08.08.2018, 22:14 | czytano: 4581

Miód i sery głównym tematem targów

Fot. Piotr Korczak
Ponad 220 wystawców weźmie udział w IX Europejskich Targach Produktów Regionalnych, które odbędą się w dniach 11 - 15 sierpnia w Zakopanem.
W Jasnym Pałacu odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono program zbliżających się IX Europejskich Targów Produktów Regionalnych w Zakopanem. Podczas nich prezentowane będą tradycyjne wyroby, znajdujące się na europejskiej liście produktów regionalnych. Tematem przewodnim tegorocznej edycji będzie miód i pszczoły.
Organizatorzy postanowili bliżej przyjrzeć się również najlepszym serom. Spróbować będzie można te krowie, owcze, kozie, ale przede wszystkim naszego podhalańskiego, prawdziwego oscypka.

Targi, to jednak nie tylko sery. Podczas dwudniowych warsztatów będzie prezentowany sposób przetwarzania owczej wełny i to co z niej można wyprodukować. Zobaczyć będzie można tradycyjny folusz i produkcję sukna.

Dlaczego miód i pszczoły? - W chwili obecnej jest to temat na czasie. Ekolodzy alarmują, że pszczoły umierają. Naukowcy przestrzegają, że jak nie będzie pszczół, to nie będzie nas. Coś w tym na pewno jest. Miód ma wiele walorów prozdrowotnych. Na ten temat będziemy mówić na konferencji naukowej. Gdzie będą pokazane aspekty związków chemicznych jakie miód posiada i jaki maja wpływ na nasz organizm - mówi dyrektor Tatrzańskiej Agencji Rozwoju Promocji i Kultury Helena Buńda.

Poza konferencją praktycznie w każdym dniu targów o miodzie będzie można usłyszeć na warsztatach czy seminariach. Będzie też można posmakować miodów i wszelkich innych produktów pochodnych do miodu. Zobaczymy też na targach ule oraz to jak pięknie potrafią być zdobione, malowane.
Tegoroczne targi to ponad 220 wystawców, z czego ponad 140 to stoiska spożywcze. 20 stoisk jest kosmetycznych, z produktami na bazie naturalnych składników. Między innymi właśnie na bazie miodu. Łącznie wszystkich zaprezentowanych na stoiskach produktów będzie około tysiąca. Będą to miedzy innymi wina, oliwy, sera, wędliny, czy wyroby rękodzielnicze. Do Zakopane przyjadą wystawcy z Polski, Włoch, Portugalii, Ukrainy, Hiszpanii i Węgier.

pk/ zdj. Piotr Korczak
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
mur12.08.2018, 08:28
Jak organizacja tych targów wygląda tak jak organizacja w tej firmie co ją organizuje to współczuje wystawcom
Nogaty09.08.2018, 18:56
Nie użądliła mnie pszczoła od 15 lat.( ostatnio w wargę jak sok piłem z butelki,franca na szyjce siedziała , na wczasach nad
morzem byłem,wyglądałem jak Kunta Kinte póżniej) .Dziwne to i nie naturalne ale nie tęsknie za wyciąganiem żądła.(nie żyję w habitacie).
besan09.08.2018, 13:07
Prośba nie tylko pszczelarzy.
................

Bardzo dużo pszczół niszczymy kosząc trawniki mechanicznymi kosiarkami o niewłasciwej porze -w godz 9.00-16.00.!!!
.....................
Myślę więc jestem...
Pszczółka Maja08.08.2018, 23:39
Niedawno w Internecie wybuchła średniego zasięgu afera. Na Pomorzu zginęło nawet do 10 milionów pszczół przez oprysk środkiem ochrony roślin. Greenpeace grzmiał w związku z tym, strasząc pestycydami. Okazało się jednak, że rolnik użył chemikaliów na polu o niewłaściwej porze, kiedy pszczoły nie schowały się jeszcze w ulach. Przyczyną było zatem niewłaściwe zachowanie człowieka i złe zastosowanie pestycydu. Zrzucanie winy na pestycydy same w sobie, jest więc jak mówienie, że woda zabija, bo można się w niej utopić. Dobrze jest też pamiętać, że jedna rodzina pszczela to do 80 tysięcy osobników, a więc śmierć kilku milionów (czy nawet 10 milionów, jak podaje Greenpeace) oznacza wytrucie mniej, niż 200 uli. Choć dla dotkniętych tragedią pszczelarzy jest to z pewnością przykra sytuacja, to w szerszym kontekście nie jest to tak drastyczne, jak próbują to obrazować zieloni aktywiści.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl