21.02.2020, 12:40 | czytano: 11450

Pickup dachował w Pyzówce. Kierowcy skarżą się na nieodśnieżone drogi (nowe zdjęcia)

Fot. Czytelnik
W centrum Pyzówki doszło do wypadku, w wyniku którego samochód pickup dachował na głównej drodze przez wieś. Wypadek spowodował korki.
Kierowcy skarżą się, że drogowcy zapomnieli o drodze przez Pyzówkę. Wskutek opadów śniegu jezdnia zrobiła się biała i śliska. Zanim na miejsce dojechała piaskarka, doszło do wypadku. Strażacy i pozostali kierowcy pomogli postawić na koła samochód, który wpadł w poślizg i dachował. Ale zanim udało się to zrobić, na drodze utworzył się korek, który - jak mówią świadkowie - sięgał Morawczyny.
Jak informują kierowcy, w tym czasie doszło na tej drodze do dwóch innych kolizji samochodowych spowodowanych warunkami na drodze.

Na bocznych drogach panuje bardzo duży ruch. Kończą się ferie i turyści ruszyli w drogę powrotną do domów. Z powodu korków na zakopiance, wybierają boczne drogi m.in. skrót przez Pyzówkę.

r/ zdj. Czytelnicy
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Bokser23.02.2020, 09:36
Zauważyłem ze ludzie myślą ze jak maja napęd 4x4 to żadna zima im nie straszna , widziałem wczoraj Emela na letnich gumach stał koło mnie w korku .wiec niema się co dziwić .
Jak to jest23.02.2020, 07:26
Jak po "przepitku" wjedzie do rowu, to winien i koniec. Jak o suchym gardle zrobi "koziołka", winien cały świat. Obaj jednakowo niebezpieczni.
Wlaściciel Pickupa22.02.2020, 22:14
Ludzie bez napinki. Popielniczkę pełną miałem, opróżnić trzeba było :)
Hehe22.02.2020, 19:53
Na zachodzie jest prosta kalkulacja. Jest niebezpiecznie to nikt nie jedzie i czeka cierpliwie a u nas wszyscy jadą jak głupcy po czym jak cos się stanie to pretensje do wszystkich wokół . Każdy jest odpowiedzialny sam za siebie a to że życie i podróż ma ktoś obliczony co do setnej sekundy i obarcza wszystkich wokół jest typowo polskim myśleniem
JK22.02.2020, 10:51
Czy wy już nie pamiętacie jakie drogi były 20 lat temu. Koleiny że jak już się w nie wpadło to jechało się jak po torach. Zimówek też za wiele nie było a dawało się radę. Po prostu jechało się za szybko, być może ze śmartfonem w ręku i tyle. Jeżdżę tą drogą codziennie po kilka razy i katastrofy nie ma. Parę lat temu na tym zakręcie jechał taki zakochany kierownik że prosto przez płot przeskoczył księdzu do ogrodu a zimy wtedy nie było. Ale jak nie ma na co zwalić to najlepiej na lód.
p.21.02.2020, 23:51
Takim autem dachować? to trzeba umieć.
88821.02.2020, 21:54
Dziś to ewenement stulecia.Jeszcze tak ślisko jak dziś to nie wiem kiedy było.10km/h i wystarczyło żeby z drogi sciaglo.Kursuje od rana po podhalu i z podziwu nie mogłem wyjść,wypadek po wypadku a na drodze 2cm lodu,przez cały dzień jedna piaskarkę i to na Zakopiance widziałem..
robert21.02.2020, 21:39
Mieszkamy w rezerwacie ,dzis chcialem dojechac na 14 do lekarza w Rabie Wyżnej ,wypadek w Pyzówce ,wypadek przed Sieniawą ,może przez zakopiankę w Klikuszowej ,a gdzież by , wszedzie blokada, co to K...A jest obóz .
Em21.02.2020, 20:36
Do ens do Enzo jak żeś tamtedy nie jechał i nie byliście na miejscu t głupot nie piszcie bo sprawcą był obywatel Rumuni bo jechał na letnich oponach.
The PATRIOT!!!21.02.2020, 20:00
Do Enzo itp.
To nie był żaden warszawiak, to swój chłop, który jechał tędy do domu, do żony i dwójki dzieci bo Warszawiaki zakorkowały zakopiankę. Często korzystał z tej trasy. Nie wrzucaj więc wszystkich do jednego worka, bo ktoś pewnego dnia albo nocy wrzuci ciebie ... jeden.
Ongus21.02.2020, 16:31
Ciekawa historia z tych komentarzy wynika inni jadą tylko jeden ciamajda się rozbija !!!!
świadek21.02.2020, 16:13
Widziałem to na żywo jak samochód dachował, a także te kolizje, więc prosze fachowców internetowych o nie pisanie głupot w stylu "predkość, brawura" Pozdrawiam
post factum21.02.2020, 15:05
@ens
"Droga na złą nie wygląda,..." Chyba dzisiaj tamtędy nie jechałeś... Pod świeżą warstwą śniegu miejscami był po prostu lód. Samochód sam jechał. Nie wiem ile miały na liczniku osoby uczestniczące w tych kolizjach, ale w tym przypadku kwestia przekraczania prędkości i umiejętności poruszania się czterema kółkami, to już inna sprawa.
jac21.02.2020, 14:47
do Enzo*
Tu już nie chodzi i zimówki nawet 4X4 miały problemy z podjazdem jechałem w tym czasie tamtędy a też mam zimówki dobrej firmy ale się nie dało pod białą warstwą śniegu był jeden lód nawet jak byś miał opony ze złota to też zapewne był by problem...
Enzo21.02.2020, 14:26
Już chyba wszyscy mają serdecznie dość " warszaffffskich" feriii. Tumany w autach za 400 tys w górę a na zimówki brakło. Dla takich obywateli powinny być srogie mandaty.
ens21.02.2020, 13:52
Droga na złą nie wygląda, ale jak się zapi... to o wypadek nie trudno. To jest droga powiatowa mają 6h na odśnieżenie (po zaprzestaniu opadów). Więc niestety ... trzeba umieć jeździć.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl