05.10.2018, 08:35 | czytano: 10904

Podwójny wypadek koło dworca: skoszone donice i potrącony taksówkarz (zdjęcia)

Fot. Piotr Korczak
ZAKOPANE. Po godzinie 6 rano kierowca forda zjechał z jezdni i skosił betonowe donice rozdzielające jezdnie na ulicy Kościuszki. Potem wysiadł z samochodu i uciekł z miejsca wypadku.
Jak podaje mł. asp. Krzysztof Waksmundzki z zakopiańskiej policji, chwilę później na miejsce wypadku nadjechał bus. Jego kierowca usiłował ominąć rozbite elementy donicy, które walały się po jezdni i nieszczęśliwie potrącił taksówkarza, który stał w pobliżu i przyglądał się się skutkom pierwszego wypadku. Ranny taksówkarz został zabrany przez pogotowie do szpitala.
Na miejsce przyjechała policja. Trwają poszukiwania kierowcy forda.

r/ zdj. Piotr Korczak
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Szarak05.10.2018, 15:19
Kierowca forda pewnie pijany i temu uciekł, jak go znajda to powie że wypił po wypadku z nerwów. Znany scenariusz już niejednokrotnie opisywany tu i tam.
Kryniczanka05.10.2018, 14:43
Ale tak poważnie, to prawda jest taka, że jeżdżą na bani i na dodatek nie umieją dostosować prędkości do panujących warunków. Prawo jazdy zdają chyba na lewo. Moim zdaniem wszyscy z Podhala powinni zdawać prawo jazdy w Krakowie, wtedy okazałoby się, że tylko promil podhalańczyków zdał!
com05.10.2018, 11:37
KTT... tam jak się coś zdarzy to nawet Bareja by nie wiedział jak to ugryźć :D
baciok@05.10.2018, 10:30
Ja w jakiejś komedii.
kierowca05.10.2018, 09:48
to niestety taki finał z gapiami :(
lb05.10.2018, 09:41
żeby taki kawał tych klombów skosić...
ens05.10.2018, 09:15
takie rzeczy tylko w (K)rainie (T)ępych (T)oporków :)
jo05.10.2018, 08:46
może sprawdzał czy samochód został dobrze wyklepany i nie sciąga .
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl