NOWY TARG. W Mieście pojawiły się na razie plakaty wyborcze tylko jednego z kandydatów na burmistrza. W kilku miejscach już zostały one zniszczone.
Zerwane plakaty są przy ul. Podtatrzańskiej, Kopernika i Krzywej. Nie wiadomo czy to "dzieło" wandali, czy przeciwników obecnego burmistrza, którego zdjęcie widnieje na materiałach wyborczych. - Jesteśmy zasmuceni tą dewastacją - mówi Piotr Burdyn. Pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców Ruch Obywatelski Nasze Miasto nie podjął jeszcze decyzji, czy zniszczenie plakatów zgłoszone zostanie Policji. Dodaje jednak, że "osobom poirytowanym kampanią przypomina, iż potrwa ona zaledwie kilka tygodni, więc wkrótce plakaty znikną".
Abstrahując od tego czym podyktowane było zerwanie plakatów, przypominany iż za niszczenie plakatów czy bilbordów grozi odpowiedzialność karna. Kodeks wykroczeń mówi, że "kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenia wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną, podlega karze grzywny". Jeśli sprawca nie przyjmie mandatu karnego - sprawa kierowana jest do sądu. Jeśli komitet wyborczy oszacuje swoje straty na kwotę ponad 500 zł, to będzie mowa już o przestępstwie, a wtedy grozi nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 3.
s/
