12.10.2019, 09:55 | czytano: 6468

Kradzież w kościele w Białym Dunajcu. Złodziej ukradł naczynia liturgiczne, paschał i krzyż

Policjanci z Zakopanego zatrzymali pod zarzutem kradzieży 29-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania, który okradł kościół w Białym Dunajcu.
Złodzieja pomógł zatrzymać zawiadowca stacji kolejowej w Białym Dunajcu. Poinformował on policję pozostawionym plecaku z zawartością przedmiotów liturgicznych, prawdopodobnie pochodzących z kościoła. Rzeczy te miał ukryć na stacji młody mężczyzna, który od rana chodził po jej terenie i dziwnie się zachowywał. Zawiadowca przekazał policjantom rysopis mężczyzny, a ci rozpoczęli jego poszukiwania. W międzyczasie dyżurny jednostki potwierdził, że kradzież miała miejsce w kościele parafialnym w Białym Dunajcu, gdzie również widziany był mężczyzna o podanym rysopisie. Kościelny ocenił straty na blisko ,.5 tysiąca złotych.
Po kilkunastu minutach od zgłoszenia, dzięki kolejnym informacjom od mieszkańców, policjanci zatrzymali kompletnie zaskoczonego sprawcę kradzieży w centrum wsi, gdzie raczył się zakupionym alkoholem. Okazało się, że jest to 29-latek bez stałego miejsca zamieszkania, który w przeszłości był notowany przez policję. Łup złodzieja policjanci odzyskali w całości. Przedmioty liturgiczne niebawem wrócą do kościoła. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz dalszym wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia zajmują się policjanci z zakopiańskiej komendy. Niewykluczonym jest, że mężczyzna może odpowiadać za inne kradzieże na Podhalu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP Zakopane, oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
S@SIAD14.10.2019, 21:09
A w Czerwiennyn na Bachledowce tez grasują złodzieje
Biołodunajcanka12.10.2019, 22:40
Brawa!!!
Misiek12.10.2019, 19:55
Przede wszystkim słowa uznania należą się dyżurnemu ruchu panu Markowi za jego spostrzegawczość i spryt bo tylko dzięki jego reakcji złodziej został ujęty a skradzione przedmioty zostały odzyskane. Mitycznego zawiadowcy w stacji Biały Dunajec nie ma jest dyżurny ruchu, przedstawiciele mediów mogli by troszkę podpytać aby nie pisać bzdur.Dziwi także reakcja księdza proboszcza a właściwie jej brak.Praca dochodzeniówki policji doprowadziła do tego że pani Teresa stwierdziła że nawet gdyby się waliło paliło odwróci się na pięcie i nie wykaże już obywatelskiej postawy. I zostaliśmy sprowadzeni do parteru
Stasek12.10.2019, 12:47
Brawo dla mieszkańców, czyli Teresy i Mirosława za wzorową postawę i zimną krew w żyłach, którą zachowaliście. Jesteście wielcy!!!!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl