30.01.2019, 15:19 | czytano: 3369

Policjanci chronią pieszych

W całym kraju, w tym na Podhalu, policjanci ruchu drogowego kontrolują dziś miejsca, w których dochodzi do potrąceń pieszych. Za wykroczenia, które zagrażają przechodniom, kierowcy są dziś szczególnie surowo karani.
Działania kontrolno-prewencyjne pn. „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego" mają na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa pieszych. Dlatego też aktywność policjantów koncentruje się przede wszystkim na kierujących pojazdami, którzy naruszają przepisy ruchu drogowego wobec pieszych.
Nadzorem objęte są miejsca, które są szczególnie niebezpieczne dla pieszych np. przejścia przez jezdnię o dużym natężeniu ruchu lub przejścia, na których doszło do potrąceń pieszych.

oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
mbp31.01.2019, 09:28
Tak się dziwnie składa, że większość roszczeniowych pieszych, w momencie jak siadają za kierownicą, strasznie psioczą na pieszych. Pomijając młodych z telefonami czy słuchawkami na uszach, niezłe szopki robią dziarskie staruszki, kroczące np na skos przez skrzyżowanie. W ogóle dzięki idiotycznym przepisom, kierowca jadący samochodem ZOSTAŁ ZMUSZONY do przewidywania, co strzeli do główki pieszemu idącemu chodnikiem. A pomysłowość pieszych nie zna granic. Może Policja zacznie w końcu ochraniać kierowców którzy zestresowani świętymi krowami muszą prowadzić swoje auta, a po zmroku to już istny horror. Drogi pieszy, jeżeli mimo możliwości nie podwiozę cię, to wiedz dlaczego.
baba za kółkiem31.01.2019, 09:11
Piechur
Szanowny Piechurze, nie rozumiemy się, nie chodzi o to kto komu ma ustąpić pierwszeństwa, bo tu sprawa jest jasna. Chodzi o to, że pieszemu NIE WOLNO wchodzić "z marszu" na przejście, mimo, że ma pierwszeństwo, nie mówiąc o wychodzeniu zza stojącego samochodu, prosto na jezdnię. Dlaczego? Ano dlatego, że pieszy, w razie potrzeby, zatrzyma się w miejscu (jego droga hamowania wynosi zero metrów), ja potrzebuję na to, przy przepisowej prędkości, prawie 20 metrów. Zimą, na śliskiej jezdni, jeszcze więcej. Jak Ty byś się czuł, gdyby pieszy wyskoczył Ci, jak diabeł z pudełka, pięć metrów przed maską?
Nic przyjemnego, a Wy piesi robicie to nagminnie.
Ja rozumiem, że pieszy, który sam nie jest kierowcą, może sobie nie zdawać z tego sprawy, więc mam pomysł. Ustawmy znak STOP, zwrócony w kierunku przejścia dla pieszych, w odległości powiedzmy 20 m. od niego i ustalmy, że jeśli samochód znajduje się między znakiem a przejściem, pieszemu nie wolno na nie wejść. Jeśli, mimo wszystko, to zrobi, ryzykuje własne życie i zdrowie i poniesie wszystkie konsekwencje ewentualnego wypadku, z odszkodowaniem dla kierowcy włącznie.
Ponieważ ja, jako samochód, jestem większa, cięższa, twardsza niż Ty Piechurze, w konfrontacji ze mną, przegrasz. Więc, GORĄCO PROSZĘ, nie zmuszaj mnie, swoim zachowaniem, do gwałtownego hamowania, szczególnie zimą. To, że ja "siedzę w ciepłym samochodzie" a Ty "brniesz przez breję", nie daje Ci prawa do NAGŁEGO wchodzenia na przejście.
Sama, jako pieszy, wolę poczekać, "przepuścić" kilka samochodów i dopiero bezpiecznie przejść, bo wiem, że jeśli tego nie zrobię, mimo najszczerszych chęci kierowcy, mogę zostać potrącona.
Na koniec, jeszcze raz apeluję do pieszych, zanim wejdziecie na przejście, upewnijcie się, że kierowca Was WIDZI i BĘDZIE MÓGŁ BEZPIECZNIE ZAHAMOWAĆ, żeby Wam ustąpić pierwszeństwa.
Piechur30.01.2019, 22:14
@kierowca 3 ton- zgoda, ale kierowca ma obowiązek przepuścić pieszego, który nie raz jak nie wejdzie na jezdnie to mógłby stać bez końca i czekać ze ktoś łaskawie się zatrzyma. A już poza wszystkim, siedzisz w ciepłym aucie, słuchasz muzy, a pieszy walczy z chlapą, zaspami, lodem i mrozem, to weźże go przepuść, korona z głowy spadnie? Dla niektórych kierowców zatrzymanie się przed pasami to jak wyrok śmierci... często obserwuję jak przed skrzyżowaniem czeka kilka samochodów, dojeżdża za nimi następny, widzi że będzie stać parę minut, toczy się pomału w kierunku tych stojących, ale się melepeta nie zatrzyma żeby pieszego przepuścić przez pasy. Albo jedzie tak, że pieszy nie wie czy może iść czy nie, bo to straszny wysiłek auto po prostu zatrzymać. Chyba do egzaminu na prawko powinno się dorzucić pare pytań dotyczących kultury osobistej, które eliminowałyby chamów.
bus 2800kg30.01.2019, 20:39
a kierowców nie bedą chronić? wejdzie ci ktoś przed maske nagle i rób co chcesz on jest świety. dziś jade rano, na liczniku może 25 - 30 (szybciej się nie da), na drodze lód a wchodzi jakaś PANI na pasy 4-6 m ode mnie, ja hamuje ostro prawie wjeżdżam w zaspe, ABS chrupie, uff udało sie, zatrzymałem się, a PANI? staneła na środku w szoku i pretensje: jedź szybciej popie....ncu. ręce opadły, jakbyś wyszedł i strzelił w coś tam, piesi nie zdają sobie sprawy z sytuacji... szanujmy się wzajemnie i myślmy racjonalnie pozdrawiam wszystkich pieszych i kierowców
super30.01.2019, 20:13
A w mieście burmistrz zaprasza na bal Titanic
super30.01.2019, 20:10
A w mieście burmistrz zaprasza na bal Titanic
Kierowca 3 ton na oblodzonej jezdni30.01.2019, 19:14
Przypominam pieszym że nie mają prawa wchodzić na pasach przejścia dla pieszych, bezpośrednio pod jadący pojazd. Zdziwieni? Włażą ta jak gdyby fizyka i śmierć nie istniała, bo przecież mają pierwszeństwo!.
Boj30.01.2019, 15:23
To jest lekarstwo na psią grype.
Piesi są jak zwykle bezkarni
polalola30.01.2019, 15:22
a piesi, którzy przechodzą gdzie im się podoba? albo nieraz na czerwonym świetle??
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl