10.11.2019, 15:31 | czytano: 4447

Hołd dla Wojciecha Doruli (zdjęcia)

zdj. Piotr Korczak
Przez lata historycy badający przebieg Powstania Styczniowego nie mieli świadomości uczestnictwa w nim mieszkańców Podhala. Dziś wiadomo, że o wolność Polski w jednym z najważniejszych narodowych zrywów walczyli Jacenty Jakubiec, Klemens Miętus, Wojciech Dorula oraz Jan Ciszek. Na cmentarzu w Poroninie Związek Podhala odsłonił symboliczną mogiłę jednego z nich - Wojciecha Doruli.
Dorula dla Podhala zasłużył się nie tylko walką o niepodległość. Uczeń Romana Andrusikiewicza, zakopiańskiego pedagoga i kompozytora, po powrocie z powstania wznowił naukę, a następnie poświęcił się kształceniu innych otwierając w Białce pierwszą szkołę.
W uroczystości na poroniańskim cmentarzu wzięli udział przedstawiciele Związku Podhalan, władz powiatu, Gminy Kościelisko, miasta Zakopane oraz uczniowie założonej przez Dorulę szkoły.

- Narody tracąc pamięć, tracą życie. To wielka rzecz, że jako społeczność lokalna, poprzez związek, który tych najaktywniejszych skupia, potraficie skupiać społeczną pamięć wobec tych rzeczy najważniejszych. To są sprawy nie do przecenienia. Polska to jest wielka sprawa.Polska była w tych, którzy dla niej pracowali, którzy o nią walczyli, jest w naszych sercach, ale czy będzie w przyszłości? Warto, żeby była w sercach następnych pokoleń a takie symbole pozwalają pamiętać - mówił starosta Piotr Bąk dziękując za przywrócenie pamięci o Wojciechu Doruli.

pk/ zdj. Piotr Korczak
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Anna19.11.2019, 11:39
W imieniu wszystkich osób będących potomkami Wojciecha Doruli pragnę serdecznie podziękować Wszystkim tym, którzy tak pięknie przyczynili się do uczczenia pamięci naszego przodka. Wojciech Dorula, powstaniec styczniowy i założyciel oraz kierownik szkoły w Białce Tatrzańskiej, przez ponad 34 lata uczył i wychowywał pokolenia bialczan. Założył i prowadził kronikę szkoły, będącą dzisiaj skarbnicąwiedzy o tamtych czasach. To także wymagało jeszcze większej odwagi i poświęcenie jak udział w powstaniu. Był człowiekiem głębokiej wiary. Organistą, kościelnym .W 1909 r. Odmówił z własnych środków i własną pracą białczański kościół. Nie doczekał upragnionej wolności. Zmarł w 1917 roku. Pochowany na białczańskim cmentarzu gdzie do dzisiaj istnieje jego grób, którym od ponad stu lat opiekuje się rodzina, jego potomkowie. Obecenię głównie Maria Sęk, wcześniej jej mama i babcia. Od pokoleń w rodzinie żyje pamięć tego wielkiego patrioty i prawego człowieka. Może doczekamy czasu, że szkoła w Białce otrzyma jego imię?
Pacykoś11.11.2019, 11:56
Do grobu 15 km, a po drodze Stasikówka.
werty10.11.2019, 21:31
Do "co za dzwońce" - chyba każdy umie czytać, chodzi o to że po co robić mogiłę symboliczną jak jest prawdziwy grób tylko 15 kilometrów dalej.....
co za dzwońce....10.11.2019, 21:24
Piko, zapytujący i werty - umiecie czytać, czy tylko obrazki oglądacie a potem dyktujecie komuś piśmiennemu te swoje mundrości?

Jak byk jest napisane, że to symboliczna mogiła. SYMBOLICZNA.
Piko10.11.2019, 21:14
Przeciez grób znajduje sie w Białce Tatrz.
zapytujący10.11.2019, 21:12
Dyrektor szkoły Białki na zdjęciach , nie wie że grób śp. Wojciecha Doruli w Białce?
werty10.11.2019, 20:40
Jego prawdziwy grób jest na cmentarzu w Białce Tatrzańskiej.... Czy władze o tym nie wiedzą??
dziadek10.11.2019, 15:57
Akurat teraz historycy mają świadomość. Teraz, kiedy pisowski burmistrz Zakopanego tak właśnie się nazywa...
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl