ŁOPUSZNA. "Nie godzimy się, by Pana sensacyjne doniesienia kładły się cieniem na osobie ks. Tischnera. Nie przedstawił pan żadnych dowodów" - Zarząd Główny Związku Podhalan wydał oświadczenie, w którym krytykuje informacje podane przez dyrektora Wojskowego Biura Historycznego, jakoby ks. prof. Józef Tischner miał kontakt ze służbami bezpieczeństwa PRL.
Na początku czerwca historyk Sławomir Cenckiewicz, dyrektor WBH, podał informację, że ks. prof. Józef Tischner w 1983 r. był zarejestrowany jako kontakt operacyjny, a w 1988 r. jako konsultant IV Departamentu MSW. Informacje te mają pochodzić z publikacji pt. „Kryptonim +Klan+. Służba Bezpieczeństwa wobec NSZZ +Solidarność+ w Gdańsku. Tom 2", wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej. "Przykra ta rejestracja ks. Józefa Tischnera w kategorii KO i konsultanta Departamentu IV MSW... Szkoda" - napisał Sławomir Cenckiewicz w mediach społecznościowych. - Józek by się z tego śmiał w tym momencie, a ja robię to za niego i za siebie - mówi brat duchownego-filozofa - skomentował to jako pierwszy Kazimierz Tischner, brat ks. prof. Teraz oficjalny głos w tej sprawie zabrał Związek Podhalan, którego ks. Tischner był wieloletnim kapelanem. Oświadczenie odczytał w weekend w Łopusznej, podczas obchodów 19. rocznicy śmierci księdza Tischnera, prezes Zarządu Głównego Związku Podhalan Andrzej Skupień. Oto jego treść:
"My Podhalanie, członkowie Związku Podhalan w Polsce oraz przedstawiciele góralskiej społeczności zgromadzeni w Łopusznej podczas uroczystości poświęconych pamięci ks. prof. Józefa Tischnera, naszego duszpasterza, pierwszego kapelana Związku Podhalan i Syna Podhalańskiej Ziemi – wyrażamy sprzeciw wobec insynuacji wynikających z Pańskiej informacji na temat kontaktów Księdza Tischnera ze Służbą Bezpieczeństwa.
Nie godzimy się, by Pana sensacyjne doniesienia kładły się cieniem na osobie ks. Tischnera, kapłana, który swą posługą duszpasterską i działalnością społeczną służył naszej wspólnocie. Ksiądz Tischner był zawsze blisko nas. Prowadził nas ścieżkami Prawdy i Mądrości, odsłaniał świat wartości. Przekonywał, że największym darem od Boga dla człowieka jest drugi człowiek. Ten kapłan i wielki człowiek był i pozostanie dla nas Autorytetem, Przewodnikiem i Przyjacielem. Jego mowa była zawsze mową budującą, która wydobywała w nas pokłady dobra i dawała nadzieję.
Pana słowa – przeciwnie wyzwoliły w ludziach złe emocje, burząc wiarę w człowieka i podkopując wzajemne zaufanie. Zabolały i skrzywdziły.
Nasi Ojcowie godali tak: „„Jak mos cosik do powiedzenio, to godoj konkretnie, a jak nie, to lepiej nie godoj nic. I nie kręć i nie obracoj świata do góry nogami, bo sie z casem w tym kręceniu som zatracis.””
Ksiądz Józef Tischner wierzył w człowieka i nigdy nie przekreślał nikogo – nawet tych poranionych błądzących owieczek. Dlatego też, mimo poczucia krzywdy, kierujemy do Pana zaproszenie. Jeżeli chce Pan na prawdę poznać bliżej Księdza Tischnera i Jego dzieło, proszę przyjechać na Podhale, do Łopusznej, spotkać się z nami. Opowiemy Panu o naszym Księdzu i Przyjacielu, o Jego duszpasterskiej posłudze i społecznym zaangażowaniu. Może to pozwoli Panu spojrzeć z nadzieją i ufnością na ludzki świat i zrozumieć, że ludzie mogą być dla siebie darem".
oprac. r/