Kontrowersje wokół rewitalizacji toru kajakowego

Tor kajakowy znajduje się na wysokości pola namiotowego w Krościenku nad Dunajcem. Informacja o jego rewitalizacji wywołała sporo negatywnych opinii, a wszystko za sprawą jej koncepcji, która zyskała miano „betonowej”.Jak możemy przeczytać na stronie internetowej „Nauki dla przyrody” w artykule pt. „Projekt betonowej rewitalizacji w Pieninach”: „pierwsze, co zwraca uwagę w projekcie, to beton. Wybetonowane brzegi rzeki, obudowana betonem wyspa, a właściwie łacha pośrodku nurtu, która przy każdym większym wezbraniu wody jest zalewana. (…) Na tym projekt rewitalizacji się nie kończy – na brzegu staną zabudowania „techniczno-biurowe” w postaci kopuł, wyglądających nieco jak bunkry, a nad korytem rzeki zawisną na linach rzeźby. Wisienką na torcie jest tablica reklamowa przedstawiająca butelkę lokalnej wody mineralnej”.

Na ostatniej sesji Rady Gminy Krościenko nad Dunajcem głos w tej sprawie zabrał wójt Jan Dyda. – Koncepcja to dokument, który jest wyobraźnią człowieka. W mediach ukazały się wypowiedzi ludzi, doktorów z Krakowa, jak to zostanie zdewastowany teren Dunajca. Proszę państwa, to jest tylko koncepcja. Przedstawiłem już swoje zastrzeżenia. Zamiast pomagać, to zaczynamy artykułami już na wstępie grzebać inwestycję – skomentował wójt. Stwierdził, że koncepcja zostanie poprawiona i nie będzie betonowych elementów.

Sprawę skomentowali również autorzy koncepcji toru kajakowego, którzy zapewnili, że „projekt będzie realizowany z poszanowaniem środowiska naturalnego, tradycji i dobrego smaku”. – W czasie prezentacji w urzędzie, w obecności pani poseł Anny Paluch, pokazał się slajd, który może symbolizować, że tutaj kiedyś ma powstać zabetonowany tor wodny. Ten slajd jednak jest wizerunkiem tego, jak tor kajakowy w Krościenku n.D wyglądać nie powinien – mówi Jacek Michalski na filmiku, nakręconym w ramach sprostowania.

ao/