apeluje do rodziców, by mieli to na uwadze i nie zostawiali małych dzieci samych w autach, tym bardziej, że w przyszłym tygodniu mają być upały i wtedy pozostawienie dziecka w aucie może po prosu źle się skończyć.
r/ zdjęcia: Michał Adamowski
Radzę panu skierować się na poszukiwania rozumu, bo chyba pan go zgubił.
O ile kiedykolwiek takowy pan posiadał!
Jak pytam, JAK można zostawić dzieci w samochodzie na parkingu i iść na zakupy !?!
Kompletny brak wyobrażenia o możliwych niebezpieczeństwach,
od śmierci w wyniku udaru cieplnego przez zakrztuszenie i potencjalną stłuczkę na parkingu oraz związane z tym następstwa ( przebudzenie śpiących dzieci i ich przerażenie spowodowane brakiem bliskości rodziców i niespodziewaną sytuacją lub nie daj Bóg zapaleniem się pojazdu) na porwaniu skończywszy.
Miejmy nadzieję że wybita szyba pomoże im zapamiętać, że NIE ZOSTAWIA SIĘ DZIECI W SAMOCHODZIE IDĄC NA ZAKUPY!
Ps. i tyczy to też innych żywych stworzeń - psów itp.