09.05.2019, 15:18 | czytano: 7039

Sukces nowotarskiej policji. Łodzianin, którzy oszukał mieszkankę Nowego Targu na 101 tys. zł, zatrzymany

Arch. Podhale24.pl
Nowotarscy policjanci zatrzymali w Łodzi mężczyznę, którzy 13 marca wyłudził od 87-letniej mieszkanki Nowego Targu 101 tysięcy złotych, wykorzystując metodę "na policjanta".
Sprawą oszustwa zajmowali się funkcjonariusze z Wydziału Do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu nowotarskiej komendy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu. Najpierw zatrzymali w Łodzi 18-latka, który za wynagrodzeniem finansowym założył konto w banku, ale dostęp do niego i kartę bankomatową przekazał oszustowi. Dalsze czynności funkcjonariuszy doprowadziły do zatrzymania, również w Łodzi, kolejnego podejrzanego, 28-latka, który podając się za fałszywego policjanta wyłudził od starszej pani 101 tysięcy złotych.
Wobec 18-latka zastosowano dozór policyjny, a 28-latek został tymczasowo aresztowany. Mężczyzna był już w przeszłości karany, również za podobne przestępstwa. Obaj usłyszeli zarzuty oszustwa. Policja i prokuratura nadal prowadzą czynności w tej sprawie i planowane są kolejne zatrzymania.

Przypomnijmy: 13 marca br. około godziny 12.00 do 87-letniej mieszkanki Nowego Targu na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna i przedstawił się jako policjant - Sławomir Lewandowski, zastępca kierownika Wydziału Śledczego. Powiedział kobiecie, że prowadzą śledztwo w sprawie wyłudzeń pieniędzy od osób starszych. Twierdził, że nazwisko kobiety znajduje się na liście, którą oszuści otrzymali od pracownika banku i może ona stracić wszystkie oszczędności. Przekonywał, że policjanci już zatrzymali część szajki, a on pracuje nad zatrzymaniem pozostałych. Jednak żeby to się udało, kobieta musi wpłacić 140 tysięcy złotych na konto bankowe, które będzie obserwowane przez policję i kiedy oszuści wypłacą pieniądze wtedy zostaną zatrzymani. „Policjant” wskazał kobiecie bank, w którym ma wpłacić gotówkę, a kasjerce miała powiedzieć, że przelew robi dla zięcia. Dla uwiarygodnienia kazał położyć słuchawkę obok telefonu, nie rozłączać się i wybrać numer 997. Tak też seniorka zrobiła, co było największym błędem, bo nie przerwała połączenia i po drugiej stronie linii nadal był ten sam mężczyzna. Po godzinie 14.00 nowotarżanka poszła do banku i przelała na wskazane konto 101 tysięcy złotych. Po powrocie do domu ponownie zadzwonił oszust i zgodnie z jego wskazówkami kobieta wyłączyła telefon i miała czekać do godziny 18.00. Kiedy nic się nie działo po ustalonej godzinie, wtedy zorientowała się, że padła ofiarą przestępcy. Natychmiast przyjechała do nowotarskiej komendy, gdzie opowiedziała całą historię. Dzięki szybkiej reakcji policjantów, którzy skontaktowali się z pracownikami banku udało się odzyskać ponad 57 tys. złotych.

Źródło: KPP Nowy Targ, oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
piotrek09.05.2019, 19:01
juz nawet kiedys bogus linda mowił ze w lodzi to same menele ...
KG09.05.2019, 18:30
Brawo Policja nowotarska!
Fbb109.05.2019, 16:25
"a" nie bądź taki do przodu, bo z tyłu Cię braknie. Biadol może nad tym, dlaczego opłaca się ludziom kraść zamiast uczciwie pracować?
dura lex09.05.2019, 16:10
nogi z d*** powyrywać za kradzież ze szczególnym okrucieństwem
a09.05.2019, 15:50
Głupota ludzka nie zna granic
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl