03.10.2018, 21:38 | czytano: 8718

Mieszkaniec się zdenerwował, a radny się rozchorował, czyli konsekwencje sporu o dzierżawę miejskich działek

zdj. Michał Adamowski
NOWY TARG. Do Rady Miasta wpłynęło pismo, które tak zdenerwowało jednego z radnych, że autorów pozwał do sądu. Przewodniczącego Rady Miasta i swojego kolegę radnego wskazał natomiast w pozwie jako świadków, bo podejrzewa ich, że samą rozmową z mieszkańcami Miasta - autorami listu - naruszyli jego dobra osobiste i dobre imię.
Ów radny to Grzegorz Grzegorczyk, a autorzy listu to między innymi Łukasz Leja. Sprawa poruszana była podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju.
Skarga mieszkańca

Łukasz Leja w piśmie do Rady Miasta, w którym skarży się na "zaniedbania ze strony burmistrza Nowego Targu" tłumaczy, że jest właścicielem gruntów znajdujących się przy ul. Targowej, na których prowadzi działalność gospodarczą w postaci parkingu. - Moje działki sąsiadują z działkami miejskimi, które chciałbym dzierżawić. Od ok. 15 miesięcy wnoszę pisma z prośbą o wydzierżawienie mi tych terenów. Niestety otrzymuję ciągłe odmowy, gdyż burmistrz dzierżawi te grunty bezprzetargowo na okresy bardzo krótkie, kilkumiesięczne, w związku z czym burmistrz nie musi uzyskiwać zgody Rady, decyzję podejmuje samodzielnie. Blisko rok temu sprawdziłem kwoty dzierżawy i zacząłem oferować większe kwoty - skoro burmistrz nie dopuszcza do przetargu. Nie przyniosło to żadnego efektu - skarży się nowotarżanin.

Urząd milczy

Dalej w liście do Rady Miasta pisze, że Urząd Miasta nie reaguje na jego pisma i oferty, nie odpowiada na propozycje dzierżawy. "Teraz muszę się wypytywać pracowników urzędu - do kiedy zostaje przedłużona umowa. W urzędzie poinformowano mnie, że to burmistrz podejmuje decyzje dotyczące tych terenów". O dzierżawę gruntów w tamtym terenie wystąpiła również inna osoba wymieniona w piśmie, której także nie odpisywano na jej pisma.

Pan Leja wymienia, że ofertę złożył 17 maja br.(minęło ponad 80 dni roboczych - a urząd winien odpisać w ciągu 21 dni), potem 10 sierpnia. Odpowiedź otrzymał dziś - przesyłką priorytetową, gdy było już wiadomo, że sprawa zostanie omawiana przez radnych.

"Nasuwają się pytania..."

Koniec listu jest ostry. Brzmi: "Nadmienić należy, że grunty miejskie o których mowa dzierżawione są na rzecz ojca radnego obecnej kadencji. Dzięki głosom tego radnego burmistrz utrzymywał większość w Radzie Miasta. Nasuwają się pewne pytania: - czy burmistrz Miasta nie korumpuje radnego? - czy burmistrz swoim działaniem - brakiem przeprowadzenia przetargu i możliwym większym wpływem z dzierżawy nie naraża na szkodę interesu miejskiej kasy, a co za tym idzie - interesu obywateli miasta? - czy nie odpisywanie na pisma obywateli miasta nie jest łamaniem przepisów prawa, których burmistrz powinien przestrzegać? Proszę przewodniczącego Rady Miasta, jak i radnych o interwencję w tej sprawie."

Radny się oburzył, rozchorował i domaga przeprosin

Radny Grzegorczyk uznał, że skarga do Rady Miasta narusza jego dobre imię i pozwał Łukasza Leję i druga osobę podpisaną pod listem - do sądu. W złożonym w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Nowym Sączu pozwie, domaga się ochrony swoich "dóbr osobistych, w tym dobrego imienia z wnioskiem o zaprzestanie pomówień o korupcje radnego i burmistrza Grzegorza Watychę". Jak pisze sytuacja ta doprowadziła go "jako radnego i kandydata na radnego w okresie kampanii wyborczej do poniżenia wśród wszystkich radnych, a pomówienie negatywnie wpłynie na kampanię wyborczą moją i burmistrza, bo bezpodstawne oskarżenia zarzucają mnie i burmistrzowi działania korupcyjne" /.../ "Działania tych państwa naraziło mnie, jako radnego na utratę zaufania wśród otoczenia, rozstrój zdrowia, nerwicę, bóle w klatce piersiowej, brak możliwości spokojnego snu, uniemożliwienie pracy zarobkowej (zawodowego radcy prawnego), gdzie zaufanie i przestrzeganie prawa jest dla mnie rzeczą priorytetową".

W pozwie kilkakrotnie przypomina, że jest radnym i kandyduje w jesiennych wyborach. Pisze z jakiego komitetu startuje i że burmistrz też kandyduje z tego samego ugrupowania. Domaga się, by autorzy listu napisali kolejne pismo do Rady Miasta, w którym przepraszają jego i burmistrza oraz o odszkodowanie pieniężne, którego wysokość określi sąd i wpłaty tej kary na cel społeczny - także wskazany przez sąd.

Co ciekawe, mimo ciągłego wskazywania na swoją funkcję społeczną i przywoływania gorącego okresu kampanii - radny nie zdecydował się, by sprawa rozpatrywana była przez sąd w trybie wyborczym, czyli ewidentnie ekspresowym. Gdyby to zrobił - decyzję sądu poznalibyśmy jutro.

"Radziłbym panu to wycofać", "Nie powinien pan być radnym..."

Na świadków Grzegorz Grzegorczyk wzywa Andrzeja Rajskiego, czyli przewodniczącego Rady Miasta i radnego Pawła Liszkę - "na okoliczność, czy nie doszło do naruszenia dobrego imienia podczas ich dyżurów radnych". Jak argumentuje radny Grzegorczyk - "pan Leja wielokrotnie był na dyżurach tych radnych w tej konkretnej sprawie", więc możliwe, że podczas tych rozmów źle o rodzinie Grzegorczyków mówiono.

Dodatkowo przewodniczącego Rady Miasta radny Grzegorczyk oskarża, że samym przesłaniem listu do radnych naruszono jego dobre imię.

- Radziłbym panu wycofać to z pozwu. Posłałem pismo do radnych, bo taka jest moja rola. Pismo było skierowane do radnych i oni je otrzymali. A to, o czym rozmawiam z ludźmi na swoich dyżurach jest opisane w księdze dyżurów i to jest do sprawdzenia. Nie ma powodu wzywania mnie na świadka - mówił podczas posiedzenia komisji Andrzej Rajski.
- Nie powinien pan przesyłać tego pisma do innych radnych i powielać tych zarzutów - upierał się radny Grzegorczyk. Jego zdaniem przewodniczący RM winien zwołać "nadzwyczajną komisję", a nie informować o tym całą 21-osobową radę. - A tu każdy radny się dowiedział, pomyślał swoje - ubolewał. - Nie jestem świadomy, czy podczas dyżurów nie doszło do naruszenia moich dóbr, dlatego pytam. A pan Rajski nie jest oskarżonym, tylko świadkiem - tłumaczył Grzegorz Grzegorczyk.

- Pismo adresowane było do Rady Miasta, więc to naturalne, że dotarło do adresatów - skwitował krótko Janusz Tarnowski, a Paweł Liszka dodał: - Panie Grzegorczyk, jest pan osobą publiczną jako radny. Jak pan nie chce, by o nim mówiono i pisano, to nie powinien pan być radnym.

Opieszałość w udzielaniu odpowiedzi

Przewodniczący Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju Marek Mozdyniewicz przypomniał, że list nosi tytuł/zarzut dotyczący "zaniedbania ze strony burmistrza Nowego Targu". Dlatego prosił, by skupić się na pytaniu trzecim, czyli : "czy nie odpisywanie na pisma obywateli miasta nie jest łamaniem przepisów prawa, których burmistrz powinien przestrzegać?"

Tu wyjaśnień udzielał naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Janusz Jakobiszyn. - Przyznaję, pisemnej odpowiedzi pan Leja nie otrzymał, bo był wielokrotnie w wydziale i otrzymywał informacje. I nie żądał, żeby była odpowiedź na piśmie. Ale szanujmy się. Słowo burmistrza jest słowem, nie mówiąc o moim słowie... ale tak, wydział powinien odpowiedzieć panu na piśmie - przyznał naczelnik.

"Zostawmy to tak, jak jest"

- Wymaga się od nas radnych odpowiedzi i reakcji na skargę, a nie mamy danych. Póki nie otrzymam odwiedzi na swoją interpelację, w której pytam burmistrza o to ilu oferentów i jakie kwoty proponowali za tę działkę, czyli kto i na jakich warunkach występował - nie możemy decyzji podjąć - tłumaczył Paweł Liszka.

W odpowiedzi naczelnik Jakobiszyn stwierdził, że burmistrz nie ma prawa upubliczniać tych nazwisk. - To niech to będzie w formie tabelki: oferent 1. - proponuje tyle i tyle, oferent 2. tyle i tyle, oferent 3. tyle i tyle - zaproponował radny Liszka.

- Zostawmy to tak, jak jest. Przetarg na tę działki nie będzie ogłoszony, póki nie zostanie dla tego terenu ustalony plan zagospodarowania przestrzennego - mówił naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.

Negocjacje z jedną stroną

Na koniec spotkania naczelnik stwierdził, że czynsz płacony przez pana Grzegorczyka seniora jest wyższy, niż ten proponowany przez pana Leję.

Radni byli ciekawi jak to możliwe, skoro Łukasz Leja twierdzi, że sprawdzał ceny i zawsze podawał swoją wyższą, niż oferował Stanisław Grzegorczyk. Odpowiedź naczelnika brzmiała: - Burmistrz prowadził negocjacje. Pytał pana Grzegorczyka, czy da więcej i on dawał.

Swoje wyjaśnienia składał też Łukasz Leja. Przyznał, że był w urzędzie informowany, a raczej zbywany. - Byłem informowany, że nie wiadomo kiedy zostanie przez burmistrza podjęta decyzja, że dostanę wiadomość. Czekałem tydzień i nic. Przychodziłem i znów i byłem informowany, że nie wiadomo. Przychodziłem tak miesiącami, żeby usłyszeć to samo - podsumował.

Sabina Palka
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
księgowy17.10.2018, 21:22
Panie Grzegorczyk.Jakież to straty "uniemożliwienie pracy zarobkowej (zawodowego radcy prawnego), gdzie zaufanie i przestrzeganie prawa jest dla mnie rzeczą priorytetową",skoro według oświadczenia za rok 2017 zarabia Pan średnio 433 złote miesięcznie z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej !?
th05.10.2018, 17:50
ciąg dalszy układanki p burmistrz vice burmisrz prezes zgm teraz Grzegorczyk przewodniczący komisji rewizyjnej i ci jeszcze?
Grace05.10.2018, 10:47
@Philadelphia. Fora są po to, żeby ludzie odnosili się do sprawy i komentowali. Po co te złośliwości?
Mwzauwq05.10.2018, 09:21
@polonista -nie dość,ze polonista to jeszcze detektyw????????????ręce opadaja:(
Philadelphia05.10.2018, 08:44
Ludzie ludzie ...nie znacie sprawy a kazdy sie wymadrza i wszystko wie.typowe polaczki...dobrze ze mieszkam z daleka od górali bo az wstyd jak kazdy kazdemu dolki kopie.Jak tylko.cos sie dzieje to sie odzywaja na forum pseudo prawnicy,adwokaci,administratorzy...
Grace05.10.2018, 03:17
@Obserwator miejskiej sceny. Z tego co czytałam w Wyborczej, to Sąd Okręgowy oddalił wniosek PO, ale PO odwołała się do Sądu Apelacyjnego i ten uznał, że premier wypowiedział kłamliwe słowa na wiecu wyborczym PiS-u w Świebodzinie. Zatem , był to wiec wyborczy, a premier jest członkiem partii, która wiec zorganizowała. Przedstawiciele obu partii biorą udział w wyborach, zarówno Tarczyński jak i Wenta je reprezentują, partie te są komitetami wyborczymi. Tak mi się wydaje. Nic nie sugeruję, ale wydaje mi się , że w trybie wyborczym, mogą być rozstrzygane sprawy tylko kontrkandydatów, bo chodzi tu o uczciwą walkę wyborczą. Nie wiem, może się mylę.
sedzia05.10.2018, 01:02
Jeśli to prawda- to...Jedni i drudzy powinni siedzieć w mamrze...
Obserwator miejskiej sceny04.10.2018, 23:51
@Grace, nie jestem prawnikiem więc nie wnikam w zawiłości prawa, ale czytam przepisy i rozglądam się wokół. I skoro jest tak jak piszesz, to jakim cudem PO pozwała Premiera (który nie startuje ani nie reprezentuje komitetu wyborczego) i po apelacji wygrała taki proces? Jakim cudem poseł Tarczyński (także nie kandydat ani przedstawiciel komitetu) przegrał w apelacyjnym sądzie w Krakowie, proces w trybie wyborczym z Wentą (kandydatem na prezydenta Kielc)?
Fakt, że najczęściej, w ferworze walki wyborczej, dochodzi do takich sporów pomiędzy komitetami, kandydatami, ale to nie wyklucza możliwości pozwania innej osoby, która rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na temat kandydata.
Zasadą postępowania sądowego w trybie wyborczym jest szybkość postępowania, bo w kampanii nie ma czasu na czekanie rok na wokandę.
Jeżeli jakakolwiek, znana z nazwiska osoba, nie mając jakichkolwiek podstaw czy dowodów, rozpowszechnia nieprawdziwe, oszczercze informacje wobec kandydata na dowolny urząd, które mogą zniszczyć publiczny wizerunek tegoż kandydata, to kandydat może taką osobę pozwać w trybie wyborczym. Sąd może zakazać rozpowszechniania takich informacji, nakazać ich sprostowanie i przeprosiny w formie uzależnionej od zasięgu pomówienia, i na koszt skazanego. No i oczywiście, jakaś nawiązka na cel publiczny. Czasami przeprosiny mogą być bardziej kosztowne niż nawiązka.

A poza tym, czy sugerujesz że znana z rzetelnego dziennikarstwa autorka artykułu, nie wie co pisze?
Sprawiedliwy04.10.2018, 21:04
@ śwarny. Nie każdy wie że p. Grzegorczyk tą prawie 1000-metrową ruinę ktorą "postawił na nogi" dzierżawi za tyle co uczciwy mieszkaniec płaci co miesiąc za 50-metrowe mieszkanie. Jestem pewny że za uczciwe pieniądze by mu się tego nie opłacało stawiać na nogi. To typ radnego, ktiry /.../
Oby to była jego ostatnia kadencja.

Naruszenie regulaminu. Moderator.
koza04.10.2018, 20:56
gRZEGORCZYK od lat ma tam swoj interes iteraz nagle p Leja by chcial bo czuje kase to trzeba starego w****
Mało04.10.2018, 19:48
Szkoda,ze nie bylo takiego.zainteresowania 10lat temu gdzie nie bylo nic na targowicy teraz pan o.nazwisku L wszczyna kłótnie no bo mu MAŁO
Zofia04.10.2018, 19:45
Panie Grze Niech sie pan nie da calej tej mafii
DanT04.10.2018, 19:26
Haha, bo żeby coś mieć w NT to trzeba być kolegą burmistrza! Układy, układy...
Czwartek04.10.2018, 19:11
Sprawdzilabym najpierw legalność parkingów...czyzby panu L.bylo mało? I przy okazji przed samymi wyborami szuka na siłe oczerniajacych i bezpodstawnych argumentow na pana G.?Targowica sie bardzo rozwija i pan L.nie pogardzi chocby 1metrem zeby mogl zaparkowac rower i pobrac oplate .
No cóż04.10.2018, 17:59
Mnie osobiscie działania m in obecnego burmistrza naraziły na podobne dolegliwosci i nikt sie tym nie przejął specjalnie a bynajmniej nie burmistrz. Ludzie nie dajcie sie zwiesć temu wizerunkowi usmiechniętego miłego pana z plakatów. On niestety tez robił rożne rzeczy ktore sprawiły ze życie niektorych sie diametralnie zmieniło. Głównie po to żeby posadzic swoich na stołkach.
roksi04.10.2018, 17:56
burmistrzowi i radnemu A.R. temu co za burmistrzem agitował w poprzednich wyborach dziękujemy już dość tego układu
polonista04.10.2018, 17:10
Widze że kcb zuzula, qwerty i xyz to nowe anagramy do nazwiska "grzegorczyk". sprawa dosyć dziwna. tak jak robienie prywatnych imprez na miejskim terenie przy asyście miejskich służb. nie wspomne już o wykorzystywaniu, niczego nieświadomych, porządnych mieszkańców do mamienia innych swoimi nierealnymi obietnicami.a tak w ogóle po co komu radny który jeszcze nie zabrał głosu na żadnych obradach.
Ano04.10.2018, 17:06
@Logika, a i finanse komitetu mógłby nadszarpnąć gdyby przyszło coś zapłacić, a limit nieduży.
Logika04.10.2018, 16:05
Fakt nie złożenia pozwu w trybie wyborczym pozwala sadzić ze jego rozstrzygnięcie mogłoby wpłynąć negatywnie na wynik wyborczy radnego. Dramat
B.04.10.2018, 14:22
Grzegorzu G. nie daj się! Jesteśmy z Tobą
Sąsiad04.10.2018, 14:09
Leja i wszystko jasne
Opinia04.10.2018, 14:05
Wylewający pomyje na p.Leje i kontrkandydatów Burmistrza, zwróćcie łaskawie uwagę na kilka rzeczy które się przewijają w tekście i komentarzach, a które umykają w natłoku emocji. I będzie długo.
1. Nie znam p.Leji, ale powinien dostać odpowiedz na piśmie, tak jak każdy mieszkaniec, który składa jakikolwiek wniosek. A NIE DOSTAŁ
2. Skoro p.L. od miesięcy się interesował tematem, to Burmistrz, powinien był się zorientować, że coś jest na rzeczy i sprawę wyprostować, by uniknąć takiej sytuacji, a nie robić jakieś dziwne negocjacje. A NIE ZAREAGOWAŁ.
3. Dodatkowo Burmistrz powinien wystąpić do Rady, ze stosownym projektem uchwały i wydzierżawić ten teren na dłuższy czas, w trybie co najmniej publicznej licytacji czy zaprosić do negocjacji obydwu panów, by zmaksymalizować dochody budżetu miasta. A NIE ZROBIŁ TEGO
4. Pan radny jako syn zainteresowanego, powinien co najmniej zrezygnować z komisji, która kontroluje poczynania Burmistrza. To się nazywa etyka. A NIE ZREZYGNOWAŁ.
5. Pan radny, będąc radcą prawnym, powinien był przewidzieć możliwe konsekwencje takiego rozwoju wydarzeń. - Ignorantia iuris nocet - NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA SZKODZI
6. Szanuje ludzi przedsiębiorczych, że chce się im zmagać z mnogością przepisów ograniczających działalność gospodarczą, i paru ich znam, i ciężko znaleźć racjonalnie wyjaśnienie działania, jak opisane w komentarzu #śwarny
"Grzegorczyk wynajmuje ten teren od ponad 15 lat postawił ruinę na nogi teraz po przeniesieniu targowicy każdy czuje interes i próbuje go wy....... z tego miejsca, w tym biznesowi radni, którzy takie manewry mają już za sobą po poprzedniej kadencji w radzie.
Grzegorczyk ma tak po prostu oddać teren bo ktoś poczuł interes zastanówmy się"

Nie znam pana dzierżawcy, ani nie wiem czym się zajmuje, i nie interesuje mnie to, ale... co to za przedsiębiorca, który dzierżawi teren od 15 lat, i inwestuje w niego, mając tylko krótkie umowy. Powinien sam zabiegac o długoletnią dzierżawę i wtedy inwestować, a nie narażać się na straty inwestując w teren miasta bez długoletniej umowy. Ale skoro jednak opłacało mu się ten teren uporządkować i "podnieść ruinę na nogi, to nie ma o czym mówić. - Volenti non fit iniuria - CHCĄCEMU NIE DZIEJE SIĘ KRZYWDA

@śwarny, jeżeli ma jakąkolwiek wiedzę, że ktokolwiek "próbuje go wy....... z tego miejsca, w tym biznesowi radni, którzy takie manewry mają już za sobą po poprzedniej kadencji w radzie", uprzejmie proszę o rozwinięcie tematu, byśmy poznali, lub powiadomienie stosownych organów o zbadanie tematu.
Equator04.10.2018, 13:54
Jeśli Pan Radny tak nerwowy i wrażliwy na zdrowiu, to może warto odczekać cztery lata poza samorządem, podleczyć się i wtedy wrócić?
Grace04.10.2018, 13:52
@Obserwator miejskiej sceny. Ta sprawa nie może być rozstrzygana w trybie wyborczym, bo druga strona czyli p. Leja nie kandyduje w wyborach. Obie strony muszą np. kandydować, albo chociaż reprezentować komitet wyborczy, być pełnomocnikiem etc.
Do Xyz04.10.2018, 13:41
Jakie 5 euro? 5 zł lub 1 euro. Jak jestes niedoinformowany to nie pisz bzdur. Tak wlasnie robicie. Rzucić byle g?wnem a może się przyklei. Pan Leja niestety ma racje. Rączka rączkę myje. A Grzesiu powinien iść na chorobowe w trybie natychmiastowym, bo stres to cichy zab?jca.
ABC czytając od tyłu mamy CBA04.10.2018, 13:17
Grześ i Grześ - Panowie coś tu...
pik04.10.2018, 12:43
Sprawa została skierowana do sądu i nie ma o czym dyskutować. Sąd rozstrzygnie kto miał rację. Proponuję do czasu wydania orzeczenia milczeć w tym temacie.
Obserwator miejskiej sceny04.10.2018, 12:40
Jak wielkie ego jest pana radnego? Że musi w pozwie kilkakrotnie się chwalić że jest radnym?
I dlaczegóż to, " mimo ciągłego wskazywania na swoją funkcję społeczną i przywoływania gorącego okresu kampanii - radny nie zdecydował się, by sprawa rozpatrywana była przez sąd w trybie wyborczym, czyli ewidentnie ekspresowym. Gdyby to zrobił - decyzję sądu poznalibyśmy jutro."?

Gdyby była sprawa w trybie wyborczym, to mogłaby mieć duży wpływ na pana radnego a szczególnie jego zdrowie, bo ból w klatce piersiowej to poważna sprawa. A tak w zwykłym trybie sprawa będzie po wyborach i emocje opadną, a przy okazji a nóż wybiorą kolejny raz.
nowotarżanin04.10.2018, 12:37
pan radny się rozchorował to niech zmieni zawód ,przecież ta sprawa smierdzi na kilometr układ zamknięty burmistrz/radny/tata radnego
k04.10.2018, 12:20
Watycha i jego wstążka znów sobie nagrabili. Sprawa capi na kilometr tak samo jak kawiarenki. Gdyby nie JIS chłop miałby połowę problemow mniej.
Ona04.10.2018, 12:18
Biedny bo na pismo nie odpowiedział. .widocznie miał ważniejsze sprawy. Wczytując się widać ze to przedwyborcza manipulacja. Nie ma tam żadnego przekrętu ani sprawy o której pisze. Wygodnie było opublikować coś co tak naprawdę o niczym nieświadczy . Wiecie kto jest właścicielem podhale 24? Tez można to podciągną pod ten temat :-)
mmm04.10.2018, 11:11
zgłaszam się na zastepcę burmistrza -ktokolwiek nim zostanie...obiecuję zrobić porządek ze wszystkim co śmierdzi, zalatuje i przeszkadza...mam swoje sposoby...jestem z poza jakichkolwiek układów...będę to robił za darmo...bo mam z czego żyć...pasuje??? Głosujcie na mnie!!!
Xyz04.10.2018, 11:11
Pan Leja walczy jak lew jednak 5 euro za każde auto na parkingu piechota nie chodzi.
koziel04.10.2018, 11:02
No i widzimy jaki folwark zrobił burmistrz. Czy dalej chcemy nieuczciwości i nepotyzmu????? Ludzie obudźcie się !!!! Do urzędu powinno wejść CBA. WATYCHA MUSI ODEJŚĆ!!!!
kcb04.10.2018, 10:41
Biedny p.Leja bo Burmistrz mu na pisma nie odpisał przy czym nie zrozumiał co się do niego mówi. Mógł przekazać Burmistrzowi że nie rozumie ze słuchu i potrzebuje mieć wszystko na piśmie.... żałosne przedstawienie.... i te wszystkie komentarze nastawione negatywnie na Burmistrza i Radnego /.../ p. Leja jaki to on jest poszkodowany. żal mi chłopa. Może być z siebie dumny bo udało mu się oczernić Radnego i Burmistrza zaraz przed wyborami..... Gratuluję.
lala04.10.2018, 09:38
szemrane interesy kumoterstwo dalej piekielko nowotarskie nic ujac nic dodac
pikus04.10.2018, 09:11
A to już świat na głowie staną? To już się mieszkańcy pytać nie mogą? Bo pozew? Grzegorczyk dzieciak chyba zapomniał kto tu dla kogo jest, pozwał mieszkańców? Swoich wyborców? Może następnym razem ich pozwie za to że nie zagłosowali na niego?
wojtek04.10.2018, 09:09
Te objawy o których pisze radny Grzegorczyk, ból w klatce, niespokojny sen etc. to może być sumienie. Tak tak Panie radny, niech Pan nie szuka winnych dookoła, sam jest Pan sobie winny bo to co teraz wyszło rzutuje na całą Pana działalność w radzie i spolegliwość wobec burmistrza. I jeszcze miał Pan tupet zasiąść w fotelu szefa komisji rewizyjnej będą w takim układzie z Watychą. Śmieszny Pan jest i pana żale wylewane w pozwie.
Tak04.10.2018, 09:01
Tak to juz jest....Ojca nie ma dziecko jest...;-)
Ekipa Watychy do wymiany...Jak mozna miec dwoch vice ktorych pansja to w sumie prawie 300 tys zł rocznie.
Idzcie ludzie na WYBORY
th04.10.2018, 08:56
ciąg dalszy nepotyzmu,kolesiostwa. pani Steg vice ,pani Burdyn prezes zgm obie panie nagrodzone tylko za fachowość pan Steg i pan Burdyn szefowie wyborów Watychy poprzednich i obecnych,pan Ggrzegorczyk dzierąawy preferencyjne....ale uczciwość, aha Steg i Burdyn prywatnie wspólnicy biznesowi prywata!!!!!
do Aksel04.10.2018, 08:54
zawsze są koledzy królika. :). Życzę szczęścia w poszukiwaniu burmistrza, który nie będzie mieć kolegów :) :) :)
DK04.10.2018, 08:52
kampania wyborcza sie rozkręca.
jednych promują innym nogi podkładają
to nie może być przypadek
śwarny04.10.2018, 08:50
Grzegorczyk wynajmuje ten teren od ponad 15 lat postawił ruinę na nogi teraz po przeniesieniu targowicy każdy czuje interes i próbuje go wy....... z tego miejsca, w tym biznesowi radni, którzy takie manewry mają już za sobą po poprzedniej kadencji w radzie.
Grzegorczyk ma tak po prostu oddać teren bo ktoś poczuł interes zastanówmy się
Śmiechu warte :))04.10.2018, 08:43
Najbardziej daje do myślenia : " uniemożliwienie pracy zarobkowej (zawodowego radcy prawnego)"
Czytając oświadczenie majątkowe na stronie urzędu to bardzo ciekawe "wyniki".
Buka04.10.2018, 08:20
CBA już się zbliża już puka do ich drzwi :)
Bardzo dobrze, że wszelkie przekręty wychodzą przed kolejnymi wyborami, bo pospólstwo ślepe dalej by na nich głosowało.
ergo sum04.10.2018, 08:19
Janusz się rozkreca w swoim żywiole czyli - nakręcanie i mącenie.
Proszę się zastanowić przy jakim nazwisku dajemy krzyżyk na wyborach
Sklerotyk04.10.2018, 08:17
Kiedy rada miasta chciała kiedyś ograniczyć i uporządkować kwestię reklam i ogromnych bannerów ustawianych przy drogach miejskich to który radny wyrażał swoją negatywną opinię o tym projekcie uchwały? Chyba ten którego tatuś takie reklamy buduje? Jest jeszcze gdzieś zapis tej sesji?
leming doskonały04.10.2018, 08:05
Ulica Targowa - i wszystko w temacie. Jarmark kwitnie - Ameryka w Nowym Targu. Widać, że gra idzie o wieeeelką kasę.
nowy torg04.10.2018, 07:55
normalne kolesiostwo, tak będzie za Watychy , Michalskiej czy Liszki
Pytający04.10.2018, 07:51
Czyli tak.P.Grzegorczyk dzierżawi od miasta działkę,syn jest w radzie miasta, burmistrz przedluża dzierżawę bez przetargu,Czy to nie jest ciekawe?
MF04.10.2018, 07:09
Jak zwykle nagonka na Burmistrza przed wyborami mylicie sie towszystko przeciw opozycji zapyzialej...
ZUZULA04.10.2018, 06:16
Pan Leja......ha.ha.ha.....reszte pezemilcze!!!!!
Ibisor04.10.2018, 05:55
Tak to wyglada każdy ma swoich klakierów i d*** każdy chce być radnym po coś nie dla kogoś tylko żeby załatwić dla swojej rodziny lub grupy interesów i nie ma po co bić piany choć będzie inny burmistrz to w urzędzie pracuje masa ludzi która ma rodziny znajomych i ci urzędnicy robią krecia robotę /.../ tez się z tym zdezyłem chodząc po urzędach norma
Alex04.10.2018, 04:40
Licz się już zaczął a to sąd roztrzygnie. Ale wiadomo takie działanie to idealne miejsce by atakować burmistrza.
Aksel04.10.2018, 00:36
Wygląda na to że żeby załatwić w Nowym Targu niektóre rzeczy trzeba być kolegą burmistrza, wybierajcie tak dalej to dalej tak będziecie mieli.
Samica lisa04.10.2018, 00:27
Nastał czas lisich haków!
Temperatuŕa rośnie
Trzech postawnych muszkieterów Liszka, Tarnowski, Rajski
Do Boju!
Bo po wyborach już Was nie będzie!
To ja jestem04.10.2018, 00:00
Dokładnie: Nasze Miasto - czyli miasto znojomych Grzegorza Watychy: jeden vice były pryncypał, druga vice promotorka i szefowa kampanii, prowadzący kampanie P. Burdyn bez apanaży ale jego żona w radzie nadzorczej NTvK i szefowa zakładu mieszkaniowego, super, tak trzymać. Widziałem gdzieś takie zmanipulowane hasło: kocham i szanuje - swoich ziomków - nic dodać nic ująć Grzesiu, to cały twój program.
qwerty03.10.2018, 23:56
To teraz coś o panu Leji - skoro upublicznione nazwisko, to chyba można? /.../

Jeśli się wie o przestępstwie należy to zgłosić Policji, czy Prokuraturze - nawet anonimowo, ale nie tutaj. Nie mam możliwości natychmiastowej weryfikacji takiego wpisu, więc muszę go traktować ostrożnie, podejrzewając nawet że to pomówienie. Moderator.
Galt03.10.2018, 23:53
Na przecież to oczywisty wał. Właśnie w ten sposób burmistrz bierze randnych na smycz. I jeszcze taki uwikłany rodzinnie w ?interesy? z miastem radny śmie przyjąć funkcje przewodniczącego komisji rewizyjnej!? Gdyby to nie było na prawdę to pomyślał bym że to świetny żart, ze ktoś taki może reprezentować nas w samorządzie.
Tadek03.10.2018, 23:20
Interesy z P. Leją? Byahahha..lepiej z daleka..
Zenek03.10.2018, 23:15
To jak to. Burmistrz po otrzymaniu pisma o chęci dzierżawy od pana Lei od razu leciał do pana Grzegorczyka czy da więcej? Ot tak? Udzielanie informacji bez kontroli?
kaska03.10.2018, 23:13
"Nasze Miasto" jak sama nazwa wskazuje. Nie mieszkańców tylko "Nasze" czyli w temacie wszystko wiadomo.
Afera gruntowa03.10.2018, 22:50
Grzegirczyk jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, która kontroluje działalność burmistrza i urzędu. Sprawa śmierdzi na kilometr. Afera gruntowa w Nowym Targu. Pani Bogusiu liczymy na jej wyjaśnienie w następnej kadencji.
Xyz03.10.2018, 22:43
Trochę podejrzane że akurat Pan Leją przed wyborami nagłaśnia sprawę.
wolny człowiek03.10.2018, 22:37
Wielokrotnie twierdziłem. Ta ekipa obaliła Fryźlewicza by już po 4 latach stać się takimi samymi jak poprzednia władza. Ta sprawa jest skandaliczna i powinny się tym zainteresować służby. To działanie na szkodę Miasta.
Haha03.10.2018, 22:31
No to zaliczyli bolesny upadek - polecam maść na ból pewnej części ciała.
oskar5103.10.2018, 22:25
Ruch obywatelski czyli jasno mówiąc Platforma obywatelska !!!!!!!!!!
pniok03.10.2018, 22:17
Oj , jojoj sprawa śmierdzi na kilometr - ciekawe jak ją "załatwią " . Wygląda mi to , na dobrze zaplanowany atak i to jeszcze w tym - chyba nieprzypadkowym czasie .
Ból w klatce03.10.2018, 22:14
Negocjacje to są wtedy jak się pyta obu stron kto da więcej. Czy pana Leję też pytano czy da więcej niż pan Grzegorczyk? Jeśli nie, to nie o dobro i zarobek miasta tutaj chodzi...
Lis03.10.2018, 21:54
Po usunięciu niewygodnej dla JIS radnej Wojdyło z szefowania komisji rewizyjnej na to miejsce wskoczył radny Grzegorczyk. Jak się okazuje nieprzypadkowo. /.../. Szkoda że nie wykazywał Grześ takiej troski przy kawiarenkach jak przedsiębiorca P dawał 80% wyższy czynsz. Sprawę winno zbadać CBA
ciekawy03.10.2018, 21:50
Czy Ruch Obywatelski Nasze Miasto ma coś w temacie.....?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl