W niedzielę pogoda na Podhalu sprzyjała spacerom. Przy wlocie do Doliny Chochołowskiej trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe. Nawet kwota 20 złotych za postój nie odstraszyła turystów.
I mimo że, do "święta krokusa" zostało jeszcze trochę czasu, szlak na Polanę Chochołowską był oblegany. Na samej polanie leży jeszcze sporo śniegu. Krokusy zaczynają się pojawiać w wielu miejscach, ale na ich wysyp musimy jeszcze poczekać. pk/zdj. Piotr Korczak
Nie rozumię dlaczego obrażasz tych co idą na Chochołowską a nie nazwiesz baranami tych co u w lotu do Doliny robią parkingi bezpośrednio na dywanach z krokusów i kasują jak za zborze. Zarówno TPN jak i fiakrzy kasują za bilety i przejazdy dorożką a zużyte pochodnie walają się wzdłuż drogi na Chochołowską i nikt tego nie sprząta. No tak sorry to są biznesmeni.