22.05.2019, 13:29 | czytano: 9223

Państwowy pogrzeb partyzanta w Spytkowicach

Fot. IPN
13 czerwca w Spytkowicach odbędzie się pogrzeb państwowy Adama Domalika ps. "Kowboj", partyzanta powojennego podziemia, którego ciało zostało po śledztwie Instytutu Pamięci Narodowej nie tak dawno odnalezione i zidentyfikowane.
- To przedstawiciel pokolenia, które po zakończeniu wojny walczyło o niepodległość Polski - powiedział dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej dr Filip Musiał, podczas niedawnej wizyty w Rabce-Zdroju, gdzie otwierał wystawę "Polski gen wolności. 150 lat walk o Niepodległość". To właśnie podczas wernisażu przekazał informację o planowanym państwowym pogrzebie.
Przypomnijmy, iż w marcu w Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe Stanisława Ludzi ps. „Harnaś”, partyzanta podziemia niepodległościowego, którego szczątki znaleziono w Krakowie w 2017 r.

Adam Domalik ps. „Kowboj” (1925-1948) urodził się 4 listopada 1925 r. w Spytkowicach, w ówczesnym pow. myślenickim. Był synem Jana i Marii z d. Latawiec. Przed wojną pracował w rodzinnym gospodarstwie i uczył się, kończąc w 1938 r. siedmioklasową szkołę powszechną.

We wrześniu 1939 r. został wywieziony przez Niemców na teren Słowacji, gdzie przebywał do lipca 1940 r. W 1944 r. został wcielony do Baudienstu, z którego po kilku miesiącach zdezerterował.

Po przetoczeniu się frontu w styczniu 1945 r. zgłosił się do służby wojskowej i został żołnierzem 2. (zapasowego) pułku piechoty w Krakowie. Wysłano go do szkoły podoficerskiej, którą ukończył w stopniu kaprala. Przydzielono go wówczas do 61. pułku piechoty, a następnie przeniesiono do stacjonującej w Starym Sączu jednostki WOP.

30 marca 1946 r. uciekł z wojska i dołączył do oddziału Mieczysława Janczaka „Beskida”. W grupie tej spędził kilka tygodni, a następnie w kwietniu 1946 r. trafił do oddziału „Wojsko Polskie”, którym dowodził Władysław Janur „Wisła”.

W oddziale Janura Domalik brał udział w akcjach rozbrojeniowych i porządkowych oraz w likwidacji dawnych współpracowników niemieckich. Latem 1946 r. oddział został częściowo rozbity przez akcje bezpieki, a jego dowódca zdecydował się na rozpuszczenie ludzi. Zwolnionymi byli m.in. Domalik i Antoni Wąsowicz „Roch”, którzy zamierzali uzyskać kontakt z „Ogniem”. Już po kilku dniach przybyli do obozu Józefa Kurasia, który po rozmowie o ich dotychczasowej działalności przydzielił ich do 3. „rabczańskiej” kompanii zgrupowania.
„Kowboj” brał udział w niemal wszystkich akcjach prowadzonych przez 3. kompanię od lata 1946 r. do wczesnej wiosny 1947 r. Uczestniczył w rekwizycjach, zasadzkach na samochody, a także likwidacjach funkcjonariuszy oraz współpracowników bezpieki. Z czasem otrzymał funkcję zastępcy dowódcy kompanii.

W lutym 1947 r. nie zdecydował się na ujawnienie, lecz podjął próbę przedostania się do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii. Towarzyszył mu Wąsowicz i Edward Supergan „Zorza”. Przygotowana w maju 1947 r. ucieczka nie powiodła się i cała trójka została złapana na przedmieściach Wiednia, a następnie odesłana do Polski.

18 grudnia 1947 r. wyrokiem WSR w Krakowie Adam Domalik skazany został na śmierć. Wyrok wykonano 24 lutego 1948 r. w więzieniu przy ul. Montelupich w Krakowie. Szczątki Adama Domalika potajemnie pogrzebano na cmentarzu Rakowickim, gdzie odnaleziono je w październiku 2017 r.

Źródło: IPN, oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Janina Morawa27.05.2019, 11:28
Pani
J.Nieckarz

Kobieto,przestań prowokować!
To co Pani robi,przekracza wszelkie normy przyzwoitości. Życiorys mojego Męża jest przecież znany w przestrzeni społecznej z wielu publikacji. Czyżby do Pani nie dotarł?
Zastanawiam się, czym może kierować się osoba,Pani pokroju,fabrykując te niedorzeczności?
Chyba zawiścią,zmieszaną z nienawiścią.
No, bo czym?
Dlaczego ja ,dziś w wolnej Polsce,muszę znosić,wyciągane z kapelusza pomówienia oszczercze mojego Męża,który całą swoją młodość oddał Ojczyźnie. 13 lat i 7-m-cy -to nie trzy m-ce jak Pani stara się imputować po wielokroć.
Zapytuję,po co Pani podpisywała Ugodę Sądową z moim synem,skoro nie dotrzymuje jej warunków?
Pytam,czy w ten sposób chce Pani sprowokować odmrożenie procesu?

Janina Morawa
tys prowda27.05.2019, 10:15
panie "lotny" na pewno to Kopernik nie żyje a i nad tym bym się zastanowił. straszysz pan sądem - no to zrób pan to, co , strach przed prawdą? argumenty w publikacjach machejka i wałacha ? motacie się panowie jak kamyszek w koalicji a argumentów i poziomu 0. stefcia kruk już wam nie pomoże.
Jadwiga Nieckarz25.05.2019, 22:51
Panie Lotny artykuł poświęcony jest ŚP. Adamowi Domalikowi i bardzo chętnie przeczytam coś na temat jego osoby.
Pan od lat jest monotematyczny i nie rozwinął swojej wiedzy poza szkalowanie mjr Józefa Kurasia OGNIA i jego żołnierzy orazi wychwalanie Panów Morawa.
Na temat Pana Morawy mam wystarczającą wiedzę i własne zdanie na jego temat.
Na swoją pozycję pracuję sama, nie muszę wykorzystywać przeszłości członków swojej Rodziny.
I jeszcze jedno WIELCY LUDZIE SĄ ZAWSZE SKROMNI
Maciej Lotny25.05.2019, 15:06
"Ślubuję uroczyście...- służyć wiernie Ojczyźnie, Partii i Władzy Ludowej oraz strzec ustalonego przez prawo ładu, porządku i bezpieczeństwa publicznego" tak przysięgał "Ogień" J.Kuraś mianowany w styczniu 1945r. przez NKWD na komendanta MO w Nowym Targu po jego wyzwoleniu przez Sowietów. Podobną przysięgę składali (w/g IPN broszura) wszyscy ogniowcy a zwłaszcza pierwszy komunista, członek PPR /marzec 1945r./ i z nominacji Gomółkowej /12 marzec 1945r./ Kierownik Urzędu Bezpieczeństwa - prawie błogosławiony "Ogień" J.Kuraś.
Pani Nieckarz - Pani jako wybitna znawczyni historii Podhala nie powinna wprowadzać innych w błąd. To co Pani pisze jest małostkowe i niezgodne z prawdą. Społeczeństwo Nowego Targu chętnie zapozna się z historią Pani rodziny-" bo Morawy ma już dość". Mam nadzieje, że opowieść będzie interesująca i pouczająca.
Pouczony przez Panią o moim słabym rozeznaniu w sprawach historii podziemia na Podhalu - chcę zwrócić uwagę, że albo Pani nie potrafi liczyć powyżej 3, albo celowo umniejsza zasługi Pana Morawy i całej Armii Krajowej. Nie powinna Pani szkalować dobrego imienia T.Morawy "44" wypisując takie bzdury, bowiem ten człowiek przesiedział w okropnych więzieniach w czasach komunizmu 9 lat i 7 miesięcy. Jako więzień polityczny czyli antykomunistyczny, określony został jako nie rokujący poprawie więc do likwidacji. Bito go, prześladowano zarówno w więzieniu jaki po wyjściu z niego aż do 1989r. Był ciągle przez Służby i podległych im "TW" śledzony i inwigilowany. Zaangażowany był również w ruch "Solidarności". Po wojnie jako żołnierz AK sławił jej czyny i imię. To co Pani pisze o T.Morawie jest znieważające i ja bym na pewno podał Panią do Sądu.
Prawdopodobne są te działania z uwagi na chęć gloryfikowania "Ognia" - mimo mordów niewinnych cywili, gwałtów oraz kontrybucji nie mówiąc już o morderstwie dokonanym na Polakach pochodzenia słowackiego i żydowskiego.
Jadwiga Nieckarz25.05.2019, 00:52
Szanowny Panie "k" jest niezaprzeczalny, potwierdzony dokumentem przyznany tytuł majora nadany Józefowi Kurasiowi ps Orzeł, Ogień.

Panie Lotny, bardzo się Pan stara, aby zdeklasować żołnierzy mjr Józefa Kurasia OGNIA, Pana wiedza na ich temat to: jedna baba drugiej babie po cichu powiedziała, a na głos powtórzył dziadek. Daleko Panu do prawdziwej wiedzy na temat ich działalności i nie Pana moralne prawo ich oceniać.
Pana "bohatera " Morawę "44" nie oceniam na podstawie zdrowego rozsądku, ale na podstawie dokumentów przesłanych mi przez Pana Morawę juniora z których jasno wynika:
- do oddziału partyzanckiego wstąpił w sierpniu 1944 r. przysięgę złożył w październiku 1944 r., a Armia Krajowa została rozwiązana w styczniu 1945 r. więc jego staż partyzancki był rzeczywiście bardzo imponujący
3 miesiące (!),
- w sierpniu 1945 r. ujawnił się i natychmiast podjął pracę w Komendzie Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Nowym Targu na stanowisku szefa kancelarii KPMO i prawdopodobnie z uwagi na ten fakt został zwerbowany w listopadzie 1945 r. do organizacji WiN.
Każdy rozsądnie myślący człowiek wie, że będąc mundurowym funkcjonariuszem KPMO które podlegało Urządowi Bezpieczeństwa Publicznego (Instytucje podległe Urząd Bezpieczeństwa Publicznego (1944?1954) KBW MO ORMO SW WOP), był po prostu utrwalaczem władzy ludowej, rehabilituje go trochę to, że kiedy został zwerbowany w struktury WiN podjął współprace.
Będąc funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej zapewne składał takie samo uroczyste ślubowanie jak funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Jego główny fragment brzmiał następująco:

"Ślubuję uroczyście...- służyć wiernie Ojczyźnie, Partii i Władzy Ludowej oraz strzec ustalonego przez prawo ładu, porządku i bezpieczeństwa publicznego"

Każdy rozsądnie myślący człowiek wie jakie trzeba było spełniać warunki aby być milicjantem na kierowniczym stanowisku w KPMO.
Gratuluję "bohatera" Panie Lotny.
Rafał24.05.2019, 19:23
@k luju, pod każdym artykułem zaczepiasz, trudne miałeś dzieciństwo co?
Maciej Lotny24.05.2019, 11:15
Kolejne śledztwo IPN i kolejne niedomówienie. jeszcze niedawno podobni Domalikowi opisywani zostali przez IPN jako żołnierze AK. Na stronie Prezydenta do dzisiaj widnieje życiorys Domalika - akowca. A prawda jest taka, że większość z nich była sądzona nie za działalność niepodległościową, lecz za czyny kryminalne !!! W archiwach IPN dokumenty 3 kompani: mord, kontrybucja, napad, gwałt itd...
Przyszły takie czasy, że minister MON Macierewicz bezkarnie w oficjalnym urzędowym piśmie poświadcza Kurasiowi stopień, którego nie było a IPN stawia za wzór morderców i przestępców.
Co do bohatera Morawy "44" - pani Nieckarz- trzeba mieć chociaż trochę zdrowego rozsądku. Pani organizując prelekcję na temat WiN - całkowicie pominęła WiN nowotarski. Spora część Winowców pracowała w urzędach gdzie czerpali informacje. Za to jako "przeciwników politycznych" skazano np. T.Morawę na 10 lat więzienia, które odbył... W niedługim czasie będzie zorganizowana konferencja na temat nowotarskiego WiN w Nowym Targu - serdecznie Panią zapraszamy.
Większość ogniowców sądzona była za czyny kryminalne i większość podpisała zobowiązanie TW. Hanka, która wydała "Ognia" też.
k24.05.2019, 11:15
Pani Jadziu. A pani znowu swoje? Ogień Majorem?
Jadwiga Nieckarz23.05.2019, 22:49
Panie Morawa jest Pan wyznawcą prawdy wiec pisz Pan zgodnie z prawdą.

Tadeusz Morawa - syn żołnierza AK, milicjanta MO i członka WiN.

I zgodnie z wyznawaną przez siebie prawdą Panie Morawa, nie zakłamuj Pan historii, wiem że to trudne w Pana przypadku ale proszę spróbować.
Brawurowe rozbicie więzienia św. Michała w Krakowie przez oddział mjr "OGNIA" nie mało nic wspólnego z prowokacją ubecką, wiem, że to Panu nie na rękę, ale taka jest prawda.
k23.05.2019, 14:33
jedynie słuszne yelity z prawej strony strzępią dzioby i szukają zaczepki. Szczoch i mirabelki ; Nie kąsaj po kostkach bo ci mleczniaki wypadną. Lepiej zweryfikuj ten IPe-enowski światopogląd i posłuchaj mądrzejszych od siebie np. Pana Mirawy.
Tadeusz Morawa syn żołnierza AK-WiN23.05.2019, 10:34
Wymieniany również Antoni Wąsowicz Roch to ten który brał udział w zamordowaniu Albiny Zborowskiej ps Baśka i ciężkim postrzeleniu Bogusława Szokalskiego ps Herkules. Wąsowicz strzelił w twarz Zborowskiej z odległości metra która była narzeczoną Herkulesa To takich bohaterów nam się teraz pokazuje.
tys prowda23.05.2019, 10:08
morawa, jak zwykle piszesz bzdury, działasz tak jak s-21, nic dodać nic ująć
Tadeusz Morawa syn żołnierza AK-WiN23.05.2019, 07:22
Wymieniany Edward Supergan,ur.01.06.1926 r ,skazany 16 grudnia 1947 r na podstawie art.14 par.1 mkk na 10 lat.Przybył do Wronek tym samym transportem co mój Ojciec 9 stycznia 1948 r,następnie przeniesiony do wiezienia w Strzelcach Opolskich 12 stycznia 1952 r. To od niego mój Ojciec dowiedział się miedzy innymi,że rozbicie wiezienia w Krakowie przy ulicy Senackiej tzw. Św. Michała to była prowokacja Urzędu Bezpieczeństwa aby wprowadzić spośród tzw aresztowanych konfidentów do oddziału ,,Ognia"
Szczaw i mirabelki22.05.2019, 23:05
1 2 3 ... Czerwone dzieci dajcie upust swojej fantazji..
szuser22.05.2019, 20:27
Cześć Prawdziwym Bohaterom spod Narwiku, Tobruku, Lenino, Monte Casino, Wału Pomorskiego, Kołobrzegu, Arnhem i innych pól bitewnych.
jasnowidz22.05.2019, 19:59
*** Cześć i Chwała Bohaterom!
Patriota22.05.2019, 18:25
Cześć i Chwała Bohaterom!
rok22.05.2019, 16:25
Miał 22, 5 lat
IPN22.05.2019, 16:20
@ciekawski
DNA to dla ciebie abstrakcja.
piotrek22.05.2019, 16:05
jak zdezerterował z wojska to jaki on bohater ? zdrajca i nic wiecej ...
mirek22.05.2019, 14:59
którego ciało zostało po śledztwie Instytutu Pamięci Narodowej nie tak dawno odnalezione i zidentyfikowane - ciało ??
ciekawski22.05.2019, 14:57
a skąd wiadomo że to jego szczątki ?? - pytam z czystej ciekawości tylko
bd22.05.2019, 14:18
Lubił uciekać i miał sposób na życie. Myślał że będzie wojenka cały czas. Czy taki system czy inny nie posiedziałby w spokoju.
Ziomek22.05.2019, 14:11
A to ciekawe,mało wiemy o naszych ziomkach jedynie z opowiadań starszych że partyzantka była,jednak był to temat tabu
Robert22.05.2019, 13:38
Bardzo dobrze. KOD i PO zwłaszcza Cimoszewicz i Miller dostaną szału. Te środowiska nie lubią jak czci sie ludzi co bronili Polski przed Niemcami i Rosja.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl