Na leśnej drodze między Nowym Targiem a Obidową ktoś zainstalował "pułapkę na motocyklistów" - zaczepił o drzewa i rozciągnął nad drogą stalową linkę. O mały włos, a motocyklista z Nowego Targu straciłby tam głowę. Sprawą zajęła się policja.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Motocyklista na crossie, nowotarżanin, jechał leśną drogą zajrzeć na swoją działkę w Gorcach. Stalową linkę rozciągnięta nad drogą zauważył w ostatniej chwili. Natychmiast położył motocykl i prześlizgnął się pod nią. Mimo upadku nie odniósł poważnych obrażeń. Skończyło się na otarciach i siniakach, ale tylko dzięki szybkiej reakcji i przytomności umysłu nie zakończyło się to tragicznie. Nowotarżanin powiadomił o sprawie policję. Takie pułapki są niezwykle groźne. Najechanie na stalową linkę może zakończyć się ciężkimi obrażaniami ciała, a nawet śmiercią. Dlatego do sprawy policja podeszła bardzo poważnie. - Zostało złożone zawiadomienie w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dzisiaj policjanci wykonywali oględziny i dokumentację fotograficzną na miejscu zdarzenia - informuje mł. asp. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
r/