23.05.2019, 22:42 | czytano: 5050

Nowy Targ: spotkanie Ministra Środowiska z samorządowcami z Podhala. Szef resortu obiecuje pomoc

zdj. Podhale24
NOWY TARG. - Chcemy pomóc samorządom w rozwiązywaniu problemów - deklarował dziś w Mieście Henryk Kowalczyk. Na spotkanie z Ministrem Środowiska, zorganizowane przez posłankę Annę Paluch - przybyło około 30 samorządowców.

Tematem rozmów z ministrem były kwestie dotyczące finansowanie zadań z zakresu gospodarki wodno-ściekowej. Rząd przygotował projekty rozwiązań systemowych, z których będą mogły skorzystać małe gminy, bowiem dotyczą one obszarów poza-aglomeracyjnych. - Chcemy pomóc samorządom, które mają problemy z powodu suszy - chociaż akurat dziś to dość paradoksalnie wygląda, ale jeszcze kilka tygodni temu było sucho. Chodzi o to, by samorządy mogły realizować zaopatrzenie mieszkańców w wodę, kontynuować inwestycje kanalizacyjne, inwestować w oczyszczalnie, modernizacje stacji uzdatniania wody, ujęć wody - czyli to wszystko, co pozwoli na likwidacje skutków suszy. Będą to pożyczki dla samorządów, umarzane w wysokości 50 procent dla uboższych samorządów i 30 procent - dla zamożniejszych - zapowiedział minister.
W rozmowie z samorządowcami wymieniał uwagi na temat finansowania usuwania wyrobów zawierających azbest. Tu wójt Gminy Nowy Targ Jan Smarduch przyznał, że gmina zaangażowała się w dwa korzystne projekty - jeden szwajcarski, jeden w ramach Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Podnoszony był problem usuwanie folii rolniczych i innych odpadów z działalności rolniczej. Problem pojawił się w momencie, gdy odbierane wcześniej od rolników folie zostały teraz obłożone sporymi opłatami. - Proszę powiedzieć rolnikom, żeby byli cierpliwi, do jesieni folie zostaną od nich odebrane. Ministerstwo przekaże samorządom środki na opłacenie odbioru zużytych folii, tak by rolnicy nie musieli ponosić tych kosztów. Niech rolnicy nie wyrzucają tych folii bądź gdzie, ani tym bardziej niech ich nie palą - przestrzegał.


Najwięcej miejsca poświęcono kwestii nowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami. Tu także minister apelował o cierpliwość. - Nowe pomysły poprawią sytuacje, ale nie od razu. Wiem, że powstały monopole firm odbierających odpady, że pojawił się rejonizacja. Trzeba rozbić te monopole - przekonywał Henryk Kowalczyk.

Minister namawiał samorządy, by same zajmowały się gospodarką odpadami. Jako przykład podał Stalową Wolę, gdzie cena za śmieci oscyluje wokół 3 zł.

Pytany o możliwość ujednolicenia sposobu płacenia za odpady komunalne, a przede wszystkim sposobu naliczania opłat minister powiedział: - Każda gmina będzie to robić po swojemu. Ceny jednolitej nie będzie, ale chcemy wprowadzić ulgę dla gmin i od przyszłego roku wprowadzić opląty dla tych, którzy wprowadzają śmieci w postaci opakowań na rynek - czyli dla producentów opakowań, czy importerów towarów z opakowaniami. Te środki finansowe, które w ten sposób uzyskamy - będą mogły wspierać gminy przede wszystkim w selektywnej zbiórce odpadów, zagospodarowaniu ich, czy w recyklingu - tłumaczył.

Nie ulega wątpliwości, że nowy podatek znajdzie swoje odbicie w cenie produktu.


W tej chwili gminy używają rożnych sposobów naliczania opłat za odpady komunalne - jest to albo liczone według ilości osób zameldowanych pod danym adresem, albo na podstawie licznika poboru wody. Rząd nie zamierza tego uporządkować, a minister chwali tę "różnorodność rozwiązań".

- W tej chwili jest kilka metod liczenia, im więcej metod tym swobodniej dla gminy. My jesteśmy partią wolnościową i nie narzucimy żadnej gminie sposobu naliczania opłat. Sądzę, że samorządowcy "na dole" wiedzą, którą metodę lepiej wybrać. Tam, gdzie jest bardzo dużo turystów może warto myśleć o metodzie liczenia od zużycia wody, bo w takiej sytuacji trudno myśleć tylko o stałych mieszkańcach. Ale to gmina wie najlepiej, który algorytm i którą metodę wybrać - powtarzał minister.

SPalka
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
energetyk03.06.2019, 15:10
można krzywić się na politykę, ale jest to minimalna forma oddziaływania na rzeczywistość, wszyscy znają się w Polsce na piłce nożnej i odpadach, moim skromnym zdaniem warto wysłuchać decydentów i z efektów za podjęte przez nich decyzje ich rozliczać, aż do bólu ale uczciwie.
Za wytwarzane odpady będziemy płacić czy nam się to podoba czy nie ważne ile i za co, a jest tutaj wiele składowych nad którymi decydenci powinni panować i dążyć do optymalnych rozwiązań.
Skończyły się czasy spalarni w każdej zagrodzie oraz wysypisk za stajnią przy potoku. Wszystkie aspekty od ochrony środowiska począwszy, poprzez rozwój gospodarczy, potrzeby obywateli, aż po zdrowie (najcenniejsze w tym łańcuchu), winny nas determinować do konieczności uczciwej zapłaty za uzyskane korzyści, niestety nasza powszechna wiedza o wszystkim prawie nigdy się nie sprawdza i prowadzi tylko do chaosu za który kiedyś ktoś zapłaci czyli obywatel
dziara31.05.2019, 10:29
Po pierwsze to opłaty wg analizy za 2018 kształtowały się na poziomie 6 i 12 zł, a nie żadne 3 zł od osoby. Po drugie za odbiór od firm kasują jak od szejków. Np za selektywną zbiórkę w pojemniku 1100l cenią sobie za 107 zł brutto ? netto ? cholera wie. A teraz do platfoosolubnych - weźcie sobie swoje wypociny wsadźcie wiecie gdzie, bo minister nie dysponuje żadną wiedzą w omawianym temacie i bredzi jak najęty, a wy swoje o wyborach. jeszcze brak praworządności podnieście.He he he śmiać się czy płakać. Aaaaaa FUJ !
energetyk29.05.2019, 22:39
niestety widać brak realnych propozycji tańczymy na linie rozpiętej między UE zarządzanej przez lewaków i Zielonych a Polskimi realiami gdzie bratnia frakcja wszystko paraliżuje, kiedyś spadniemy z tej liny z hukiem
zęby bolą jak Minister mówi o 3 zł opłaty od mieszkańca w Stalowej Woli, powinien tam posłać z punktu kontrolę bo to pachnie jedynie przekrętem
zamiast dyskusji o monopolach może nie przejmą decydenci odpowiedzialność za ceny za odpady podobnie jak w energetyce poprzez urząd regulacji i przestać bawić się w ciuciubabkę lub liczyć na niewidzialną rękę rynku oddanie gospodarki w ręce firm komunalnych to przykrycie tematu poprzez boczne dofinansowania, rewolucji cdn. ręce opadają
besala26.05.2019, 19:14
Pan minister obiecuje to, co należy do jego obowiązków! W podobny sposób stomatolog może publicznie złożyć obietnice, ze usunie bolącego zęba, strażak obieca, ze jak wybuchnie pożaru, to nie będzie oglądał serialu, ale ruszy do akcji. Posłanka Paluch się ożywia, bo wybory po wakacjach! Nie mogę nie przypomnieć zorganizowanej prze nią w Rabce konferencji na temat smogu, której efektem było publiczne stwierdzenie, że smog w Rabce wymyślili dziennikarze! Wracając do ministra Kowalczyka: kierowane przez niego ministerstwo ma koordynować, wspierać i kontrolować działania samorządów między innymi w zakresie ochrony środowiska. Nie ma zajmować się wycinaniem lasów i wyrzynaniem dzikiej zwierzyny! Pani Paluch jest współodpowiedzialna za szkody, które powstały za czasów ministra Szyszki, bo należała do jego kamaryli.
Traugut24.05.2019, 13:31
Pomoc? żyjecie za nasze, wozicie się z nasze, pijecie i jecie za nasze. Do roboty
@koza24.05.2019, 13:02
Takie coś na butelki plastikowe jest już w większych polskich miastach, więc do nas na Podhale dotrze za kilka lat :)
Znając polskie realia :) i działanie samorządów :)
inny24.05.2019, 12:44
Do koza. Samorząd i rząd nie chce ale musi na Tobie zarobić. Poza tym Szwecja, Japonia i Czechy źle się kojarzą w państwie wyznaniowym, więc nie ma naśladownictwa.
Łaskawi24.05.2019, 11:47
Wy nie macie pomagać tylko za***.
koza24.05.2019, 11:06
dlaczego nie ma płatnych dystrybutorów na plastikowe i szklane butelki. Tak jak np. w Szwecji ,Japonii i Czechach. 1/3 śmieci się zmniejszy . za jedna butelkę dystrybutor wypłaca w przeliczeniu ok.30 groszy. No niech wypłaca 10 groszy u nas. To i tak rozwiązuje problem w znacznym stopniu. I TO REALNE rozwiązanie a nie plecenie bzdur bez pokrycia . połowa państw europejskich zrezygnowała z woreczków foliowych stosując obniżkę rachunku i 1% zakupu w wypadku gdy klient posiada swoje plastikowe pudełko na np. wędliny czy ser. Proste. Ale nie dla naszych.............Paluchowa pewnie o tych rozwiązaniach nie słyszała. Az mnie korci zapytać dlaczego?
obiektywny24.05.2019, 10:20
Jak zwykle, obiecanki-cacanki. Aby do wyborów a później jak zwykle albo jeszcze gorzej.
marek24.05.2019, 09:10
Ciekawe czy stanieją smieci bo miesiąc temu [podnieśli w rabce przwie 100% . Rabka ma sortownie ale na niej nie zarabia ale kase na budowę wywalili .Jest tez MPGK ale smieci do niedawna odbierała inna prywatna firma . Zobaczymy czy będzie taniej !!
Kisiel24.05.2019, 08:26
Przed wyborami......a po wyborach........
łół24.05.2019, 08:23
widać że wybory , wszyscy dużo obiecują :) z prądem też tak było .
Edek24.05.2019, 08:23
Wprowadzą opłaty producentom opakowań, a kto za to zapłaci? Oczywiście my KONSUMENCI. Czyli znowu podwyżka.
Misia24.05.2019, 07:26
No w końcu ktoś zauważył problem.
baciok@23.05.2019, 23:39
baju baju baju
ja23.05.2019, 23:33
prąd też miał nie zdrożeć !! kiełbasa wyborcza .
"Dobrze mu idzie"23.05.2019, 22:52
Monopol PZŁ już "zlikwidował" to ma wprawę.
koniec23.05.2019, 22:52
Ble ble ble. i tyle.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl