"Nigdy nie byłam skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, ani też nie wydano wobec mnie orzeczenia sądu stwierdzającego utratę prawa wybieralności" - napisała burmistrz Rabki-Zdroju Ewa Przybyło w oświadczeniu przesłanym do mediów.
Burmistrz Rabki-Zdroju odniosła się do informacji dziennika "Rzeczpospolita", przytaczanych przez inne media, że ma na koncie prawomocny wyrok karny za przestępstwo umyślne, a mimo tego Wojewoda Małopolski nie wszczął procedury odwołania jej ze stanowiska. Tymczasem, w niemal identycznym przypadku dotyczącym prezydent Łodzi, wojewoda wezwał ją do ustąpienia. Zdaniem gazety, burmistrz Rabki-Zdroju chroni Prawi i Sprawiedliwość. Wczoraj po południu biuro Wojewody Małopolskiego poinformowało, że bada sprawę. " Obecnie te informacje weryfikujemy. Jeśli się potwierdzą, a jednocześnie pani Ewa Przybyło zostanie wybrana na stanowisko burmistrza Rabki-Zdroju – zostaną podjęte czynności wyjaśniające, a w ich następstwie ewentualne czynności nadzorcze. Podkreślamy przy tym, że wszyscy są równi wobec prawa" - napisała dr Joanna Paździo, Rzecznik Prasowy Wojewody Małopolskiego. Rano burmistrz Ewa Przybyło wydała oświadczenie, w którym przekonuje, że prawo jest po jej stronie:
"W związku z pojawiającymi się w ogólnopolskich i lokalnych mediach doniesieniami prasowymi porównującymi moją sytuację przed wyborami samorządowymi z sytuacją Prezydent Łodzi, oświadczam z pełnym przekonaniem, że prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w Nowym Targu wymierzający mi karę grzywny, w żaden sposób nie wpływał na prawo piastowania przeze mnie funkcji Burmistrza Rabki – Zdroju, ani też nie będzie uniemożliwiał mi sprawowania tej funkcji, jeżeli mieszkańcy Gminy ponownie mnie wybiorą.
Nigdy nie byłam skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, ani też nie wydano wobec mnie orzeczenia sądu stwierdzającego utratę prawa wybieralności, a tylko taka sytuacja, zgodnie z art. 11 § 2 pkt 1 i 2 Kodeksu wyborczego, mogłaby pozbawić mnie możliwości ubiegania się o stanowisko burmistrza i w konsekwencji wykluczać także jego piastowanie.
Jestem absolutnie przekonana, iż fakt niepodejmowania przez Wojewodę Małopolskiego działań zmierzających do pozbawienia mnie funkcji burmistrza był wynikiem przekonania, że wykładnia art. 11 § 2 pkt 1 ustawy – Kodeks wyborczy, uwzględniająca przepisy Konstytucji RP oraz standardy wynikające z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, w tym zwłaszcza treść art. 3 Protokołu nr 1 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka pozwala stwierdzić, że osoba skazana prawomocnym wyrokiem jedynie na karę grzywny może kandydować na urząd burmistrza, a także w razie wyboru może pełnić tę funkcję.
W tym miejscu chcę zatem stanowczo zaprotestować przeciwko prasowym sugestiom, że Wojewoda nie podjął przeciwko mnie żadnych działań ponieważ „sympatyzuję” z partią Prawo i Sprawiedliwość.
Dzisiaj – szczególnie wobec brzmienia Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/679 (tzw. RODO) – postąpiłabym tak samo, nadal chroniłabym dane osobowe mieszkańców bez względu na konsekwencje. Wspierałabym również kancelarię we wszystkich działaniach zmierzających do zapewnienia funkcjonowania Szpitala Miejskiego. Pomimo więc wewnętrznego przekonania o niesłuszności zapadłego wyroku, muszę go jednak – z szacunku dla sądu i prawa – zaakceptować i wymierzoną grzywnę zapłaciłam z własnych środków. O grzywnie, która została na mnie nałożona pod koniec ubiegłego roku informowałam osobiście Radę Miejską podczas sesji oraz wszystkie media, które szeroko opisywały tą sytuację, dlatego dziwi mnie stwierdzenie, że fakt ten był powszechnie nieznany.
We wszystkich swoich działaniach kieruję się dobrem mieszkańców naszej gminy, chronię ich prywatność i odważnie przeciwstawiam się nadużyciom prawa do informacji publicznej przez osoby, której próby pozyskania nie służą dobru wspólnemu, ale nakierowane są wyłącznie na polityczną awanturę.
Zapewniam, że sprawując funkcję Burmistrza zawsze pozostaje wierna złożonemu ślubowaniu „dochowania wierności prawu i sprawowania urzędu tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców gminy” - oświadczyła Ewa Przybyło.
oprac. r/